Spodnie za 24.99 zł, bluzka za 14,99 zł, torebka za 9,99 zł, naszyjnik 7,99 zł - takie interesy, to ja uwielbiam robić ! :)
HA ! :) Ma się ten DAR(ia) hehe :)
Jaką dumę się czuje, gdy takie perełki uda się złowić w SH, czy na wyprzedażach - za tak niskie ceny :) a te akurat trafiły mi się jak ślepej kurze ziarno w Bershce - w ostatnich etapach wyprzedaży, generalnie to nie planowałam tam iść, zajrzałam "w biegu" w trakcie przerwy w pracy :P hehe
także to była bardzo "owocna" przerwa :) hehe
Dumnie noszę takie ciężko złowione perełki, aniżeli rzeczy kupione np za 150 zł- bo co to za satysfakcja kupić jakiegoś gotowca i później wyglądać jak manekin żywcem ściągnięty z wystawy sklepowej ?
ale oczywiście znam takie próżne osoby, dla których dumą i satysfakcją są właśnie drogie rzeczy- wciąż rzucając cenami na prawo i lewo w rozmowach z innymi - mega ambitnie nie ma co :P hehehe
Współczuję takim osobom, ale domyślam się, że tym chwalipięctwem próbujecie zrekompensować sobie pewne kompleksy osobowosciowe bądź życiowe... ?? :P
Współczuję takim osobom, ale domyślam się, że tym chwalipięctwem próbujecie zrekompensować sobie pewne kompleksy osobowosciowe bądź życiowe... ?? :P
rozpierająca satysfakcja jest dopiero wtedy, gdy uda nam się złowić coś oryginalnego i nietuzinkowego w lumpie za grosze- wtedy można się chwalić na prawo i lewo, a nie każdy potrafi sprostać takiemu wyzwaniu :P spróbujcie- to dopiero jest duma i satysfakcja :)
Jak wiecie uwielbiam buszować po lumpach i uwielbiam oglądać stylizacje dziewczyn, które nie chodzą na łatwiznę, ubierając się w drogich sklepach, tylko potrafię "kombinować", bawić się modą, łączyć różne elementy i faktury- by powstało "to coś" :)
Takie zestawy ogląda się z ciekawością, a dziewczyny podziwia za kreatywność, bo nie są manekinami żywcem ściągniętymi z wystawy sklepowej, przechwalającymi się za ile kupiłam to, czy tamto...- trochę pokory ludziska :P
bo nie sztuką jest wydać 2 stówy i wyglądać jak gwiazda, czy menekin żywcem ściągnięty z wystawy sklepowej- teraz ceni się kreatywność i pomysł na siebie, by ubrać się za grosze i wciąż wyglądać modnie i stylowo :)
spodnie, bluzka- Bershka
płaszcz- Shein
torebka- Centro
naszyjnik- Sinsey
botki- Casu
Super wyglądasz! Śliczna bluzka:)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam lumpeksu i kombinuję bo muszę po prostu. Nie narzekam na mój budżet, ale nie mogę sobie pozwolić na wydawanie tysiąca złotych miesięcznie na ciuchy. A nawet gdybym mogła to byłoby mi szkoda. Większa radocha jest właśnie z upolowanych perełek za grosze;)
To rzeczywiście perełki! Świetny zestaw! Płaszczyk jest cudowny <3
OdpowiedzUsuńwww.fashionmint.pl
Kolejna bratnia dusza !!!! Nic mnie tak nie cieszy, jak pełna szafa zdobyczy za niewielkie pieniądze, uwielbiam takie ciuszki i szanuję je jakby kosztowały tysiące... Bo dla mnie właśnie taką mają wartość, kupuję tylko to, co już oczami wyobraźni widzę na sobie, co po prostu czuję ;) ale co będę Ci mówić, rozumiesz doskonale i wiesz o co mi chodzi :) a przecież w tym wszystkim ważne jest, by to co kupujemy, sprawiało nam radochę :D a co do chwalenia się hihi... To lubię, ale tylko córką :P :) ;)
OdpowiedzUsuńJuż Ci mówię, że bluzeczka jest po prostu super, bardzo podoba mi się trn nietypowy dekolt, pięknie Ci w niej!!! Płaszczyk kolejne cudeńko, och ten kolor !!! Spodnie śliczne, buty, cała Ty i taka iśmiechnięta, rozpromieniona <3 wspaniale wyglądasz, podejrzewam, ze to zbliżający się ślub jest tu sprawcą ;)
Farciaro co za zakupy !!!! Mega udane !!! Szacun kochana :)
Miłego wieczorku !!
Buziole :***
Nikt tak nie zrozumie kobiety, jak druga kobieta :) hehehe
UsuńJasne, że bratnia dusza- ja doskonale Cię rozumiem i popieram kochana, mam identyczne zdanie- nie ma jak to szafa pełna ciuchów, ale małe pieniądze- jaka duma i satysfakcja, że to właśnie mi, udało się daną rzecz dostrzec spośród miliona ciuchów i złowić, że to właśnie taka perełka za grosze w moje ręce trafiła, a nie kogoś innego - a słowa, że "szanuję je jakby kosztowały tysiące" wyjęłaś mi z ust- dokładnie to podsumowałaś ! :) :)
Jeśli chodzi o chwalipięctwo.... próżne to są osoby- najwidoczniej nie mają nic wartościowego do zaoferowania, a tym chwalaniem się kasą- najwidoczniej rekompensują sobie pewne "braki w życiu"....
Oooo tak- przygotowania do ślubu wywołują uśmiech na mojej twarzy ! wyczekuję tego dnia z niecierpliwością :)
A mój K. to wszystkim dookoła się chwali tym ślubem hehehe także widząc, jak się cieszy i angażuje- aż banan pojawia mi się na twarzy :) także już wiesz, skąd to rozpromienienie i radośc :)
Przechwalanie się a noszenie markowych ubrań to dla mnie dwie różne rzeczy :) O ile tego pierwszego rzeczywiście nie lubię to w drugim nie widzę nic złego. Lumpy są fajne i je uwielbiam, ale gdybym miała grubszy portfel kupowałabym w sklepach markowych, nawet bardzo, bo to wiąże się z lepszą jakością i wykonaniem ubrania. I nie wierzę w to, że większość kobiet by tego nie robiła :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że nie ma nic złego w noszeniu markowych ciuchów- o ile ten ktoś robi to w miarę skromnie, a nie rzuca na prawo i lewo, za ile to kupił i gdzie- i wciąż to podkreśla, gdyby mógł to powiedzialby to drukowanymi literami na czerwono :P hehehe
UsuńSorry, ale akurat na mnie nie robi to większego wrażenie :/ zdecydowanie bardziej wolę podziwiać zestawy "kombinowane", gdzie dziewczyny wykazują się kreatywnością, wkładają w nie serce, wykazują się pomysłowością na siebie, kombinują ze stylami, łączą różne faktury- a nie zestawy tzw "gotowce"- a później mijasz na ulicy taką jedną z drugą, w takiej samej spódnicy, czy kurtce :P no nie za fajnie :P hehehe
Ale ile ludzi, tyle opinii- dla jednych liczy się tylko i wyłącznie metka, dla drugich pomysł :)
Cieszę się, że pojawią się tu rózne opinie- bo te odmienne, od moich, aczkolwiek konstruktywne- bardzo cenię :)
Ależ można kombinować, łączyć i zestawiać kreatywnie i drogie ubrania :)
UsuńOczywiście i absolutnie nie neguję tego :)
UsuńAle żeby było jasne- nie krytykuję ludzi noszących drogie ciuchy- masz kasę, to rób z nią co chcesz, Twoja sprawa, ale strasznie irytuje mnie to, że niektórzy szpanują tym na prawo i lewo- fajnie, że sobie coś nowego kupiłeś/łaś, ale nie interesuje mnie za ile i gdzie- trochę skromności i pokory niektórym osobom przydałoby się wpoić.... :P
Jeśli się bloguje to na pewno zapytają gdzie i za ile, nie trzeba się chwalić:)
UsuńAle tak się składa, że nie wszyskie dziewczyny blogują.... i tu właśnie o nich mowa :P
UsuńEj, Daria, ale 150 złotych to nie jest majątek ;P
OdpowiedzUsuńNie zarabiam nie wiadomo jakich kokosów, prędzej gotowa jestem uznać, że to jest marny hajs, ale 150 to nie jest dla mnie dużo pieniędzy ;P Więc nie wierzę, że ktoś, kto kupuje na przykład płaszcz za 150 złotych czuje się w nim jak gwiazda ;P Do tego to jeszcze jedno zero jest potrzebne, bo choć nie metka, marka ani cena świadczą o klasie ubrań, to za pewne rzeczy trzeba zapłacić, żeby wyglądały ;P
Może nie na blogu, ale na żywo - na pewno tak ;)
Pieniądze nie mają nic do rzeczy tak poza tym - można wyglądać jak milion dolarów kupując w lumpeksie i jak lump strojąc się w drogich butikach.
Jakość ciucha jest tu ważna - a ciuch z kiepskiego materiału będzie wyglądał tandetnie bez względu na to, ile się za niego zapłaci.
Gdybym miała pieniądze, to nosiłabym same dobre gatunkowo ubrania.
I drogie, bo przecież w sumie nie po to się ma tę forsę, żeby całe życie grzebać w lumpach ;P
Swoją drogą - widziałam tę bluzkę o wiele droższą w Bershce ;)
Tak poza tym - przy polowaniu na "okazje" można łatwo popaść w zbieractwo ;)
UsuńNakupić tanich rzeczy o krótkiej żywotności, podczas kiedy za łączną ich kwotę można by kupić jeden porządny ciuch ;)
Ja na przykład bardzo lubię znajdować tanie rzeczy, ale zawsze przywiązuję wagę do tego, jak one się prezentują - cena nie robi na mnie wrażenia, gdy jest niska, jeśli jest to badziewie ;P
Nie sztuką jest kupić coś tanio, a tanio i tak, żeby inni uwierzyli, gdy powiesz im, że dałaś więcej :>
150 zł to był tylko przyład- oczywiście, masz rację płaszcza za 150 zł nie kupisz, bo jasną sprawą jest, że za porządny o wiele więcej trzeba dać- w końcu płaszczy nie kupuje się co chwilę, więc porządnie wykonany i z dobrej jakości materiału być musi bo na dłużej ma nam posłużyć.... na takich rzeczach też nie oszczędzam...
Usuńale ja np za zwykłą koszulkę czy bluzkę 150 zł bym nie dała- bo w niektórych sklepach, to tylko i wyłącznie za metkę się płaci, a jest taką samą szmatą jak w sklepach tańszych, również rozciągnie Ci się po kilku praniach, albo straci kolor ( oczywiście nie ma co szufladkować, nie w każdym sklepie).
Rzeczywiście niektórzy mają kasę, ale kompletnie brak gustu- taka nawet z grubą forsą w najbardziej ekskluzywnym butiku nie ubierze się dobrze, tylko wciąż będzie wyglądać kiczowato i infantylnie:P
Ale żeby było jasne... - tu nie chodzi o przymus, grzebania w lumpach, czy na wyprzedażach, bo niektórzy nie robią tego z konieczności, czy przymusu, a po prostu lubią to robić, wyszukiwać, grzebać i później czuć satysfakcję z tego, że złowiłaś coś za 12 zł, a tym czasem w sieciówce musialabyś dać za to conajmniej 150 zł ( i tu znów 150 to tylko taki przyklad), ale chodzi o to, ile kasy zaoszczędziłaś i tą satysfakcję, dumę- że wszystkie koleżanki Ci zazdroszczą takiego daru wyszukiwania, bo nie oszukujmy się - nie łatwa jest to sprawa, większość osób po prostu nie ma do tego cierplwiości, nie wie jak szukać, na co zwracać uwagę, kiedy iść i gdzie....
Za głupotę również uważam kupowanie po tanie- masz rację, można szyko popaść w zbieractwo- bo ceny kuszą, aaaaa to kupię, przyda mi się- a później się okazuje, że dziesiąty taki sam top jest w domu :/
nigdy tak nie robiłam- nigdy nie kupowalam bo tanie, bo cena kusi, tylko wtedy, gdy stwierdziłam, że do czegoś mi się to przyda, a że ja zawsze kupuję jakąś rzecz, do innej konkretnej rzeczy- nigdy tak w ciemno, że anuż widelec może do czegoś mi podpasuje, więc tym bardziej nie zawsze kuszącą ceną się kieruję- tylko przydatnością do konkretnego celu....
Mnie najbardziej podoba się bluzka - dekolt, kolor, fason. I piękny uśmiech;) Wszystko się zgadza. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJeju jaka piękna bluzka!! Nie widziałam jej u mnie w sklepie. :P Tych spodni z resztą też już u nas nie ma, byłam dziś i nie kupiłam nic, chociaż sukienki były po 19,90. :D
OdpowiedzUsuńKupiłam ją już jakiś czas temu, wtedy nawet były w kilku kolorach- ale ja potrzebowałam akurat szarej, do czegoś konkretnego :)
UsuńNie wiem, czy są jeszcze- czy u nich w ogóle jeszcze wyprzedaże trwają, bo coś tegoroczne wyprzedaże nie kręcą mnie już tak bardzo jak lata wstecz, więc też bardzo rzadko tam zaglądam- może też dlatego, że mamy teraz ważniejsze wydatki- na które kase odklada się z przyjemnością, nie z przymusu :)
i love the combo gray and pink
OdpowiedzUsuńyour sweater is very nice
Bardzo tanie i ladne perełki udało Ci się kupić. Podoba mi się ta stylizacja.
OdpowiedzUsuńBardzo tanie i ladne perełki udało Ci się kupić. Podoba mi się ta stylizacja.
OdpowiedzUsuńNaprawdę cudowne zdobycze :) A jakie tanie... :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Mój Blog :)
Wow, złowiłaś prawdziwe perełki. I to za bardzo fajną cenę. Masz rację - nie każdy, kto ubiera się w firmowych sklepach ma dobry gust. Wiele jest osób, które ot tak sobie kupią drogi ciuch dla metki, a potem się chwalą na prawo i lewo. Nie pochwalam takiego zachowania. Wydaje mi się po prostu dziecinne. :)
OdpowiedzUsuńSuper notka. ;*
swiat-zwariowaneej.blogspot.com
Wow, złowiłaś prawdziwe perełki. I to za bardzo fajną cenę. Masz rację - nie każdy, kto ubiera się w firmowych sklepach ma dobry gust. Wiele jest osób, które ot tak sobie kupią drogi ciuch dla metki, a potem się chwalą na prawo i lewo. Nie pochwalam takiego zachowania. Wydaje mi się po prostu dziecinne. :)
OdpowiedzUsuńSuper notka. ;*
swiat-zwariowaneej.blogspot.com
No takie perełki w tak rewelacyjnej cenie sama kochana dumnie nosiłabym! Super top+spodnie *_*
OdpowiedzUsuńPoklikaj u mnie jeśli możesz w najnowszym poście
---------------------------------
http://fashionelja.pl
świetna stylizacja :3
OdpowiedzUsuńPiękny płaszczyk, uwielbiam ten kolor :D
justsayhei.blogspot.com
Świetne zakupy zrobiłaś, na takie spodnie poluję od dawna, a bluzka ma kapitalny dekolt. Wyglądasz jak milon dolarów, bez chwalenia ;) Znam kilka takich dziewczyn, które wydają po kilka tysięcy miesięcznie na ciuchy, stać je, ale tylko jedna nie robi wokół tego szumu, pozostałe stale podkreślają wyjątkowość swoich rzeczy a ja patrząc na ich ciuchy nieraz za głowę się łapię że taka szmatka tyle kosztowała (a ja bym nawet na nią w lumpku nie spojrzała). Jak już mnie bardzo zirytuja to zawsze palnę że kolor jej nie pasuje albo że przepłacila ;) A najważniejsze to mieć to w nosie, ważne jest jak się czujesz i wyglądasz a nie ile kasy masz na sobie :) Ściskam mocno :-*
OdpowiedzUsuńAle zakupy! Takie ładne rzeczy w tak niskich cenach to aż nieprawdopodobne! Świetne spodnie ,które bardzo do Ciebie pasują! Śliczna bluzka,naszyjnik i torebka. No i twój płaszczyk o ciekawym kroju i modnym kolorze. Wszystko mi się tu bardzo podoba! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBombowo wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńteż znam takie osoby, ale dla mnie frajdą jest wyszukać coś w lumpeksie - tanieg, ładnego i niepowtarzalnego. Wiadomo są rzeczy, które się kupuje w sklepach, ale są rzeczy, które znajdzie się w lumpeksie:D Ja dziś np. znalazłam spodnie moro , a cena sklepowa wiadomo jaka - ponad 100:p Kochana bluzki to Ci pozazdroszczę - cudna jest i z chęcią bym nosiła! Płaszcz genialny - ale ja jestem zakochana w tym fasonie , mam dwa i ciągle mi mało. Wyglądasz cudnie!:)
OdpowiedzUsuńAle super rzeczy ! Chyba wybiorę się rozejrzeć za tą bluzką bo mega mi się podoba, jeszcze cena tak kusząca ;o Naszyjnik jest piękny i torebka w moim guście ;d, też dorwałam kiedyś na likwidacji sklepu Centro torebkę o butach nie wspomnę. Do lumpeksów też bardzo lubię zaglądać bez względu na to czy mam dużo pieniędzy czy mniej, tam zawsze można znaleźć coś oryginalnego i mieć więcej za mniej ;d Chociaż znam też takie lumpeksy które mają ceny jak w sklepach.
OdpowiedzUsuńAle łowy! Kochana, tej bluzki to Ci potwornie zazdroszcze, bo....mam bardzo podobną, nawet kiedyś ją pokazywałam na blogu, ale moja niestety dała mi bardziej po kieszeni :/ A Twoja wygląda naprawdę pięknie!
OdpowiedzUsuńJa do sh nie mam cierpliwości ale często złowię na mega wyprzedaży rzecz na którą nikt nie zwraca uwagi, a robi wrażenie jesli sie ją odpowiednio zestawi :) Albo trochę przerobi :)
Pięknie wyglądasz, promieniejesz :)
Buziaki!
www.evelinebison.pl
Gdybym bym była bogata, to pewnie czasem coś drogiego bym sobie kupiła, ale nie za często (wolałabym te pieniądze wpłacić organizacjom, które ratują psy w Chinach i Korei Południowej), ale przechwalanie się tym ile co kosztowało uważam za zwykłe buractwo (obojętnie czy chodzi o ciuchy, czy o inne dobra materialne), także w tym temacie się z Tobą również zgadzam:) Poza tym często można upolować coś niezbyt drogiego, a dobrej jakości (dla mnie od metki ważniejszy jest materiał, z którego dana rzecz jest uszyta, fason, jak to się układa, itd. a wiadomo, że nie zawsze cena idzie w parze z jakością). Ulala, ale się rozpisałam;)
OdpowiedzUsuńCo do Twoich zdobyczy, to uważam, że są extra, bluzka jest śliczna i ma genialny dekolt, spodnie też super:) pięknie wyglądasz!:)
buziaki kochana:*
miłego weekendu:)
Nawet mi nie mów o tym okropnym festiwalu w Chinach- trzeba mieć siano zamiast mózgu - zorbiłabym im wszystkim dokładnie to samo, co oni tym bezbronnym zwierzętom :/ oglądając te zdjęcia aż serce się krajało- szok !! :(
UsuńNo, ale widzisz- szkoda, że na świecie jest więcej materialistów i chwalipięt, aniżeli osób współczujących i empatycznych- przynajniej ze względu na to, co się dzieje w innych krajach, jaka jest bieda, ludzie nie mają co jeść, w czym chodzić - mogliby przystopować z tym emanowaniem kasą na prawo i lewo- bo takie robienie wokół tego szumu jest najzwyczajniej w świecie żałosne :P hehehe
Dokładnie kochana, to jest szok co oni robią z tymi biednymi psami, a najgorsza jest ta bezsilność, widzę to na ekranie komputera i nie mogę nic zrobić, poza podpisaniem petycji (ciekawe czy to cokolwiek daje):/
UsuńKiedy nowy post? :)
No właśnie najgorsza jets ta bezsilność- chcesz pomóc, serce Ci się kraja widząc te bestalskie zachowania- a siedzisz bezsilna i nic nie możesz zrobić :/ tak właściwie nie wiadomo, co z tymi petycjami, czy w ogóle trafią tam gdzie trzeba :/
UsuńJa mam dwa koty i ostatnio, gdy widzialam gdzieś na FB jak leży gdzieś na ziemi kotek z powyrywanymi łapkami i ogonem, to poryczałam się- ja nie rozumiem, jak ludzie mogą być tacy okrtuni- dokladnie to samo zrobilabym im w zamian !!
Pościak jutro późnym popołudniem :)
Właśnie robi się :)
Ja ryczałam jak zobaczyłam zdjęcia psów obdzieranych żywcem ze skóry, lub jadących tirem do rzeźni, a ostatnio dowiedziałam się, że część niby sztucznych futer i obszyć kurtek wcale nie jest sztuczna, ale właśnie z psów robiona, masakra:/
UsuńTo w takim razie czekam na jutrzejszy post (swoją drogą ja też muszę zacząć przygotowywać posty wcześniej, bo gdy piszę zaraz przed dodaniem, to z pośpiechu koszmarne błędy robię:/)
buziaki:*
piękny naszyjnik :D ja dziś złowiłam jeans za 34, i dwie koszulki :)
OdpowiedzUsuńUbrana za grosze, a wyglądasz jak milion dolarów!!! Torebkę i naszyjnik przygarnęłabym od razu!!!
OdpowiedzUsuńI znowu się z Tobą zgadzam!!! Mam ogromną satysfakcję, gdy dorwę coś za grosze! Ceny w sklepach są tak zawyżane, że dajemy pstryczka w nos producentom, kupując w lumpkach:D
No i co najważniejsze, wyglądamy oryginalnie, a nie jak reszta :D
Mnie śmieszą wielkie loga firm na torebkach, czy ciuchach...i obnoszenie się z nimi:D
Co nie znaczy, że nie lubię firmowych ciuchów! Lubię! Jeśli są dobre gatunkowo, to chętnie zapłacę np. za spodnie 300 zł! Ale logo nie musi być przez całą długość nogawki:D
Nie no bez zbędnego rpzesadyzmu, jak milion dolców to wielkie słowa, po prostu chodzi o to, by mieć swój styl i nikogo nie udawać, nie szpanować kasą i metkami, które często są nie warte swojej ceny - ale tak jak już mówiłam, niektórzy chyba tym rekompensują sobie "pewne braki"... :P
UsuńCieszę się, że większość z Was mnie rozumie- bo najwidoczniej niektórzy zrozumieli moje słowa na opak :P
Ooo tak te wyrąbane logo na torebkach, ciuchach, czy spodniach przez całą nogawkę są śmieszne- trochę z disco polo mi się kojarzą :P hahahaha
Oj kochana to Ci się udało złowić perełki !:) Zakochałam się w bluzeczce. Mam tak samo jak Ty, większą satysfakcję czerpię, gdy uda mi się tanio upolowac super rzecz niż przepłacić trzykrotnie za coś nie wartego swej ceny aby był szpan. Nie cierpię takich zachowań, gdy zobaczą, że ktoś ma coś nowego i od razu wywiad "za ile", "a oryginalne?". Sztuką jest ubrać się nie drogo a gustownie, wysilić się troszkę , pogłówkować, pobawić się modą. Jakby każdy miliony mógł wydawać to byśmy wszystkie od stóp do głów w Pradzie chodziły ubrane jak klony i byłoby nudno :D
OdpowiedzUsuńKochana z tym co napisałaś zgadzam się z tobą w 100000000000000000000000000%!:)
OdpowiedzUsuńwkurza mnie jak ktoś się smieje z Sh,a często jest tak ,że sam się nie przyzna ,że tam kupuje,nie wiem kiedy to w końcu się zmieni??
wyglądasz kochana mega kobieco:*:*<3
Miłego weekendu Gwiazdko:*:*:*
Oj to prawda! Sztuką jest wyszperać coś pięknego i zapłacić za ta rzecz grosze :) Ja niestety nie mam takiego daru ale nie ukrywam, że często próbuję ;) Ba nawet czasem mi się udaje i duma mnie w tedy rozpiera! Kochana, świetne łupy! Bluzka mi się najbardziej podoba <3
OdpowiedzUsuńwww.sylwiaszewczyk.com
Kochana, ja już Cię przecież zapraszałam do mnie- wiem gdzie iść, kiedy, czego konkretnego szukać, na co zwracać uwagę....- Pańcia Cię nauczy, zaszczepi w Tobie tą pasję, ten dar wyszukiwania:) hehehe
UsuńNiektórzy po prostu nie mają do tego cierpliwości, raz się nie uda, drugi i tracą chęci- albo po prostu nie ma u nich odpowiednich SH, bo niektore rzeczywiście są słabe i te ceny narzucone- jakaś masakra, bardzo często nie adekwatne....
Także zapraszam do mnie :D hehe
woooow, zachwyciła mnie ta bluzka! ma świetny fason i podkreśla sylwetkę :) masz rację, największą satysfakcję ma się wtedy, gdy kupi się coś za grosze - sama tak mam :) nie lubię wydawać dużej kasy na ubrania, żadna przyjemność :) zestaw na szóstkę!
OdpowiedzUsuńLadnie wygladasz Daria :). Ta bluzeczka szczegolnie przypadla mi do gustu.
OdpowiedzUsuńTez nie lubie przeplacac i chetnie zagladam do lumpeksow. Choc czasami kupuje tez rzeczy drogie, bo inaczej sie nie da. Buty, czy sprzet turystyczny, ale kupuje je na lata, wiec sie oplaca :).
super te twoje perełki :) też złowiłam parę rzeczy na wyprzedaży!
OdpowiedzUsuńWyjątkowo podoba mi się bluzka. Ma świetny fason i fantastycznie na Tobie leży. Lumpeksy uwielbiam, właśnie w sobotę pobuszowałam trochę no i oczywiście parę perełek wpadło mi w ręce :-)))
OdpowiedzUsuńChyba przestanę Cię lubić! Takie ceny i tak świetnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam SH, Swapy i różne takie i wcale się tego nie wstydzę!
buźka!
Nienawidzę chwalenia się drogimi, markowymi rzeczami. Jeśli ktoś je założy i po prostu nosi, ok. Ale jeśli podkreśla, ze kupił to za ileś tysięcy, po co to? Lubię ludzi skromnych, bądź takich, którzy mówią, że kupili coś okazyjnie - to się chwali ;) Ja nie wyobrażam sobie życia bez lumpeksów!
OdpowiedzUsuńW bluzce jestem zakochana! ;)
Pozdrawiam!
cudowny naszyjnik :)
OdpowiedzUsuńlocastrica.blogspot.com/
Kochana nawet nie wiesz jak się cieszę, że komentuję wpis :)
OdpowiedzUsuńprzede wszystkim zgadzam się z Tobą, sama najfajniejsze rzeczy w szafie mam z lumpeksów, kiedy znajome pytają skąd to czy tamto i słyszę gdzie nabyłam rzeczy słyszę " o kurde musisz mnie do nich zabrać" :)
"Takie zestawy ogląda się z ciekawością, a dziewczyny podziwia za kreatywność, bo nie są manekinami żywcem ściągniętymi z wystawy sklepowej, przechwalającymi się za ile kupiłam to, czy tamto" - podpisuję się pod tym obiema rękami/rękoma (polski mi się chyba kłania :D )
Kochana pięknie wyglądasz ! Spodnie są świetne, włoski pociemniały czy tylko mi się wydaje ?
dziękuję bardzo za pamięć, to naprawdę miłe ! :) :* <3
Nooo nareszcie wróciłaś do nas- brakowalo nam Ciebie w tym naszym małym światku!:)
Usuńwiem, że ciężki czas za Tobą i bardzo Cię podziwiam, że jednak jesteś silna i dałaś sobie ze wszystkim radę! pamiętaj- po burzy zawsze świeci słońce :) :)
Tak, tak- w naszej blogosferze- jest kilka dziewczyn, ktore mega cenię za te zestawy- ktore niemalże zawsze są w całości wygrzebane z SH, a laski zawsze wyglądają jak milion dolców ! :)
to się mega ceni, taką właśnie kreatywność, że kombinują z kolorami, fakturami, że bawią się modą i najwyraźniej sprawia im to ogromną radość i przyjemność- takie zestawy ogląda się z czystą przyjemnością, podziwem i nutką zazdrości w oku, oczywiście pozytywną nutką- i to wlasnie tych rzeczy się zaszdrości, a podziwia tą skromność u nich - a nie robienie wokół siebie szumu, bo mam coś drogiego :/
cieszę się kochana, że wrócilaś :*
ja uwielbiam SH:)
OdpowiedzUsuńale ci zazdroszcze ze w bershce znalazłas takie perelki po takich cenach.. Dobrze ze wyskoczylas podczas przerwy :) super wygladasz!!
Bardzo fajna bluzka, nosiłabym bo ma ciekawy fason, w sumie ostatnio też kupiłam parę ciuchów w Bershce:) Właśnie na takiej mega obniżce. Co do notki, powiem Tobie szczerze że są rzeczy za które jestem w stanie zapłacić trochę więcej, kiedyś lumpeks był dla mnie musem bo szczerze powiedziawszy nie miałam kasy nawet na taką Bershkę. Teraz nie kupuję w lumpie bo zwyczajnie nie ma ich w miejscach gdzie mieszkam i brakuje mi ich bo lubiłam łowić jakieś oryginalne ciuszki zwłaszcza vintage. Ilość kasy wydawanej na ciuchy to sprawa indywidualna...czasem warto wydać płacąc za jakość i kupując coś w czym absolutnie się zakochujemy a przyoszczędzić na basicu np. Ja tak robię, kupuję jeansy, gładkie tshirty czy swetry na wyprzedażach a czasem zaszaleję z butami czy torebką;) Poza tym mam ostatnio dość komfortową sytuację bo natrafiam na naprawdę dobre okazje w outletach i w sumie też wolę wydać mniej niż więcej.
OdpowiedzUsuńNooo jak Ty się wygrzewasz na Cyprze, to ja wcale się nie dziwię, że tam nie ma SH, nawet nie musisz tam buszować, masz tak piękną pogodę, że same bikini Ci wystarczy :) hehee
UsuńJa pamiętam jakie Ty cuda w SH albo Primarkach wygrzebywałaś- albo ku naszej zazdrości, cuda, które Twoj Michu Ci sprawiał- wszystkim gały z orbit wychodziły- facet ma gust, trzeba przyznać :D hehehe
Masz rację, czasem z pozoru zwykle ubrania, można ożywić ciekawym naszyjnikiem, czy torebką, by powstalo "to coś"- w koncu moda jest po to, by się nią bawić :)
Kochana, coś te Twoje promienie slonca do mnie nie dochodzą... chyba zgubily się gdzieś po drodze, bo u mnie wciąż śnieg, dużo śnieggu, co raz więcej śniegu grrrrrrrrrrrrr :O
Hej ale ja sie naprawde staram zeby dotarly ale u mnie sie pogoda skisila i nawet pada sobie deszcz, to moze dlatego. Do Primarka wpadam gdy tylko moge ale ostatnio nic ciekawego nie mieli i zero przecen wiec sie zdegustowalam;) Juz przestan z tymi galami;)
UsuńTorebka jest genialna <3
OdpowiedzUsuń______________________
PERSONAL STYLE BLOG
http://evdaily.blogspot.com
świetnie wyglądasz i zazdroszcze takich perełek:)na wyprzedażach można trafic na wspaniałe okazje wystarczy tylko dobrze szukac, a rzeczy na które trafiamy przypadkiem sa zazwyczaj najlepsze:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Świetna stylizacja, wyglądasz bardzo modnie! Taka stylizacja bardzo do Ciebie pasuje i na pewno na żywo przyciągnęłabyś moją uwagę :D
OdpowiedzUsuńpauuls.blogspot.com
Hahaha, ja się zazwyczaj "chwalę" jak upoluje coś wyjątkowo taniego:D czy to na promocji czy w sh. A jeżeli już wydam na coś dużo kasy (bo mi się baardzo podobało/takie widzimisię) to raczej to ukrywam:D
OdpowiedzUsuńWyglądasz świetnie:) Płaszczyk jest genialny,a w torebce się zakochałam:)
Ja bardzo lumpy lubię. Tyle perełek już z nich wyciągnęłam, że głowa mała. Na przykład za 16 zł upolowałam oryginalną kosmetyczkę z Burberry, ale ciii to tak między nami :D Świetna bluzeczka, kocham takie kolory, a i fason jest bardzo ciekawy. Pozdrowienia serdeczne od starej blogowej znajomej - miałam dłuższą przerwę w blogowaniu, ale wracam :) Stęskniłam się za Twoimi inspiracjami :) Buźka :) Megly (megly.pl)
OdpowiedzUsuńWoow, wyglądasz jak milion dolarów! Podoba mi się dosłownie każdy element tej stylizacji. Perfekcyjny look ;)
OdpowiedzUsuńAle ta bluzka... Ona będzie śniła mi się po nocach ;) Cudeńko <3
aaaaah wtedy satysfakcja jest ogromna. ja nie buszuje w lumpach bo takich u mnie nie ma, ale zagladam bardzo chetnie na ebay i wygrywam aukcje. buty za 1funt? nie ma sprawy :)
OdpowiedzUsuństrasznie podoba mi sie bluzeczka - troche widziwiasta a taka fajna!
ja jestem zdania ze jesli kogos stac to niech se nosi - bo kto bogateu zabroni ale po co przechwalac sie tym? obnosic z metka i marka? dlatego nie mam ani jednej markowej torebki, bo po co?
Ooo tak Agata - akurat Twoje zdolności w łowieniu chyba wszystkie znamy i za każdym razem podziwiamy- Ty to masz dar po prostu, zarówno do wyszukiwania niebanalnych rzeczy za grosze, jak i dalekich i pięknych podróży, za niskie ceny - także w tym miejscu oddajemy Ci pokłony, bo robisz to mistrzowsku :) hehe
UsuńBo ja lubię wydziwiaste rzeczy- gdybym nosiła zbyt proste, to trochę tłumiłoby to mój temperament i charakter :P hehe
Może i nie masz ani jednej markowej torebki, ale za to masz "mleko", "cukierka", "wieżę Eiffla"- i wiele innych mega ciekawych i oryginalnych pod względem modelu, czy koloru wydziwiastych torebek, które o wiele bardziej przyciągają wzrok, niż te wszystkie z wielkim logo znanych projektantów :)
Ja i nie tylko ja- uwielbiamy Twoje wszystkie wydziwiaste torebki, buty i różnego rodzaju toczki, czy opaski- to wlasnie one sprawiają, że jesteś oryginalna, a nie jakaś "metka" :)
Jestem totalnie zakochana w tej bluzce - jest mega wyjątkowa i zwraca uwagę :)
OdpowiedzUsuńKochana ależ złapałaś okazje!<3
OdpowiedzUsuńBluzeczka i spodnie mega:) Ale botki wymiatają!:)<3
www.justcleo.pl
Piękny ten płaszczyk i śliczna bluzeczka :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą! Cieszą najbardziej wyszukane tanie perełki i sztuką jest się ubrać modnie za małe pieniądze! :) jaki piękny naszyjnik! :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się co do zakupów w lumpeksach - wystarczy mieć trochę czasu i pomysł, a można świetnie wyglądać. Wyszukiwanie perełek zawsze jest bardzo satysfakcjonujące! Fajnie jest też od czasu do czasu upolować coś na wyprzedażach, ale zwykle ograniczam się tylko do rzeczy, które i tak planowałam kupić, a nie znalazłam ich w ciucholandzie ;) Chwalenie się metkami - zależy. Nie można generalizować. Ale znam przypadki, gdzie ktoś był od stóp do głowy ubrany w markowe ciuchy i wyglądał przy tym kiepsko - niedopasowany fason, kolor, czasem nawet rozmiar. Wtedy nie pochwalam. Na blogosferze jakoś się przyjęło, że pod szafiarskimi postami opisuje się po kolei użyte ubrania - w tym przypadku nie uznaję tego za bycie chwalipiętą.
OdpowiedzUsuńO moich łupach z Bershki już wiesz, teraz pora skomplementować Twoje - przede wszystkim genialne spodnie! Torebka i naszyjnik też się ładnie tu wkomponowały i pasują do Twojego stylu :)
Wiesz, że też kocham lumpeksy, chociaż kupowanie ciuchów w sklepie wcale nie wyklucza eksperymentowania i bycia oryginalnym, fakt, kiedy ma się kasę jest to trochę łatwiejsze, bo w sklepie jest dużo więcej ładnych rzeczy, a w sh trzeba się naszukać, ale uważam, że jeśli ktoś chce, to z rzeczy z obu miejsc, może stworzyć coś wyjątkowego. :) A Twoje łupy to szaleństwo, takie ceny, mega szperacz z Cb! ;p
OdpowiedzUsuńZacznę od tego, że świetnie wyglądasz w tej stylizacji i bluzka z fantazyjnym dekoltem zrobiła na mnie duże wrażenie :-) Do tego bardzo podobają mi się kolory, bo ostatnio lubię takie bardziej stonowane barwy choć szaleństwo kolorystyczne nadal też lubię :-)
OdpowiedzUsuńFajnie, że udało Ci się skompletować zestaw za tak niską cenę :-) Sama uwielbiam upolować coś fajnego w dobrej cenie i nawet mój mąż się śmieje, że jestem "mistrzynią promocji" i wszędzie mam zniżki :-) Ostatnio np. czekałam na akcję rabatową i dzięki temu kupiłam buty z 20% rabatem :-) Jak mam takie okazję to staram się kupować rzeczy dobre jakościowo i np.buty to głównie skórzane, bo takie dłużej mi posłużą. Tak samo jest z inwestycją w klasyczne rzeczy - na nie jestem w stanie wydać większą sumę i też często poluję na okazję :-)Natomiast tzw.szały jednego sezonu wolę kupić taniej i potem nie żałować. Nie rozumiem tylko jak ktoś może się przechwalać, że kupuje drogie ubrania i patrzeć krzywo na kogoś kto nosi tańsze...często jest tak jak mówisz, że te osoby kupujące taniej więcej kombinują i 100 razy lepiej wyglądają :-)
Buziaki :-*