Ostatnimi
czasy wiele nowości powędrowało do mojej szafy, są to przede wszystkim
delikatne pastele, które chciałam zaprezentować Wam dzisiaj… jednak oczywiście
zawsze, gdy mam wolne, pogoda płata mi figla i tak właśnie też było tym razem…
zamiast słonecznej pogody, która utrzymywała się przez kilka ostatnich dni, wczoraj za oknem zobaczyłam pochmurne niebo, zapowiadające się na deszcz… więc
nie wypadało wyskoczyć na dwór w
morelowej wersji mini ahhh :/
Od zawsze chorowałam na czerwone szpile, jednak długo zastanawiałam się czy je
zamówić, i mimo tego, że cena była mega kusząca, pojawiały się myśli gdzie ja
będę w nich chodzić, do czego je założę… ale stwierdziłam raz się żyję, miłość do
szpilek wygrała i po dwóch dniach kurier już zapukał do drzwi z paczuszką :) Myślę, że aby poczuć się mega kobieco i sexownie, czerwone szpilki, tak jak małą czarną, każda z nas powinna mieć w swojej szafie :)
Koszula jeansowa, tak jak obiecałam pojawia się po raz drugi w innej odsłonie, mam na nią jeszcze wiele pomysłów, wcześniej mogliście oglądać ją w poście tutaj http://style-of-secret.blogspot.com/2014/03/jeans.html
Jutro
wybieramy się na targi motoryzacyjne do Poznania, więc może kilka fotek przemycę tu dla
Was :) Tymczasem lecę
szykować się na wieczorne party, a Was zostawiam ze zdjęciami :)
Udanego weekendu życzę kochani :*