Świąteczne klimaty...

 Witajcie kochani :)

Dzisiaj, jak na większości blogów propozycja świąteczna...

Aby w pełni oddać magiczny nastrój świąt, zamarzyłam sobie zdjęcia przy pięknych, świątecznych ozdobach oraz specjalnie stworzonej w naszym centrum handlowym, śnieżnej krainie... w mojej wyobraźni zdjęcia wyszły fantastycznie! :) hehe  jednak zdjęcia robione w galerii w niedzielę, gdzie trwa mega świąteczne szaleństwo zakupowe, było totalnie złym pomysłem :/ ludzi jak mrówków, wszystkie piętra parkingu zajęte, ciężko było znaleźć jakieś choćby malutkie, ustronne miejsce do robienia zdjęć, bo wszędzie było pełno gapiących się ludzi ( ja pierdziele, myślałam, że blogerka w dzisiejszych czasach nie dziwi już tak bardzo:/ ),więc cyknęliśmy parę niedbałych fotek i zmyliśmy się z tego buszu szybciej, niż się tam pojawiliśmy:/ 

Mój dom już się zmienił w ładnie przystrojone gniazdko :) Jakoś co roku nie za bardzo kwapiłam się do tego, zawsze zajmowała się tym siostra, ale teraz sprawiło mi to naprawdę mega frajdę :) hehe 

Tylko brak śniegu pozbawia te święta jakiejś magii... :/ zima coś w tym roku jest dla nas łaskawa, dlatego bardziej wydaje mi się, że są to święta wielkanocne, jednak jest coś, coś święta Bożego Narodzenia przypomina... Święta bez Kevina, to święta stracone, może i znajdzie się tutaj wielu jego zwolenników, ale mi on już wiele lat temu się przejadł i szczerze mówiąc, widząc go po raz setny w TV, aż mi się rzy** chce :/  taka rutyna, do końca życia wciąż ten sam repertuar grrrr :/

Wszyscy tak namiętnie zachwalają święta, ale czy nigdy nie myśleliście o tym, aby chociaż raz, tak dla odmiany, święta spędzić gdzieś w ciepłych krajach? ja po takiej wiadomości, byłabym gotowa do wylotu w 5 minut :) hehe

Może i nie to samo, co święta spędzone w rodzinnym gronie, ale zawsze to coś innego... nie lubię tej całej świątecznej nerwówki, towarzyszącej sprzątaniu i gotowaniu, każdy na siebie wrzeszczy, pośpiesza ze stresu, że z niczym się nie wyrobi...a przecież to ma być miły, magiczny, świąteczny czas... gdy już wszyscy radośnie zasiądą do stołu, nerwówka oczywiście mija, jednak ja chociaż raz tak dla odmiany, święta z chęcią spędziłabym gdzieś daleko... :)

Pogoda w kratę, więc i moda w kratę hehe :) Ostatnio był mocniejszy zestaw z charrakterem, dziś mam dla Was propozycję świąteczną, elegancką i prostą, chociaż asymetryczna spódnica w kratkę, ze skórzaną wstawką,to świetny akcent kolorystyczny, który urozmaica stonowany zestaw :) Mogliście ją już zobaczyć w nieco bardziej zadziornym wydaniu TUTAJ która wersja podoba Wam się bardziej? :) 

płaszcz- C&A

bluzka- Greenpoint

spódnica- Mohito

torebka- butik prywatny

Wesołych Świąt kochani, spędzonych w ciepłej, rodzinnej atmosferze! :* oraz szczęśliwego wyskoku do nowego 2015 roku :* bo pewnie przed sylwestrem jeszcze nowego posta nie będzie... 

Buziaki grubaski, nie obżerajcie się za dużo ;) :*