TIMBERKI- wydanie miejskie...

Obiecałam Wam timberki w zestawie miejskim, a więc są  :) Jeśli ktoś myślał, że te buty nadają się tylko i wyłącznie w góry, czy na śnieg, to się grubo mylił. 

Timberki  świetnie sprawdziły się zarówno w wysokie góry,  mrozy, zaspy śnieżne, jak i wycieczki po skałach, czy zwykłe spacery po mieście. Chciałam Wam udowodnić, że są tak uniwersalne, że pasują naprawdę do większości rzeczy, porządnie wykonane i mega wygodne – a to się ceni :)

Dziś jest wydanie, w którym lubię się najbardziej... jest zadziornie, mocno i z charrakterem :) i w końcu doczekałam się mojej ramonki- pogoda dopisuje, więc puchówkę odstawiłam już na dno szafy. Mam nadzieję, że już nie będę musiała jej wyciągać :P hehe

Jeśli ktoś nie wiedział ich w dwóch innych zestawach to zapraszam na posta TUTAJ i TUTAJ  :)

W ten dzień coś znowu nam aparat szwankował, zdjęcia wyszły w różnych kolorach, jakby były robione z trzech różnych aparatów grrrr :/

W ogóle pogoda w ten dzień też była śmieszna....  w przeciągu 15 minut, przeżyłam wszystkie cztery pory roku jedna po drugiej:P hahahaha najpierw meeeeega ulewa, potem słońce, po czym zerwały się czarne chmury, z których zacząć sypać grad, że już myślałam, że koniec świata nadchodzi, znowu trochę popadało, by po chwili wyszło piękne słońce- akurat gdy jechaliśmy strzelać foty ahhhh się ma te chody :P hahah

buty- TUTAJ

ramonka- Reserved

koszula, zegarek- House

spodnie- Cropp

torebka- butik prywatny

I który zestaw z timberkami z roli głównej przypadł Wam najbardziej do gustu? :D  Pokazałam Wam je w trzech zupełnie różnych od siebie wydaniach, aby udowodnić, że są to buty na prawdę mega uniwersalne :) Mam nadzieję, że mi się udało i Was przekonałam :) hihihi 

Kochane, jak tam po Dniu Kobiet? Chwalcie się ? :) :) 

Nie ma to jak weekend spędzony w babskim, sprawdzonym gronie.... :) hihihi

Przypominam również, że w końcu niedawno założyłam fanpejdża- chętnych zapraszam TUTAJ  :)