czwartek, 22 grudnia 2016

Świąteczne klimaty :)

W międzyczasie sprzątania, mycia okien, gotowania, szału zakupowego, robienia prezentów, ubierania choinki i pieczenia pierników, udało nam się popełnić sesję świąteczną :)
Fakt, nie taką, jaką sobie wymarzyłam, w pięknej, białej otoczce śnieżnego puchu, bo niestety śnieg o moim mieście zapomniał :( jednak miejsce obecne, jest również bardzo świąteczne i nieco magiczne, szczególnie, gdy zaświecą piękne światełka, których niestety nie udało nam się uchwycić, bo szybko lecieliśmy dalej...

Dziś propozycja stroju świątecznego- stroju stonowanego, bez zbędnych szaleństw.
Jest zachowawczo, klasycznie i szykownie - ponadczasowe zestawienie czerni i bieli zawsze się sprawdza.
Uwielbiam zestawy, w których stawia się na jeden wyraźny element kolorystyczny, który wyróżnia się i fajnie ożywia całość - więc postawiłam na czerwoną torebkę.

Aby nie było zbyt nudno wybrałam bluzkę z fantazyjnym wiązaniem przy dekolcie oraz zamszową spódnicę z ciekawymi ozdobami, które dodają ciekawego charakteru :)
Ponownie zamszowe botki z frędzlami, które już widzieliście, a które są tak uniwersalne, że pasuję niemalże do wszystkich moich ubrań.

Także jest prosto i klasycznie- ale tak po mojemu :)

A Wy jakie zestawy wybieracie na święta ?

czwartek, 15 grudnia 2016

Tak na przekór- powrót do jesieni :)

Nie, nie, od razu uprzedzam pytania- nie chodzę już tak letnio ubrana po dworze, jednak nie chciałabym aby zapanował tu zastój, gdyż ze względu na ciągłe latanie i załatwianie związane z remontem mieszkania, nie mam czasu na sesję- więc stwierdziłam, że tak na przekór wrzucę dziś zdjęcia zaległe- moim zdaniem godne uwagi :)

U większości z Was już piękny biały puch, śnieżna otoczka, która i mi się marzy, jednak do mnie śnieg nie zawitał jeszcze ani na chwilę- więc dziś zabieram Was wspomnieniami do pięknej, kolorowej, złocistej i ciepłej jesieni - taką ze zdjęć, to ja uwielbiam :)

Mojego ciepluchnego futrzaka kiedyś już Wam pokazywałam, w tak w miarę ciepłe dni jak wtedy- nosiłam go zamiast kurtki :)
Bluzka jest nowością- kolejny zwierzyniec w mojej szafie :) hehehe
I mega wyraźne spodnie, tak dla przełamania dosyć stonowanej całości :)

Jak tam przygotowania do świąt, kochani ? :)
pełną parą ?

środa, 7 grudnia 2016

White Dress...

Czasem mniej, znaczy więcej - więc dziś serwuję Wam prosty, klasyczny zestaw, bez żadnych kombinacji -  uważam, że sukienka broni się sama w sobie, w jej przypadku lepszy jest niedosyt, niż przesyt :)

Ostatnio bardzo lubuję się w oversizow'ych modelach, więc ta sukienka od razu szarpnęła mnie za serducho, jest ciepluchna i uniwersalna, dodatkowo jej splot dodaje jej ciekawego charakteru i uroku... 
uwielbiam zestawy, które po zmianie obuwia /lub nakrycia wierzchniego nadają się na dwie całkowicie różne okazje... dlatego mam na nią jeszcze inny pomysł, zupełnie różny od propozycji dzisiejszej, także będziecie na pewno zaskoczeni.... :D hihihi 

Sukienka do kupienia jest TUTAJ   :)

Pomimo tego, że jest obszerna i golfiasta, przełamałam ją moimi zamszowymi botkami z frędzlami, aby dodać jej trochę kobiecości - myślę, że cel zamierzony, został osiągnięty :)