Kochani, dziś mam dla Was propozycją walentynkową :)
Tą koszulę kupiłam już jakiś czas temu w Croppie, urzekł mnie ten całuśny motyw-przeuroczy jest i stwierdziłam, że będzie również idealny na zbliżające się walentynki.
To oczywiście jest taka walentynkowa propozycja ocenzurowana.... :P hehe
Na większości blogów, temat FERIE…Ja już dawno zakończyłam swoją edukację i zapomniałam co to ferie, ale na szczęście, jest jeszcze coś takiego jak urlopy, więc mega się cieszę, bo od dzisiaj sama go zaczęłam, a jutro wybieramy się w góry :)
Od kilku lat, właśnie w okresie ferii i walentynek, wyjeżdżamy z moim K. na kilka dni w góry :) Odpocząć, zrelaksować się, nabrać nowej energii i przede wszystkim spędzić miło czas, tylko we dwoje, odrywając się od pracy, obowiązków i zapominając o tym całym miejskim zgiełku.
Jednak widząc pogodę panującą za oknem ( idzie wiosnaaa jupiii, znów będą spódniczki, sukieneczki i szpileczki ), boję się, że zamiast po stoku usłanym śnieżnym puchem, będę zjeżdżać na desce po trawie :P hehehe
Kochani, co najważniejsze... - pamiętajcie, że walentynki powinniśmy obchodzić
365 dni w roku, nie tylko 14 lutego !! :) To cały rok, powinniśmy się szanować,
okazywać sobie uczucia, spędzać miło czas, mówić czułe słówka i komplementy, obdarowywać prezentami zupełnie bez
okazji, bo to jest bardzo zaskakujące i miłe, bardzo się ceni, w taki zwykły dzień, kiedy zupełnie się tego nie spodziewamy :)
A na koniec moje serduszkowce baloniki zwiało mi na tory i
zginęły śmiercią tragiczną pod ciężkimi kołami pociągu :(
Nie będę tak za bardzo się rozpisywać, ponieważ lecę się pakować, jutro z samego rana wyjeżdżamy w góry :) W końcu błoooogie lenistwo :) Jestem mega podekscytowana :)
A Wy jak spędzacie walentynki? Jakoś specjalnie celebrujecie je, czy raczej spędzacie jak każdy inny dzień?
spódnica- butik prywatny
koszula- Cropp
płaszczyk- C&A
naszyjnik- House
torebka-allegro
lity- butik prywatny
Buziaki dla wszystkich singli :* Pamiętajcie "sami", nie znaczy "samotni"… ! :)
Kochani i mała niespodzianka.... istnieję w końcu w świecie- nareszcie udało mi się założyć fanpejdża :P HEHE także zapraszam serdecznie :)
Póki co, świeci tam jeszcze pustkami, bo dopiero dwa dni temu zebrałam dupę w kroki i go założyłam, ale ale najważniejsze, że w końcu będziemy miały kontakt na bieżąco :)
Póki co link TUTAJ , a gdy wrócę z gór, wkleję widoczny gadżet na swoim blogu po prawej stronie, aby nikt chętny nie pominął mnie:)
ZAPRASZAM :)
Kochani i mała niespodzianka.... istnieję w końcu w świecie- nareszcie udało mi się założyć fanpejdża :P HEHE także zapraszam serdecznie :)
Póki co, świeci tam jeszcze pustkami, bo dopiero dwa dni temu zebrałam dupę w kroki i go założyłam, ale ale najważniejsze, że w końcu będziemy miały kontakt na bieżąco :)
Póki co link TUTAJ , a gdy wrócę z gór, wkleję widoczny gadżet na swoim blogu po prawej stronie, aby nikt chętny nie pominął mnie:)
ZAPRASZAM :)
Cudownie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńŚwięte słowa , odnośnie Walentynek . Nie mniej fajnie mieć własną tradycje , bo jak z wszystkim - urodzinami , świątami zwłaszcza tymi upamiętniającymi naszych bliskich - pamiętać powinnismy zawsze , ale czasem warto i specjalnie pocelebrować :):)
OdpowiedzUsuńMy mamy naszą własną tradycje , Wy wyjazd w góry :) super
A podoba mi sie --- przede wszystkim plaszczyk
Baw sie dobrze !
Jasna sprawa, o urodzinach pamiętać trzeba zawsze, ale kupić też czasem prezent bez okazji, to bardziej chyba cieszy prawda? bo takie niespodziewany :)
UsuńDobrze, że przynajmniej jakąś tam tradycję macie, ważne że jest... ważne, że taka swoja... :)
Dzięki :*
nie celebrujemy :) wolimy celebrowac nasza rocznice slubu i gdzies wyjechac :)
OdpowiedzUsuńpatrz ja wracam do roboty a teraz Ty sie bedziesz lenila hihi :) odpoczywaj, laduj baterie i celebrujcie czas ze soba :) milego zimowego szalenstwa!
My nasze rocznice też świętujemy, ale jeszcze nie ślubu, póki co rocznice związku :P hehe też również i wtedy gdzieś wyjeżdżamy :)
UsuńTak kochana, masz rację, trzeba cenić i celebrować każdą chwilę spędzoną razem, bo teraz wszyscy są tak zabiegani, zapracowani, że o takie na prawdę ciężko :/ Sama o tym wiesz...
A widzisz... ktoś musi pracować, żeby ktoś inny mógł błogo się urlopować :D hehehe
Przepięknie wyglądasz, a ta koszula jest prze urocza :) Ślicznie♥ Obserwuje:) I Życzę Udanych Walentynek:)
OdpowiedzUsuńhttp://spelniaj-twoje-marzenia.blogspot.com/
Pozdrawiam♥
Też uciekam w góry z moim mężczyzną, dokładnie w poniedziałek. :P
OdpowiedzUsuńCo do stylizacji, to przyznam się szczerze, że bluzeczka mi jakoś do gustu nie przypadła, za to cała reszta jak najbardziej. Skórzana spódnica z czerwienią tworzy nieco ostrzejszy charakter, taki z pazurem... :)
Ściskam!!
Miała prawo nie przypaść Ci do gustu, ja akurat ją lubię :) Mimo wszystko dzięki za szczery i konstruktywny komentarz- to się ceni bardziej, niż słodko-pierdzące komentarze i milion przymiotników w stylu wyglądasz cudnie, pięknie, świetnie, bosko itp itd a później kopiuj wklej i na 60ściu blogach to samo :P hehehe
UsuńA dokąd się wybieracie? :)
Również ściskam :)
Nie mogę się napatrzeć :) wyglądasz rewelacyjnie, ten kolor włosów jest dla Ciebie stworzony :)
OdpowiedzUsuńI tak też właśnie się w nim czuję :)
UsuńDzięki :)
Stylizacja cudo, a baloniki na zdjęciach uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńStylizacja cudo, a baloniki na zdjęciach uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci moja Droga, że stworzyłaś idealną walentynkową stylizację :) Całuśną i z pazurem!:)
OdpowiedzUsuńNa koszulę się też zamierzałam, ale kiedy się już zdecydowałam zabrakło mojego rozmiaru ;(( :P
A dziękuję, miło mi to słyszeć :) Starałam się :)
UsuńPowiem Ci, że te koszule same w sobie były jakieś duże, ja wzięłam XS, a i tak jest na mnie jeszcze trochę za duża i będę musiała ją trochę zwęzić w talii. Teraz tego nie widać, bo jest włożona do środka, ale dopóki nie wpadnie w łapki krawcowej, nie będę mogła w niej chodzić wypuszczoną na zewnątrz, bo trochę wygląda, jak po starszej siostrze :P hehe
One jeszcze są w Croppie, przynajmniej, gdy byłam ostatnio to jeszcze były. A oni teraz mają na wszystko -40% rabatu, więc leć może im doszedł Twój rozmiar :)
bardzo ładnie :) fajny płaszczyk ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane, uczucia powinno się okazywać sobie nie tylko w walentynki, ale codziennie.
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz, bardzo Ci czerwień pasuje, zdjęcia słodkie i bardzo zgrabne nogi (noś spódnice jak najczęściej:)
Udanego wyjazdu i romantycznych walentynek!
pozdrawiam kochana:)
Eeejjj to Ty masz nosić spódnice jak najczęściej, ja będę nosiła dopiero po ostrych treningach Mel B i oczywiście motywując się Twoimi fotami:P hehehe
UsuńPostaram się, aby takie były... :) hihihi ale najważniejsze, że spędzimy chwile tylko we dwoje, bo nie rzadko się to zdarza :/
A wy kochana jakie macie plany? :)
Ja nie mam pojęcia, jakie my mamy plany, bo mąż zawsze robi mi jakąś miłą niespodziankę we wszelkiego rodzaju rocznice, urodziny czy walentynki i w ostatniej chwili dowiaduję się, że gdzieś się wybieramy;)
Usuńbuziaki:*
Super, to widzę kolorowo tam masz :)
UsuńI co tam kochana, drogi mężuś w tym roku wymyślił ? :D hihihi
Nie lubie walentynek, nie wiem dlaczego, ale mam wrażenie, ze wszystko wtedy jest takie... sztucze? A uczucia to powinno się sobie okazywać codziennie, a nie od świeta ;)
OdpowiedzUsuńStylizacja bardzo mi się podoba. Pięknie Ci w czerwonym, koszula tematycznie też idealnie pasuje.
Miłego wyjazdu ;)
Bardzo możliwe, że tak jest... walentynki trochę są naciągane, ta cała otoczka, szum w okół tego święta, wszyscy się nakręcają, latają po sklepach robią prezenty, wydziwiają, a przez cały rok niestety spoczywają na laurach i zapominają o obecności osoby, którą 14 lutego zapewniają, jak bardzo kochają- bo to dzień zakochanych i powinno się... :/ Tak, jak pisałam, walentynki powinniśmy obchodzić 365 dni w roku....
UsuńMasz rację, smutne... :(
No to udanego wyjazdu Ci życzę! : )
OdpowiedzUsuńCo do Walentynek, to mam podobne zdanie, ale i tak je obchodzimy, traktuję to jako kolejny pretekst do kupienia jakiejś pierdoły. ;p
Koszula jest rewelacyjna, kiedyś miałam taką całusową na mojej wishliście, ale jakoś o niej zapomniałam!
robertakaaa.blogspot.com : )
no to tego - Leszek powiedział, że jeden z tych baloników wygląda jak cycki ;P
OdpowiedzUsuńno i już zawsze będziesz mi się kojarzyć z cycatym balonikiem - sorry ;P
tak będzie ;P
secundo - gratuluję decyzji o fanpejdżu :D myślałam, że nigdy to nie nastąpi :D
rzecz trzecia - wypoczywaj, bo kolejne okazje mogą prędko nie nadejść ;)
cztery - zestaw jest bardzo fajny, w czerwieni wyglądasz obłędnie (już Ci to kiedyś pisałam ;)), a pierwsze zdjęcie jest chyba jednym z najlepszych Twoich ;)
ściskam!
Hahahaha tym facetom tylko jedno w głowie :P aż się dziwię, że mój tego nie zauważył, bo domyślam się, że chodzi o 5 zdjęcie :P rzeczywiście trochę przypomina, ale ja niestety nie mam takich dużych, pomimo tego, że wczoraj wpierdzielałam pączki, z przekonaniem, że pójdzie w cycki :P hahaha zgadnij, czy poszło? :P
UsuńTak, tak, w końcu zebrałam dupę w kroki i założyłam go :D widzę jesteś ze mnie dumna :D ja z siebie w sumie też, ale ile się przy tym nakombinowałam i nakur***ałam, to już bajka :P hehehe Ale jestem w końcu :D Nooo :D
nieee ;P on myślał o pierwszym zdjęciu ;P no ten balon najbardziej frontem stojący naprawdę jak cycki wygląda ;P
Usuńpewnie nie poszło - u mnie też nie ;P
Tyyyy no rzeczywiście, nawet sutki ma :P powinnam była również i balony ocenzurować :P hehe
UsuńMar, bo na pewno za mało tych pączków zjadłaś :P hahaha nie to co ja :P
Miłego pobytu w górach ;) Ślicznie wyglądasz w tej stylizacji, jak ja Ci zazdroszczę takich smukłych nóg, podobały mi się podobne buciki do Twoich, ale mi normalnie nie pasują, bo jestem za mała ;/
OdpowiedzUsuńP.s. Dzięki za odwiedziny i propozycję obserwacji, ja Ciebie już obserwuje :)
Pozdrawiam
Ja też jestem niska, może na zdjęciach tego nie widać, a w tych wysokich butach tym bardziej, wyglądam jakbym miałam z 180, a tymczasem ja mam tylko nie całe 165 i to w kapeluszu, jak to się śmieje mój luby :P hehe Ale lity polecam, bo pomimo tego, że wyglądają na toporne i niewygodne, to na prawdę są stabilne i mega wygodnie się w nich chodzi poprzez platformę z przodu :) Przekonaj się, a nie pożałujesz :)
UsuńAle słuchaj niski wzrost ma swoje zalety.... :D możemy sobie pozwolić na mega wysokie szpilki, a i tak zawsze znajdziemy wyższego faceta :) hehe
Świetna ta koszula, zachęca do calusów;)
OdpowiedzUsuńŚwietny zestaw i zdjęcia.
OdpowiedzUsuńMy jakoś specjalnie nie świętujemy walentynek, ważne by cały czas starać się, spędzać czas razem. Udanego wyjazdu.
Dokładnie tak, najważniejsze, by to podtrzymywać, szanować i doceniać :)
UsuńNo to milego wypoczynku!!!
OdpowiedzUsuńSwietny plaszczyk:) Pozdrawiam. Anka
Bardzo fajny pomysł na sesję, wyglądasz tak dziewczęco i radośnie, kiedy ostatni raz miałam baloniki w ręku... chyba czas to nadrobić :D Podobasz mi się w tym zestawieniu, czerwień obłędna :)
OdpowiedzUsuńOdpoczywaj i zjeżdzaj nawet na trawie, ważne, żeby bezpiecznie :) Bawcie się dobrze!
Aha, i wszystkiego najlepszego na wszystkie dni walentynek :D
pozdrawiam
Mój K. mnie zawsze popędza ze stoku, albo nadaje taką prędkość, że muszę go dogonić, bo inaczej zostaję daleko w tyle hehe teraz już wiem,że specjalnie to robi ten diabeł, żebym przełamała swój strach dotyczący prędkości i szczerze powiedziawszy zaczyna mu się to udawać :P hehe
UsuńAle kochana obiecują, że będę na siebie uważać :) mam nadzieję, że nie przywiozę ze sobą zdjęcia ze stoku otoczonego trawą, zamiast śniegiem :P hhheheheh
Stylizacja jest cudna :), i życzę udanego wypoczynku :),ja w jutrzejsze walentynki mam zjazd na uczelni :).
OdpowiedzUsuńOjjj pamiętam czasy studiów i to, że zawsze w walentynki, dzień kobiet, urodziny, andrzejki i wszystkie święta, które chciałabym spędzić ze swoim facetem, czy przyjaciółmi, musiałam siedzieć w szkole i to od 8 do 20.30 grrrrr :/
Usuńna szczęście to już dawno za mną, teraz sobie odbijam ten stracony czas ;) hehehe
Kochana, bądź wytrwała, głowa do góry :*
"To oczywiście jest taka walentynkowa propozycja ocenzurowana.... :P hehe" Ale z Ciebie słodziak!!! Kochana ta koszula jest naprawdę całuśna a Twój zestaw barrrdzo walentynkowy:) No i co mam Tobie napisać? Baw się dobrze, chillujcie ile wlezie, cieszcie się swoim towarzystwem no i dużo puchu pod dechą Wam życzę i żeby muldy Wam się nie przytrafiały i małe kolejki do wyciągu były!! Buziaki***
OdpowiedzUsuńNo właśnie... te muldy potrafią człowieka skutecznie wyprowadzić z równowagi grrrr dlatego bierzemy też pod uwagę nocne zjazdy, wtedy jest dobrze wyraktrakowane i mało ludzi jeździ, przede wszystkim nie ma dzieci, a to najważniejsze, można poszaleć :) hehe
UsuńMoże uda mi się wrócić z jakąś fotą, żeby nie było Ci smutno, że Ty w tym roku nigdzie się nie wybierasz na dechę :*
buziaki :*
Świetnie wyglądasz :) Super pomysł na sesję z serduszkowymi balonami *.*
OdpowiedzUsuńZapraszam ♥
Już dawno mi się taka radosna, kolorowa i balonowa sesja marzyła, a walentynki okazały się idealnym momentem :)
UsuńGenialnie wygladasz!!! na walentynki!!!
OdpowiedzUsuńpozdrowienia i całusy na Walentynki
♥
Ola z Fashiondoll.pl
Również całuję :* hihihi
UsuńAle tu całuśnie u Ciebie dziś :)!
OdpowiedzUsuńŚwietne połączenie czerwieni z ciemnym różem :)
OdpowiedzUsuńZabierz mnie w góry, proooooszę!
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz, zazdroszczę Ci tej koszuli! :)
No niesttey wszystko co dobre szybko się kończy, z gór już wróciłam, ale w następnym poście zabiorę Was na fotorelację po górach, także zapraszam :)
Usuńkolejna piękna stylizacja, taka na walentynki w ciągu dnia. ;) my jakoś specjalnie nie świętujemy, w zeszłym roku byliśmy w knajpie i nie mogliśmy wytrzymać patrząc na inne pary patrzące sobie w oczka i trzymające się za rączki, więc w tym roku zdecydowanie zostajemy w domu i romantycznie będzie jeść sushi i pić tequilę. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Czytając Twój komentarz, zaczęłam się zastanawiać ile jesteś ze swoim chłopakiem, jeśli można wiedzieć?:P hehe
UsuńMnie też razi ta sztuczność, w patrzeniu sobie w oczka tylko w walentynki, ale jeśli te osoby, robią tak zawsze i są zakochane w sobie wciąż z taką samą siłą, jak na początku, to tylko pozazdrościć- bo aż miło się na takie patrzy :)
półtora roku jesteśmy ze sobą.;) mnie razi taka ostentacja w manifestowaniu bycia razem, myśmy akurat nigdy tego nie potrzebowali, chociaż pewnie to z naszych charakterów wynika. ;)
UsuńNo to powiem Ci, że ja ze swoim jestem 8 lat i nadal lubimy patrzeć sobie w oczy, mówić czułe słówka i nie wstydzimy się tego :P oczywiście wszystko w odpowiednim miejscu, bo rzeczywiście niektóre pary przeginają z "okazywaniem sobie uczuć" w miejscach publicznych....
UsuńOstatnio jedna z par, tak się obleśnie całowała, że myślałam, że zwymiotuję, w ogóle nie przejmowali się, że restauracja jest pełna ludzi... :O no cóż, uwielbiam walentynki, ale to, to już była żenada :P
śliczny płaszczyk ;-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie live-style20
Wiadomo, że trzeba się kochac cały rok, nie tylko od święta:)))
OdpowiedzUsuńFajny macie zwyczaj z tym urlopem. Ja mam ferie, dzięki synowi;)
Super ten zestaw! Taki całuśny:)))
Pozdrawiam walentynkowo!!!!
ale uroczo wyglądasz :) udanych Walentynek! :*
OdpowiedzUsuńjak tu czerwono, świetnie wyglądasz :-)
OdpowiedzUsuńhttp://jeanettegloves.blogspot.com/
oo, ale ślicznie wyglądasz i ciekawy pomysł na sesję z tymi balonikami.
OdpowiedzUsuńja, gdy miałam chłopaka, obchodziłam walentynki, teraz z rodzinką śmiejemy się, że w walentynki trzeba po prostu zrobić coś razem albo zjeść coś pysznego, wybrać się gdzieś... już niekoniecznie z drugą połówką. ;)
w górach nigdy zimą nie byłam, ale latem kocham spacerować i podziwiać górskie widoki :)
no właśnie zaczęłam ferie, hehe, przyda mi się trochę odpoczynku. :)
udanego wyjazdu!
Tak, pamiętam, jak kiedyś pisałaś mi, że nigdy nie byłaś w górach zimą, a ja na prawdę meeega polecam, bo widoki wtedy są przepiękne! <3 zresztą mam w planach dodać fotorelację z pobytu tam, więc sama się przekonasz :)
UsuńUdanych ferii, czerp z nich pełnymi garściami :)
sliczne zdjecia :)
OdpowiedzUsuńmoze obs za obs daj znac
http://moniqa-blog.blogspot.com/
Urocza romantyczna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńSwietna koszula!
wypoczywaj Kochana i wracaj z naładowanymi akumulatorami , a wiesz że i ja myślałam o "fanpejdżu" :D mojego lajka masz ! :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się walentynki cały rok a nie od święta :)
Wyglądasz świetnie koszula skradła moje serce <3
Wróciłam, ale bardziej zmęczona, po górskich spacerach, długich wycieczkach i szaleństwach na stoku hehe
UsuńZmęczona, ale radosna i szczęśliwa :)
Dawaj, dawaj, zakładaj tego fanpejdża, będziemy wszystkie na bieżąco :)
:*
całusnie i czerwono i z uśmiechem wiec na walentynki idealne:) świetnie! ściskam ciepło:)
OdpowiedzUsuńAleż piękna ta całuśna koszula ♥ oczywiście fanpage lajknięty :)
OdpowiedzUsuńDzięki :*
UsuńUwielbiam klimat tych zdjęć, lubię czerwień, dużo czerwieni :) Tobie ona naprawdę pasuje! <3
OdpowiedzUsuńCo do Walentynek to masz rację, przez cały rok powinno okazywać się miłość i to nie tylko do drugiej połówki. Chociaż ja lubię, jak wystawy w kwiaciarniach są całe czerwone i wszędzie mnóstwo serc itp.
Udanego wypoczynku Kochana :***
No właśnie ja zawsze czuję opór wskakując w czerwień, czy aby na pewno nie pogryzie się z moimi włosami :/
UsuńOdkąd przefarbowałam włosy na rudo, większość kolorów, które wcześniej uwielbiałam nosić i miałam ich w szafie multum, teraz mi nie pasuje grrrr :/ ale cóż... przecież nie będę nagle całej garderoby wymieniała, więc czasem wskoczę w te moje ulubione fatałaszki sprzed farbowania... taki mam sentyment do nich hehe :)
Dzięki :*
Bluzkę zestawiłaś w taki sposób,że naprawdę mi się podoba! i co najważniejsze - stylizacja nie jest przesłodzona, a zpazurem, a ja to lubię! Piękna z Ciebie walentynka kochana!:* Co do samego święta ja jestem dość krytycznie nastawiona - nie lubię sztuczności ;-)
OdpowiedzUsuńNo właśnie chciałam, żeby wyszło tak trochę zadziornie i z charakterem, tak po mojemu :) hehe
UsuńCieszę się, że Ci się podoba kochana, wiem że lubisz też taki styl, mamy bardzo podobny gust :)
A ja walentynki lubię, bo mam od kilku lat obok siebie ukochaną osobę... chociaż walentynki nie tylko obchodzimy w walentynki, tylko czasem też w zwykły dzień :P hehe
Przepiękna stylizacja,bardzo mi się podoba!:)
OdpowiedzUsuńKochana no jak zwykle powalasz!!!
OdpowiedzUsuńCzerwień jest stworzona dla Ciebie!!!
Ciekawa jestem tej drugiej wersji walentynkowej hahah:P
Baw się dobrze i wypoczywaj no i czekamy na fotorelację z powrotu!:)
Buziaki:*:*:*:*
hehehe druga wersja walentynkowa jest ocenzurowana :P
UsuńDzięki, dzięki :*
buziaki :*
Wyglądasz fantastycznie!
OdpowiedzUsuńFajna tradycja z tymi wyjazdami! My wyjeżdżamy zawsze na weekend majowy w to samo miejsce:)Tacy sentymentalni jesteśmy:)
My w sumie, nie wyjeżdżamy zawsze w to samo miejsce, po prostu jedziemy tam, gdzie możemy pośmigać na desce i zrelaksować się :) A akurat tak się złożyło, że w Świeradowie jesteśmy drugi raz na urlopie, trzy lata temu też spędziliśmy go w tym miejscu :) hehe
UsuńO joj , FANTASTYCZNA STYLIZACJA!! Naprawdę pieknie wyglądasz :) a o zdjęciach, scenerii juz nie wspomnę :D SUPER! :*
OdpowiedzUsuńDzięki kochana, starałam się, chociaż z tymi balonami nie było tak łatwo, jakby mogło się wydawać :P hehe
UsuńBosko i te balony ah <3
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia ! <3
OdpowiedzUsuńciekawie piszesz <33 obserwuję ! <3
pozdrawiam cię kochana <3
http://weeri-weri.blogspot.com/2015/02/wishlist.html#gpluscomments (poklikasz ? bardzo mi zależy )
wooow:0cudownie wyglądasz:)jestem pod wrażeniem:)
OdpowiedzUsuńświetny outfit !
OdpowiedzUsuńhttp://www.kefashionsisters.blogspot.com/
wyglądasz genialne, padłam:)
OdpowiedzUsuńJak cudownie wyglądasz w czerwonym ;)
OdpowiedzUsuńprzepiękna stylizacja !
oo i rownież widzę lity <3
Pozdrawiam, http://xblueberrysfashionx.blogspot.com
Tak lity- też uwilebiam te buciska <3
Usuńdzięki :*
Uroczo wyglądasz!
OdpowiedzUsuńBardzo fajna propozycja ;) genialna koszula ;)
OdpowiedzUsuńZaobserwowałam i zapraszam ;)
Jtere.blogspot.com
slicznie wyglądasz kochana . zacna fryzurka :* :)
OdpowiedzUsuńobserwuję :) katie-about-katie.blogspot.com - wpadniesz ? :3
jeeej dawno już nie byłam w croppie. Głupia myślałam że nic fajnego dla mnie tam raczej nie będzie.. a ta koszula jest GENIALNA!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cieplutko:)
No powiem Ci kochana, że ja też tam raczej rzadko zaglądam... zawsze ten sklep kojarzył mi się z rzeczami bardziej sportowymi, luzackimi, skejtowskimi, a to nie mój styl :P ale jak przed sylwestrem znalazłam tam super bluzkę z koronką przy dekoldzie ( w poście tutaj http://style-of-secret.blogspot.com/2015/01/sylwestlove.html ) i tą koszulę w usta, to mega się zaskoczyłam i co raz częściej tam zaglądam :P hehe
UsuńŚliczna jest ta koszula, idealne zgranie :)
OdpowiedzUsuńMam prośbę. Kliknęłabyś może w link do CHOIES w TYM poście? Pozdrawiam serdecznie, dziękuję :)
swietna koszula tez taka mam tyle ze w wersji czarnej :)
OdpowiedzUsuńhttp://zielonoma.blogspot.it/2015/02/kratawszedzie.html
koszula rewelka, nawet pierścionek pod resztę dobrałaś! wow! :)
OdpowiedzUsuńStaram się zawsze dbać o szczegóły :P hehe
UsuńRzeczywiście, koszula iście walentynkowa. Ogólnie wpisałaś się w to święto - czerwień jest, seksapil jest, usta są;-)
OdpowiedzUsuńFajna babka z Ciebie
U mnie też walentynkowo.
Świetna koszula, zakochałam się po prostu!
OdpowiedzUsuńUdanego wyjazdu w góry ;)
Naszyjnik wspaniały! :)
OdpowiedzUsuńTen całuśny motyw jest świetny ;p
Pogoda faktycznie, nie sprzyja zimowym szaleństwom na stoku, mimo to życzę udanego pobytu :)
super wyglądasz :) piękny naszyjnik i buty :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
http://lotofpassion.blogspot.com/
Mmmmmmmm... ślicznie wyglądasz!!!
OdpowiedzUsuńPerfekcyjnie wszystko dobrałaś - i pomijając Walentynki, wyglądasz niezwykle całuśnie.
OdpowiedzUsuń