SylwestLOVE... :)

Witajcie kochani w nowym roku :)

Jak już zdąrzyliście pewnie zauważyć u mnie poświąteczne lenistwo wciąż trwa... :P i to pełną parą :P hehehe ostatni post dodany był ok 2 tyg temu i przez ten czas trochę zaniedbałam Wasze blogi, ale powoli zaczynam nadrabiać straty, także oczekujcie mnie :D 

Jak Wam minęła sylwestrowa noc? 

My sylwestra spędziliśmy na szampańskiej zabawie w trzech pięknych miastach…....dzięki uprzejmości TVP1, Polsatowi i TVN, odwiedziłam Wrocław, Kraków i Gdynię, także kolorowo hahaha :P

A tak na poważnie, to po mega szalonym, przebieranym sylwestrze zeszłorocznym ( dla osób, które nie widziały zdjęć, link TUTAJ), przyszedł czas na sylwestra spędzonego w bardziej kameralnym, spokojnym gronie…   ale zawsze marzył mi się taki elegancki bal, w pięknych sukniach... za rok sobie odbiję, a co :P hehe

Ostatnio naszły mnie sentymenty i wspomnienia dotyczące ubiegłego roku… czy spędziłam go tak jak chciałam, wykorzystując w pełni każdy dzień?

U mnie z tymi postanowieniami noworocznymi bywało różnie… zawsze wychodziłam z założenia, że nie ma co planować, gdyż u mnie plany zawsze kończyły się na niczym, zazwyczaj coś je musiało pokrzyżować, więc w końcu utwierdziłam się przekonaniu, że najlepsze są spontany… tylko z kolei ile można spontanicznie iść przez życie, będąc już dorosłą osobą? Nastolatki, które nie mają żadnych obowiązków mogą sobie na to pozwolić, ale nie ja…osoba na w miarę poważnym stanowisku ( o ile można je takim nazwać), która ma poważne plany na przyszłość ze swoim narzeczonym... bycie szczęśliwym, to najważniejsze! O swoich prywatnych postanowieniach noworocznych nie będę mówiła, wszystko w końcu jest na dobrej drodze, połowa już się spełniła, a w tym roku myślę, że dopełni się całość.... tego nam życzę! :) Ty wiesz... :* :* :*

Kochani, a Wam życzę, aby ten rok  był lepszy, bogatszy w sukcesy i szczęście, bardziej inspirujący od poprzedniego...  często są rzeczy, których żałujemy, ale to właśnie nowy rok, to szansa, by pewne rzeczy naprawić, rozwiązać i załagodzić stare problemy, stać się lepszym, bardziej wartościowym człowiekiem i dążyć do wyznaczonych sobie celów! :) 

Bo grunt to pozytywne nastawienie… :)

bluzka-Cropp

spódnica- butik prywatny

naszyjnik-Bershka

U mnie do pewnego czasu kiepsko było z tą systematycznością w dodawaniu postów, ale w miarę wyszłam na prostą :) chociaż teraz udzielił mi się poświąteczny leń i lekki zastój zapanował :P także  pozdrawiam Was ja i moja poświąteczna nadwaga :) hehe

Ale nie ma co się martwić, 22 grudnia był najkrótszy dzień w roku, ale ku uciesze nas-blogerek, od teraz dni zaczną się robić co raz dłuższe, więc i szansa na lepsze, wyraźniejsze zdjęcia od razu pojawia się na horyzoncie :D hihih Ciężki czas dla nas blogerek- na szczęście powoli odchodzi w przeszłość :)

Także kochani, spodziewajcie się wkrótce nowości :)

Buziaki w nowym roku :*