poniedziałek, 30 czerwca 2014

Gorzkie żale...

Witajcie kochani :)

Dziś post dla wytrwałych, najdłuższy w mojej kadencji :P haha  gdyż zdaję sobie sprawę, z tego że są tu również tylko tzw. "oglądaczki zdjęć"...

Póki co, nie zapeszając udaje mi się dodawać posty równo co tydzień, czy to znaczy, że w końcu jestem systematyczna? :D hihihi

Od dawna wciąż się na siebie denerwuję, za brak systematyczności w dodawaniu postów ( o tym już pisałam nie raz) … wciąż coś staje mi na drodze, to pogoda, to brak czasu, wciąż obiecuję poprawę i wciąż to błędne koło się zatacza :/ myślałam, że teraz gdy jest ciepło, długie dni, w końcu bardziej się zmobilizuję, a tu cholera guzik z pętelką :/ tu nie chodzi o to, że nie chcę, że jestem leniem śmierdzącym, że nie mam  pomysłów, bo głowa od ich nadmiaru pęka… lubię blogować, odwiedzać Was, czytać co macie do powiedzenia, inspirować się Waszymi stylówkami, tworzyć dla Was nowe zestawy,  bo robię to z pasją, lubię eksperymentować i bawić się modą i  sprawia mi to ogromną frajdę, zawsze to jakaś odskocznia od szarej rzeczywistości :) 

Niektóre blogerki dodają posty niemalże codziennie, czasem nawet nie zdarzę ich zobaczyć, bo już pojawia się kolejny i kolejny…   i w tym miejscu pojawia się pytanie… ile z Was pracuje?? Nie chcę w żadne sposób się tu usprawiedliwiać, ale często pracuję po 12 godzin, czasem mam wolne, wracam do domu przed 23 i już nic mi się nie chce, a gdy mam wolny dzień, gonią obowiązki, zaległy sprawy, sprzątanie i właśnie w taki wolny dzień nie wiem w co ręce włożyć.. do tego dochodzi uzależnienie czasowe od mojego K. który robi mi foty,a który też pracuje, więc też ciężko jest się zgrać… od dawna nurtuje mnie pytanie, skąd Wy bierzecie czas na tak systematyczne robienie zdjęć, dodawanie postów? czy blogerki, które tak często obsypują nas postami,  w ogóle wiedzą co to praca? Czy same na siebie zarabiają? Czy są to tylko córeczki bogatych tatusiów, szastające złotymi kartami, a galeria jest ich drugim domem… kupujące rzeczy z drogich sklepach…?? bo nie sztuką jest kupić drogą rzecz, raz ją ubrać i wyglądać niczym manekin z witryny sklepowej, sztuką jest ubrać jedną rzecz z dziesięć razy i tak pokombinować z dodatkami, fryzurą, czy górą, bo powstał dziesiąty, zupełnie inny zestaw :) Cenię osoby, które mają jakiś pomysł na siebie, lubią kombinować, bawić się modą i łączyć z pozoru zwykłe ubrania, by powstało „to coś” :) 

Wiem, że są rzeczy ważne i ważniejsze…  Czy takie osoby, mają w ogóle jakieś życie prywatne, chłopaków/narzeczonych/mężów/dzieci, czy cieszą się życiem, czerpiąc z niego pełnymi garściami, spotykając się ze znajomymi, ciesząc każdą wolną chwilą od pracy, czy jedno wyklucza drugie i są całkowicie poświęcone blogowaniu, robieniu kolejnych sesji ? Jakoś logicznie staram się to wszystko poukładać w baniaku i wciąż pojawia się wiele pytań, niejasności… :/ czasem zastanawiam się czy wy na pewno macie tyle samo godzin w dobie co ja? :P hehe bo jakoś nie wyobrażam sobie, że po po 12stu, czy po 9 godzinach pracy lecieć na sesję, wrzucić nowego posta i tak to wszystko pogodzić, by znaleźć czas na rodzinę, przyjaciół, obowiązki :/ jak to jest dziewczyny z Wami? Oświećcie mnie proszę, bo zamknę się w sobie ;) hehe  



Mam nadzieję, że dotrwaliście do końca... :P  

Amen :P



U fryca już byłam, oooo zgroooozo ile włosów poleciało na ziemię, ale długość wciąż ta sama (ciągle pilnowałam panią fryzjerke, by nie poniosły ją wodze fantazji), także nie popłakałam się jak dziecko, widząc to :P zmiany nie są jakieś mega wielkie, bo głównie chodziło mi o przerzedzenie i mocniejsze pocieniowanie włosów... i ku mojej uciesze ostateczny efekt został osiągnięty :) Wtedy miałam proste, oklapnięte włosy, gdy kręciłam je na termoloki, fale robiły mi się dopiero od polowy głowy, a teraz są fajnie uniesione, rozburzone, wyszedł taki fajny artystyczny nie ład na głowie, o który właśnie mi chodziło :) Dla porównania chociażby zdjęcia z poprzedniego posta- włosy oklapnięte, jak nie powiem co... :P hahaha 



A jeśli chodzi o zestaw... zwiewna maxi jest aktualnie moim numerem 1 :) Jest druga, którą posiadam w swojej szafie, bo generalnie to uwielbiam rozkloszowane spódniczki i raczej wersje mini, ale w tym wydaniu czuję się na prawdę świetnie, tak swobodnie, naturalnie,  delikatnie i dziewczęco :) Jej soczysty, wyraźny kolorek szczególnie szarpnął mnie za serce :) Od razu wyobraziłam sobie jak idę w niej boso brzegiem morza, a delikatny wiatr lekko rozwiewa mi włosy.... mmmmm :)  dobrze, że za marzenia nie karają :) hehe 
Dziś połączona z jeansową koszulą, ale mam na nią tak wiele pomysłów, że pewnie zobaczycie ją tu jeszcze nie raz :) A Wy lubicie zwiewne maxi, czy raczej preferujecie inne długości?

                                         Słonecznego tygodnia kochani :) 








koszula- Tally Weijl 
spódnica, kopertówka- butik prywatny
biały top, bransoletka- New Yorker
pasek- allegro
sandałki- CCC




131 komentarzy:

  1. Fajny tekst:)Ja też nie mam czasu na systematyczność w dodawaniu postów i nie raz zastanawiam się WTF??widząc codziennie nowe posty niektórych blogerek:)Extra zestaw i fryzurka:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja droga!!!
    Z tym czasem bywa różnie to fakt, pamiętam jak w poprzedniej pracy orałam po 12-14 godzin ( niby takie 4gwiazdkowe spa pffff ) a nie miałam czasu na nic - wrak człowieka zero życia ;-(... zamierzałam się z założeniem słit blogaska ale zawsze wymówka namber łan - czas, czas, czas!!
    A Ci powiem że nie!! Nie można tłumaczyć się brakiem czasu !! Serio! Teraz to wiem
    Ja pracuję zawodowo ( no ale zmieniłam pracę na lepszy model ), studiuję weekandami, dorabiam w wolne dni prowadzę swój domek i mam czas dla przyjaciół/rodziny, na bloga i dla SIEBIE ( faktem jest, że nie mam dzidzi a mój men jest za granicą... )

    Jak to robię ;-) ?? A ot Ci cała tajemnica - jestem zorganizowana, tak jak w pracy zapisuję klientki na godziny tak i ja mam zaplanowany cały dzień od początku do końca, doskonale wiem ile czasu na co przeznaczam i ani minuta nie ucieka mi przez palce ;-) Na początku też tak myślałam ale serio kalendarz dużo daje teraz widzę że czasem mam za dużo czasu (gdzie 2-3 mies temu było tonie do pomyślenia) i szukam nowych zajęć ;-) Dzięki temu o niczym nie zapominam i ze wszystkim zdążam na czas. Faktem jest, że muszę zainwestować w tablet dzięki czemu załatam "dziurki" w pracy ;-) Jeśli chodzi o sprzątanie mam kilka gadgetów które ułatwiają mi życie ;-) Systematyczność bo teraz to jest kwestia przetarcia kurzy tyle ...;-)
    Oczywiście każdy ma gorszy dzień i tak jak dziś jestem mega zmęczona po pracy czuję się zdezelowana pogoda wstrętna i powinnam posprzątać a tak mi się nie chce, ale po tym jak np. przeczytałam Twój komentarz na blogu !! MOBILIZATOR jak cholipka!! Spróbuj Kochana!! a i Ty dasz rade !! 3 mam kciuki i daj koniecznie znać czy wcielasz w życie;-)

    Buziaki
    www.lardyka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem na chyba na dobrej drodze :) Dzięki kochana :*

      Usuń
  3. Ja osobiście nie pracuje bo mam dopiero 14 lat ale nie jest tak że biegam po drogich sklepach kupując drogie ciuchy bo w cale nie mam na tyle kasy żeby wydawać ją na byle co, a postów wcale tez nie robię codziennie tylko co 3 dni no bo mam tez inne sprawy niż blog
    Śliczna stylizacja :)
    Bardzo ładne zdjęcia
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie INNA
    http://happy1forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko w drogich ciuchach można świetnie wyglądać :) Wiele blogerek udowodniło, że szmatki z lumpa połączone z jakimiś ciekawymi dodatkami, biżuterią, mogą prezentować się bardziej zjawiskowo, niż te ściągnięte prosto z wystawy sklepowej :) To jest już tylko kwestia inwencji twórczej i wyobraźni ;)

      Usuń
  4. 1) bardzo fajnie się te włosy układają! ja też rozważam coś takiego na swoich, ale jak je znam, to wiem ile będzie z nimi roboty - one się wywijają koszmarnie, a ja cenię sobie taką całkowitą prostotę, jak spod linijki... ale tęsknię do jakichś zmian, bardzo
    2) spódnica jest fantastyczna i dobrze w niej wyglądasz! oko się raduje! :)
    3) dodawanie postów raz na tydzień to jest moim zdaniem częstotliwość wystarczająca - ja tak robię, czasem się pojawią dwa na tydzień, ale to jest święto. bo też pracuję, studiuję i jestem uzależniona od: pogody, mojego Leszka (to on mi te zdjęcia robi, to on musi mieć potem czas je jakoś ogarnąć do wrzucenia) i okoliczności towarzyszących. poza tym mnie tam złości, jak dziewczyny dodają posty codziennie - czasem nie mam czasu na regularne odwiedzanie blogów, nawet tych ulubionych. kilka razy już zdarzyła mi się sytuacja, że jedna z drugą się na mnie obraziła, bo nie "skomciałam" jakiegoś wpisu. no przepraszam, nie mam tylko blogów na głowie. więc tak, sporo blogerek, to jeszcze bardzo młode dziewczyny, które poza blogiem i mało intensywną nauką nie mają wiele na głowie, poza tym - niektórzy robią zdjęcia na zapas, w sensie, że jednego dnia kilka stylizacji, kilka mejkapów i kilka fryzur, no i dawaj, focą ;P też bym tak mogła, tylko po co? ja zawsze wrzucam zdjęcia tego, w czym do ludzi NAPRAWDĘ wychodzę, bo lubię być autentyczną.
    więc - bądź sobą i uwierz, że taka częstotliwość jest naprawdę ok ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Mar za dodanie otuchy :* już zaczęłam myśleć, że jestem jakaś inna... ;) zakładając bloga, nawet nie myślałam, że będę dodawać posty częściej, niż co tydzień, też uważam, że jest to wystarczająca częstotliwość, zwłaszcza dla osób, które pokazują zestawy normalne, codzienne, dla "zwykłych" dziewczyn, które mogą się zainspirować. Większość z nas ma obowiązki na głowie, nie tylko tak jak mówisz-bloga, więc stąd moje pytanie, ile blogerek pracuje, skoro mają czas na dodawanie postów codziennie :/ ja już kiedyś próbowałam zrobić dwie sesje w jednym dniu, ale to jakaś porażka... jestem zbyt skrupulatna i szczegółowa, wszystko musi idealnie ze sobą współgrać, nawet lakier na paznokciach, czy make-up, a przeciez nie będę latać ze zmywaczem do paznokci, tonikiem do twarzy, lusterkiem, ciuchami, butami, dodatkami i torebkami na drugi zestaw do sesji heheh mojego K. chyba szlag by trafił widząc ten cyrk :P heheh Dobra amen, bo już się nakręcam :P hehe miłego dnia kochana :)

      Usuń
    2. wzajemnie, Słońce!

      moim zdaniem w prowadzeniu bloga chodzi o bycie autentyczną :) zwróć uwagę, że wiele blogerek wrzucających codziennie posty nie robi tego dla siebie, czy czytelników, a dlatego, że jest zobligowana terminami od sponsorów - to już jest inna bajka, to jest wtedy ich "praca". one tak muszą, Ty ciesz się swoim pozablogowym życiem :)!

      Usuń
    3. obraziły się bo nie zostawiłaś komentarza? o bosze! to już człowiek nie może nie mieć czasu i musi wyczekiwać, aż u pani x pojawi się nowy post, na mnie też ktoś tam się obraził, bo akurat nie miałam czasu skomentować, trudno jakoś muszę z tym żyć;)

      Usuń
    4. Ja to czasem się już gubię u niektórych blogerek, tyle tego wszystkiego wrzucają :P hehe ale obrazić się za nie napisanie komentarze, to po prostu śmiech na sali hehe :)

      Usuń
    5. no serio, serio - nie było mnie pod dwoma notkami: bach, uciekły z obserwatorów.
      trochę przykro mi było, bo póki u mnie pisały to odczuwałam, że ze szczerej sympatii, a tu takie coś.
      no ale..

      studiuję z dzieciakami w ich wieku, jestem w stanie zrozumieć dziecięce zachowania :>

      Usuń
  5. Zacznę od stylizacji i powiem Ci, że mega mi się podoba! Jeszcze niedawno nie wyobrażałam sobie siebie w sukienkach/ spódnicach maxi, bo sądziłam, że jestem za niska, ale teraz je bardzo polubiłam i noszę podobonie jak Ty z płaskimi butami :-) Bardzo podoba mi się kolor Twojej spódnicy, a w połączeniu z koszulą wygląda świetnie! Włoski wyglądają pięknie - fajnie prezentuje się efekt cieniowania :-)
    Co do Twojego pytania odnośnie czasu na dodawanie postów to doskonale Cię rozumiem! Staram się dodawać jeden post tygodniowo ( chociaż od teraz będę już na zwolnieniu to może uda się częściej ) i też nie mam pojęcia skąd niektóre dziewczyny mają czas by dodawać posty codziennie czy klika razy w tygodniu...Myślę, że nawet jak ktoś pracuje to zależy od tego czy jest to ciężka praca itp. Ja podobnie do Ciebie pracuje dużo i ciężko ( w gabinecie stomatologicznym) i jak wracam do domu to nie mam już często sił na nic...do tego teraz otwierałam własny gabinet to już maskara :-/ staram się chociaż codziennie zajrzeć na bloggera i odwiedzić ulubione blogi, odpowiedzieć na komentarze itd. W weekend zwykle odpoczywam i czasem narobię sobie "zaległości" na blogu :-) Wiadomo, że nie ma się co tłumaczyć brakiem czasu i dobra organizacja to podstawa! Uważam, że jestem osobą bardzo dobrze zorganizowaną, ale czasem nie da się przeskoczyć pewnych spraw, więc nie dziwie się, że masz takie dni, że zmęczenie bierze górę. Nie masz co się przejmować i robić sobie wyrzuty! Dodawaj posty tak często jak masz na to czas i ochotę i nie patrz na to co mówią i robią inni :-)
    Uff ale się napisałam :-)
    Pozdrawiam Kochana :-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, są w życiu rzeczy ważne i ważniejsze i tak jak mówisz pewnych spraw niestety nie można przeskoczyć. Najważniejsze, że "w realu" nam się układa, nowe posty nie są rzeczy priorytetową :) Również pozdrawia Madziu :)

      Usuń
  6. NOO Kochana rozpisałaś się, ale to dobrze, tzreba mówic i rozmawiac o wszystkim :)) Wiesz ja też wiele razy się zastanawiam, no ale ...:)
    Powiem Ci tak, nie Jesteś sama w swojej niesystematyczności :)))I nie masz powodu się denerwowac czy zadręczac, wiadomo że poza siecią jest inne życie dla wielu z nas bardzo ważne ale i zarazem bardzo wyczerpujące, przede wszystkim wymagające od Nas wielu wyrzeczeń aby sprostac codziennym obowiązkom ! Ja nie pracuję zawodowo, i szczerze zawsze mało mi czasu, zawsze jestem w tyle i w blogowaniu jestem bardzo niesystematyczna, no cóż :) Przejmowałam się strasznie, ale teraz już się nie zadręczam , jestem kiedy mogę i już :)Inaczej powinnam zrezygnowac :( Mam za to na głowie cały dom, gospodarstwo, szczególnie latem nawał pracy , dwoje dzieci i teściową w takim wieku że też trzeba się nią zając :))) Z drugiej też strony nie widzę potrzeby tkwienia w sieci 24 na dobę :) Lubię bardzo zajrzec co u WAS, ale kiedy nie mogę, lub coś innego stoi na przeszkodzie to skupiam się na tym co jest dla mnie najważniejsze ale nie w sieci a w realu ! Każdy wybiera co mu pasuje, a wiec może dziewczyny lubią tkwic przed monitorem, cykac fotki, potem je obrabaiac, i jeszcze odwiedzac systematycznie inne blogi, to naprawdę pochłania masę czasu ! Ja wyzaczyłam sobie granice bo inaczej mąż by obiadu nie zjadł haha :) Dlatego przeważnie wieczorami znajduję chwilę by wpaśc tu czy tam lub coś napisac, no chyba że mamy taki jak dziś lejący poniedziałek :)

    Cudownie wyglądasz, spódnica ma piękny kolor :)
    Pozdrawiam serdecznie i przepraszam że tak długo u Ciebie nie byłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To takie codzienne cykanie fotek i obranie to już chyba raczej przymus, obowiązek, aniżeli przyjemność :/ codziennie dodają posty, z których i tak połowa jest niezauważona, szybko zapomniana, bo ledwo zobaczę jeden, a tu już kolejny i kolejny... wolę, gdy ktoś wrzuca raz na tydzień, może i nie wyróżnia się za bardzo z tłumu, ale lubi bawić się modą, kombinować i napisze coś sensownego, na pewno wtedy przeze mnie jest bardziej zapamiętany, niż laska, która wrzuca zdjęcia codziennie i wygląda jak idealny manekin żywcem ściągnięty z witryny sklepowej :/ A zapraszam kochana częściej, jeśli tylko czas Ci na to pozwoli :*

      Usuń
  7. Stylizacja śliczna !
    Ja chwilowo nie pracuję, ale niedługo zacznę i już się boję o czas. Chociaż teraz też nie jest za fajnie, bo mam male dziecko i męża który robi mi fotki tylko w weekend, a nie zawsze jest ładna pogoda, nie zawsze jemu sie chce, do tego wiele innych spraw. Przeważnie robię zdjęcia "po drodze" do teściów, czy sklepu itp.
    Pozdrawiam ♥
    www.aliceFashion.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Praca to mega ważna sprawa. Ja obecnie rozpoczynam praktyki, niepłatne, toteż dopiero mam na co narzekać, hehe :) no ale czas nie zawsze jest, masz racje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, tak jak już pisałam, są w życiu rzeczy ważne i ważniejsze i trzeba je jakoś rozdzielić :) powodzenia na praktykach, też przez to przechodziłam :)

      Usuń
  9. Według mnie dodawanie postów raz w tygodniu jest wystarczające! :)
    I masz racje jeśli blogerki dodają posty codziennie to muszą mieć sporo wolnego czasu.
    Czekam na kolejny Twój post ;*
    A co do zdjęć wyglądasz przecudownie! :)

    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  10. ja nie pracuje, aktualnie skończyłam liceum i mam wakacje przed studiami. ;) mam chłopaka, i staram się również dużo czasu poświęcać blogowi w miarę możliwości ale nie robię sesji codziennie. ;)
    świetnie wyglądasz, koszula super i bardzo podoba mi się kolor Twoich włosków. ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. swietna stylizacja , spodniczka jest boska :)

    OdpowiedzUsuń
  12. swietna stylizacja , spodniczka jest boska :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja dodaję posty raz co dwa dni, a czasem co tydzień, nie ma w tym jakiejś szczególnej regularności... wiesz, każdy ma swoje zajęcia i czasem nie ma po prostu czasu na nic. Różnie bywa:) U mnie wcześniej była praca i nauka naraz, dziś jest dziecko. Ostatnio jak moja córa znowu zaczęła ząbkować to miałam tydzień wyjęty z życia ale... jeśli chodzi o bloga to można po prostu robić wpisy na zapas:) lubię blogować i jest to moja odskocznia od rzeczywistości więc często robię zdjęcia na spacerach a gdy ugotuję coś fajnego to od razu chwytam za aparat - dzięki temu mogę w miarę regularnie prowadzić bloga :) na razie mam w miarę uregulowane dni ale po urlopie macierzynskim mam zamiar znowu pracować wiec będę musiała znowu sobie układać czas by mieć chwilę dla bloga:) Wiesz co, nie trać czasu na myślenie o częstotliwości dodawania wpisów przez inne bloggerki, szkoda czasu i energii :D Przeznacz ją dla siebie:) Każdy prowadzi bloga w miarę swoich możliwości czasowych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcia z jakiś spacerów, czy smakołyków, które się wyczarowało samemu, to zawsze jakaś odskocznia od ciągłego pokazywania zestawów :) Świetny pomysł :)

      Usuń
  14. Osobiście dodaję posty kiedy mam na to ochotę. Nie staram się ścisle trzymać jakieś konkretnej czestotliwości ale zauwazyłam , że średnio wychodzi jeden post na tydzień. Mam wiele rzeczy na głowie.Ważne jest dla mnie by odwiedzić na blogu osoby do mnie zaglądające. Generalnie nie odpowiadam na każdy dodany komentarz u mnie ale z cała pewnością komentuję posty u tych osób. Zakładając, że jest od 40 do 60 komentarzy, to wymaga to jednak czasu( czyt. kilka dni) zanim " zajrzę do wszystkich :-))).Myśle, że każdy powinien blogować swoim własnym rytmem:-) Pozdrawiam serdecznie

    aa i wyglądasz pięknie. Ja kocham maxi :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie właśnie jest podobnie, też staram się dbać o moje ulubione blogerki i odwiedzać je tak często jak się da i nie z przymusu, ale z czystej przyjemności i ciekawości nowych stylówek, bo każda z nas ma inny gust i fajnie jest czasem popatrzeć na coś oczyma tej drugiej osoby :)
      ale tak jak Magda napisała wcześniej, pewnych spraw nie da sie czasem przeskoczyć i niestety czasem przeoczę jakieś ich nowe posty... I dziękuję Grażynko :)

      Usuń
  15. Ja kiedyś dodawałam posty nie zbyt systematycznie bo miałam dwie prace i nie wyrabiałam czasowo, teraz jestem, w swojej firmie i staram się dodawać 1 do 2 postów tygodniowo, ale przyznam, że chciałabym częściej (bo sprawia mi to ogromną przyjemność). Życie prywatne na tym nie cierpi, bo zdjęcia robi mi mój mąż, zwykle podczas wspólnie spędzanego wolnego czasu, ale faktycznie jeśli czasem muszę dodać post z rzeczami ze sklepu, z którym współpracuję (wiadomo, trzeba zrobić to w jak najszybszym czasie), a akurat mam nawał spraw zawodowych, to jest to wtedy bardzo wyczerpujące.
    Kolor Twojej spódnicy jest po prostu obłędny, podoba mi się zestawienie z dżinsową koszulą, pięknie wyglądasz!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo najważniejsze, aby robić to, co sprawia radość:) Tobie sprawia przyjemność robienia zdjęć i pisanie dla nas, a nam to, że Cię oglądamy, inspirujemy się i czytamy :) Dziękuję za miłe słowa kochana :*

      Usuń
  16. Bardzo mądry wpis.. też często pracuję bardzo długo, czasem biegam z pracy do pracy i może nawet znalazłabym chwilę, żeby wrzucić post, ale gorzej ze zdjęciami.. nawet jak juz się jakoś fajnie wystylizuję (np. do pracy) to bardzo rzadko mam czas wyskoczyć nawet na te pol godziny na dwór na zdjęcia... pozostaje wtedy tylko instagram ;P hehe Też często się zastanawiam skąd tyyle fajnych ubrań, do wszystkiego idealnie dopasowane dodatki itp.. oczywiście nie oceniam i nie zazdroszczę tylko zwyczanie podziwiam ;)
    Twoja stylizacja też jest cudna i zdecydowanie ma "to coś", piękna torebka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Instagram to świetna sprawa, tam bynajmniej są wrzucane zdjęcia spontaniczne, naturalne i swobodne, na luzie :) Dzięki kochana :)

      Usuń
  17. topowe blogerki nie maja stałych etatow, utrzymują się z pieniedzy za tak zwany "barter". Dostaja ubrania w zamian za ich reklamę na blogu. Mają na to czas/ Wiele "blogerek" potrafi wszystko pokazywać na blogu, nie tylko ubrania ale pralki, pasty do zebów czy patelnie. Dla mnie to jest sprzedawanie się. A wracając do tematu twojej notki, to Blog powinnien byc przyjemnoscią a nie obowiązkiem czy udręką. Mam wrazenie ze "zmuszanie" sie by napisac post mija sie z celem. Powinnac odpocząc, zrobić przerwę a potem zobaczysz. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie potrzebuję przerwy, bo traktuję bloga z przymrużeniem oka :) A do robienia zdjęć i pisania postów absolutnie się nie zmuszam, sprawia mi to ogromną frajdę, a gdy moim czytelniczkom i ulubionym blogerkom się podoba, to tym bardziej serducho się raduje :) Również pozdrawiam :)

      Usuń
  18. to ja Ci powiem jak wyglada to u mnie. Dodaje trzy posty w tygodniu - a sesje do nich robimy w weekend. w sobote jedna a w niedziele dwie.w sobote zawsze gdzies wychodzimy - zakupy, obiad w lolaku, spotkanie z przyjaciolmi :) w niedziele focimy rano w drodze powiedzmy do kosciola (jestem innego wyznania), a pozniej po poludniu drugi raz bo w niedziele nigdy nie gotuje tylko idziemy na miasto zjsc a jak nie to spacer albo lody albo odwiedzamy tescia. Wiec jak juz foty mam to je obrabiam co mnie kosztuje sporo czasu. teksty na bloga pisze na tablecie w metrze :) bo inaczej nie mam czasu, na komentarze odpowiadamjak dodam nowego posta i odwiedzam wtedy inne blogi. Moj dzien zaczynam o godzinie 3:55 rano (tak wstaje), o 5wychodze do pracy zeby moc siasc za biurkiem o 6rano. pracuje zazwyczaj do 16 czyli pelne 10godzin - czasem dluzej a w miesiacach jesienno - zimowych po 13-14 :/ NIGDY nie wracam po pracy do domu, zawsze mam jakies spotkanie, zalatwianie czegos, z kims sie spotykam a w srody jeszcze szkole. do domu wracam codziennie miedzy 18-21... i dopiro zabieram sie za cwiczenie (codziennie oprocz srody wlasnie) - 30minut chwila odpoczynku przed kompem a otem obiad, sprzatanie, pranie przygotowanie ciuchow na nastepny dzien. a dopiero pozniej siadam znowu do laptopa zazwyczaj jest juz 22 w nocy... cos porobie, pkrzatam sie po domu i jest polnoc.. musze isc spac. Nie ogladam tv, nie mam czasu na ksiazki a weekendy sa tak zajete ze padam na twarz w poniedzialek :) kurcze chyba sie rozpisalam, ale chcialam zebys wiedziala jak towyglada u mnie :)

    buziak Kochana i powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana Ty to chyba maszyną jesteś, nie zwykłym, słabym człowiekiem hehe ;) cały czas na wysokich obrotach, a zawsze tak promiennie i radośnie wyglądasz, aż miło oko nacieszyć :) Myślałam, że to ja mam za mało godzin w dobie, ale teraz chylę czoła Tobie, od dziś zero narzekań :) hehe Z Ciebie również fajna babka :)

      Usuń
    2. Daria a ja sie ciesze ze mozemy sie nawzajem wspierac :D:D:D:D :*

      Usuń
    3. Solidarność jajników :) hehe :*:*

      Usuń
  19. w ogole to wlosy Ci sie pieknie ukladaja a spodnica ma sliczny kolor!

    i mowie Ci Kochana, nie zadreczaj sie niczym, to ma sprawiac przyjamnosc wiec rob to co lubisz i jak czesto lubisz :) to jest TWOJ blog i Ty ustalasz reguly :) zreszta nie sztuka jest poswiecic w jedno popoludnie tryz godziny i przebierac sie piec razy w ciuchy od sponsorow a foty robic pod domem... Ty nam pokazujujesz to co nosisz i to jest super :) ja tez bardzo dbam o to zeby nigdy nie robic sesji tylko na bloga - sa wyjatki typu sesja w zoltych kwiatach - jechalismy do rodziny a ja se umyslilam ze chce miec takie foty i specjalnie pod tym katem sie ubralam :) ale zawsze jestem autentyczna i ja serio ie tak nosze na codzien ! wiec koniec tego marudzenia - nie ma sie czym przejmowac :) jestem mega sympatyczna babka :) a jak nie mozezsz dodac czesciej posta to sie swiat nie zawali prawda?

    OdpowiedzUsuń
  20. ojejku mialo byc JESTES mega sympatyczna babka, wyszlo teraz ze jakims narcyzem jestem :P:P:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no, no, no jestem pod wrażeniem :) jesteś b.dobrze zorganizowana i ... sympatyczna z Ciebie babka :)

      Usuń
    2. :D Magdalena dziekuje slicznie :D bardzo mi milo :D a bez dobrego zorganizowanie juz dawno bym wyladowala na jakims psychiatryku, hehe :P

      Usuń
    3. Dziwię się, że jeszcze tam nie wylądowałaś ;) hehe mnie już dawno wywieźliby w białym kaftanie :P hehe Twarda sztuka z Ciebie Agatko :) I do żadnego psychiatryka się nie wybieraj, bo ma kogo takie oryginalne stylówki i torebki ja będę wtedy podziwiała, jak nie Twoje :)

      Usuń
    4. hehehe nie daje sie bialym kaftana :D:D:D:D oj dziekuje dziekuje Kochana :*

      Usuń
  21. Na początku Ci powiem: PRZEPIĘKNE ZDJĘCIA! <3
    A co do tego, co napisałaś to ja też się zastanawiam jak niektóre dziewczyny znajdują czas na częste dodawanie postów. Ja nie jestem w stanie systematycznie, raz w tygodniu czegoś publikować, a co dopiero codziennie. Przy normalnej pracy, studiowaniu, obowiązkach domowych i utrzymywaniu jako takiego życia towarzyskiego i rodzinnego jest to według mnie niewykonalne. Czasami nawet jak mam wolny dzień to tak jak Ty - mam tyle rzeczy do nadrobienia, że o zdjęciach czy przygotowaniu posta nie mogę nawet pomarzyć. A czasem po prostu muszę poleniuchować i nic mi się nie chce :D Ech - #problemy #blogerek :D :D :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego się zastanawiam czy aby wszyscy na pewno mają tyle godzin w dobie co ja :P hehehe Cieszę się, że ktoś mnie rozumie :)

      Usuń
  22. przeczytałam jednym tchem! ja odkad skonczylam szkole w maju mam teraz wiecej czasu na bloga wiec posty pojawiaja sie czesto. kiedy chodzilam do szkoly to wiadomo posty pojawialy sie bardzo rzadko, nie mialam czasu na zdjecia, tym bardziej w zimie kiedy to o 16 juz bylo ciemno. teraz na szczescie wszystko nadrabiam i dodaje na bloga jak najwiecej poki mam czas, bo gdy znajde prace to juz to wszystko ulegnie zmianie :) a co do stylizacji wygladasz swietnie! ja wciaz nie moge przekonac sie do takiej dlugosci spodnic i sukienek

    http://exality.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zima to dodatkowa przeszkoda w dodawaniu postów grrrrr :/ też długo nie mogłam przyzwyczaić się do maxi, ale jest taka zwiewna i lekka, że czuję się w niej rewelacyjnie, także jak najbardziej polecam :)

      Usuń
  23. Spódnica jest mega i świetnie Ci w tym odcieniu!
    xoxo
    http://pandamone.blogspot.com/2014/07/egiptian-hilidays-pt-ii.html

    OdpowiedzUsuń
  24. Kochana zacznę od stylizacji!
    Wyglądasz pięknie, spódnica jest idealna, cudowna i najpiękneijsza na lato!!! Wyglądasz pięknie i lekko:)
    A co do dodawania postów! Nie jest łatwo:)!!
    Zwłaszcza jak jest praca, mąż, budowa domu i własny biznes:)

    pozdrawiam,
    Ola z Fashiondoll.pl

    OdpowiedzUsuń
  25. Większość blogerek to jednak smarkacze, więc ciężko wymagać od nich jakiś ciekawszych zajęć niż prowadzenie bloga :)
    ✄ blog

    OdpowiedzUsuń
  26. Widzę, że dostałaś mnóstwo fajnych rad ! u mnie wygląda to podobnie jak ww. opisanych - najczęściej kończy się tym, że siedzę po nocach! ale najwięcej czasu zabierają mi komentarze i czytanie postów, staram robić to solidnie ;) tak jak każda z nas musisz opracować sobie system, jeżeli nie masz czasu to rób to raz w tygodniu, nikt nie oczekuje od Ciebie, żebyś wrzucała co chwile posty, tak jak powiedziała aschaaa - to Twój blog i prowadź go tak jak chcesz :) i ... nie narzekaj, bo blog to Twoja decyzja!!! :)

    http://lamodalena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten post to mała prowokacja do burzy mózgów i rozwikłania pytań zadanych w tekście, jeśli dokładnie go Pani przeczytała, to wie co miałam na myśli... i nie narzekam! tylko próbuję dojść do tego, czy osoby, które dodają posty niemalże codziennie, mają jakieś życie prywatne, czy całkowicie zatracone są w świecie wirtualnym :/ Doradcy nie potrzebuję, bo to, że mój blog- to moja decyzja, wiem doskonale :)

      Usuń
  27. a ja przeczytałam i wytrwała do końca hehe :) Ja prowadziłam sklep internetowy natomiast zrezygnowałam bo brakowało mi czasu na bloga... no i jeszcze córcia.. ona wymaga teraz najwięcej uwagi.. posty dodaję co 2-3 dni ale na tygodniu nie mam szans robić zdjęc czasem wstaje nawet o 5 rano żeby mąż popykał mi foty przed praca albo robimy w niedziele po jego pracy wtedy kilka stylizacji...
    Pozdrawiam
    http://www.kayenn.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie cieszę się, że są jeszcze osoby, które jednak czytają :) O 5 rano? No mega szacun kochana, ja gdy mam wolne, to o tej godzinie, to dopiero na pierwszy bok się przewracam ;) hehe Również pozdrawiam :)

      Usuń
  28. ja tez się często zastanawiam jak to jest ,że blogerki potrafią co drugi dzień dodawać nowy post...ja w roku szkolnym ledwo znajduję czas na raz w tygodniu, czasem nawet rzadziej:( a szczescie teraz w wakacje trochę nadrabiam:) a oglądaczek zdjęć jest naprawdę dużo niestety, bo naprawdę wiele ludzi nie lubi czytać..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, ludzie są co raz bardziej leniwi, przez co też ograniczeni :/ wolą tylko oglądać, aniżeli przeczytać, co dana osoba ma istotnego do powiedzenia, a później się dziwić, że często "ocenia się książkę po okładce" :/ Radosnych wakacji kochana :)

      Usuń
  29. Też podziwiam te dziewczyny,które potrafią znaleźć czas,aby codziennie dodawać posty:D,piękną masz spódniczkę kochana:):*:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja czasem podziwiam, a czasem im współczuję, że wciąż gonią je kolejne terminy i są zmuszone więcej czasu spędzać w świecie wirtualnym, niż w realu :/ dzięki :)

      Usuń
  30. spódnica piekna, sandałki również całość super :)

    OdpowiedzUsuń
  31. ehhh, skąd ja to znam, wieczny brak czasu :/ dom, praca, synuś, zaraz drugi maluch na świecie i czasu brak :) ja staram się robić zdjęcia w weekendy, kiedy mam wolne i kiedy mam fotografa :) niestety nie zawsze się udaje...ja nie traktuję bloga jako obowiązku (jak niektóre blogerki), więc kiedy nie uda mi się zrobić zdjęć to trudno, najwyżej będzie przerwa :) Ty też się Kochana nie denerwuj, masz świetne posty, super zestawy i oczywiście fajnie, gdyby były jak najczęściej, ale jak od czasu do czasu zrobisz sobie wolne to najwyżej zatęsknimy za Tobą jeszcze bardziej a post przyjmiemy goręcej niż zawsze;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie chciałabym dojść do momentu, w którym będę bloga traktowała jako obowiązku, bo co z niego wtedy za przyjemność i satysfakcja? :/ a raz na tydzień... jaka radocha jest hehe :) szczerze powiedziawszy, codzienne posty blogerek co raz mniej zaskakują, bo nie są już spontaniczne, swobodne, mało dopracowane, a co raz więcej widać w nich sztuczności, reklamy i tekstu na pokaz :/ zdecydowanie wolę moje ulubione blogerki, które dodają posty o wiele rzadziej, ale są one bardziej dopracowane, czasem coś z lumpa założą, nie tylko z drogich sklepów i mają przy tym coś sensownego do powiedzenia, bo czytać też lubię :) buziaki :*

      Usuń
  32. OOO jak ładnie!!! Ten kolor oranżu mega podkreśla Twoja urode, i zgadzam się w pełni, lepiej mniej postów, ale porządnych, nic na silę!
    xoxo
    http://pandamone.blogspot.com/2014/07/egiptian-hilidays-pt-ii.html

    OdpowiedzUsuń
  33. Bardzo podobne zestawienie było u mnie rok temu, ale w bardziej eleganckiej wersji ze szpilkami. Połączenie koralowej spódnicy z jeansową koszulą jest moim zdaniem strzałem w dziesiątkę :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Świetnie wyglądasz, fajna spódnica :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*

    OdpowiedzUsuń
  35. U mnie to już w ogóle jakaś paranoja, bo czasu mam całe mnóstwo, bo siedzę w domku, a leci jak głupi i dużo nie zdążę wcale zrobić ... :/ ale to dużo przez Internet, bo to okrutny pożeracz czasu jest :/
    Piękna spódnica :) <3

    OdpowiedzUsuń
  36. Piękny outfit:) Wróciłam po rocznej przerwie. Zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Jesteś mega pozytywną osobą ! I niby tylko notka a tyle optymizmu przez Twój sposób pisania :) Zdj ekstra ! Zapraszam do mnie.
    http://crazycreature92.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  38. Kochana doskonale Cię rozumiem. Ja założyłam sobie dodawać min 2 posty na tydzien i póki co udaje mi się :) staram się mieć sesje zdjęciowe w zapasie, jak umawiam się na zdjęcia to wykorzystuję ten czas do maksimum i nieraz robię 2 sesje (tzn przebieram się gdzieś :)). Pracuję na cały etat, jestem rozwódką z dwójką dzieci... zaległości mam w sprzątaniu prasowaniu, często coś zawalam, o czymś zapominam bo ciężko się zorganizować skoro doba ma tylko 24h :). Ale są sprawy ważne i ważniejsze więc "nie zamykaj się w sobie" tylko ustalaj priorytety :)

    a stylówa cudna!
    buźka Kasia

    OdpowiedzUsuń
  39. Bo to był post z maja zeszłego roku :) Niby elementy podobne a jednak nasze stylizacje są różne, ale od razu przypomniała mi się ta moja jak zobaczyłam tą u Ciebie. Musze wypróbować też w takiej luźnej wakacyjnej wersji :)
    http://wantataste.blogspot.com/2013/05/coral.html

    OdpowiedzUsuń
  40. Kochana przepiękne zdjęcia! U mnie z czasem bylo różnie jak pracowalam to pisty przeważnie pojawialy sie co 9 dni;) a teraz juz mam wiecej wilnego co i tak nie zmieni faktu dodawania postow. Mam życie prywatne i tego pilnuje blog to pasja jak mam czas to wrzucam zdj. :) czasami mam to samo pytanie w glowie co ty jak te dziewczyny to robia ze codziennie dodaja posty z ubraniami z sieciowek i czy wogole one metki sciagaja; p ale coz ja naleze do osob ktore uwielbiaja sh:) a sieciowki i nowe zeczy tylko okazyjnie np. W urodziny:) ponieważ mam tyle ciuchow z sh z sieciowek ze zwyczajnie szkoda mi na to kasy skoro wiem ze miesiac jest jeszcze bardzo dlugi i cos trzeba zjeść:) pozdrawiam kochana:*

    OdpowiedzUsuń
  41. Dotrwalam i przeczytalam . Rozumiem doskonale,ze musisz pracowac i nie mas czasu na systematyczne prowadzenia bloga. Moja siostra takze miala swego bloga miodowego , lecz niestety praca sprawila,ze musiala go usunac. Ja nie pracuje choc mam d opiero 13 lat, ale takze wiecej biore sie za nauke niz za bloga. Ja jestem poczatkujaca, ale napewno bede tu zagladac .

    Pozdrawiam, Paula.

    paulinalelo13.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  42. Czasem przez nawał pracy też nie mam kiedy wyjść na zdjęcia a ostatnio mam takiego pecha, że jak już czas się znajdzie to pada:P

    OdpowiedzUsuń
  43. śliczna maxi w genialnym kolorze , przy opalonej skórze wygląda wprost fantastycznie ...to powiem Ci że mega Cię podziwiam za tę systematyczność , ja przez pierwszy rok blogowania stawałam na rzęsach żeby utrzymać tempo ale tak jak piszesz są rzeczy ważne i ważniejsze dlatego już odpuściłam , robię stylizacje / posty wtedy kiedy mam czas i ochotę , wszystko toczy się swoim rytmem , mniej mnie tutaj ale wierzę że najwierniejsi zawsze poczekają hehe

    Buziole !

    OdpowiedzUsuń
  44. Przepiękne zdjęcia, śliczna kolorystyka i piękna spódnica :)
    Chyba większość blogów i postów na nich dodawanych jest robione na siłę. Wydaje mi się, że ludzie powinni pokazywać na nim siebie i swój styl. A często jest tak, że posty dodawane są z zaplanowaną z wyprzedzeniem stylizacją. Ty nie masz się czym przejmować, ani nie powinnaś mieć powodów do robienia sobie wyrzutów. Dodajesz posty w odpowiadającym Tobie czasie i to jest najważniejsze. Ludzie będą czytali Twojego bloga, a notki z pewnością zostaną na dłużej w pamięci. :)
    Pięknie prezentujesz się na zdjęciach. :)
    Pozdrawiam cieplutko i życzę dalszych sukcesów w prowadzeniu bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Doskonale Cie rozumiem :) ja dodaje 2 3 razy w tyg, ale ma okropny problem z przerabianiem zdjęc;) Zawsze duzo wybieram, a przerabianie mnie męczy :D boje się, ze jesli pojde na studia, to będe musiala całkowicie ograniczyc bloga :(

    OdpowiedzUsuń
  46. Cudowna "maxi"! ;)) Całość świetnie się prezentuje :)

    http://stylstynka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  47. świetnie wyglądasz! ten zastaw kolorów - mistrz! <3 uwielbiam takie letnie looki! pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  48. Masz całkowitą rację! Blogerki, które codziennie dodają posty (a czasem nawet kilka dziennie!) to zazwyczaj dziewczyny, które po szkole nie mają życia - żadnych przyjaciół, spotkań, tylko internet, albo dziewczyny, które -tak jak powiedziałaś- mają nadzianych rodziców i ich jedynym obowiązkiem jest post na blogu. Brak systematyczności jest zrozumiały - tym bardziej, że pracujesz. Ja sama, mając 15 lat nie dodaję postów codziennie, bo najzwyczajniej w świecie nie jest to możliwe!

    PS: bardzo podoba mi się Twoja stylizacja, pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  49. Oj rozumiem te twoje gorzkie żale i też nie raz o tym myślałam, ja staram się dodawać posty co 3 dni ale wiadomo że czasami coś wypadnie i się nie da, wtedy z pomocą przychodzi planowanie postów, choć na to też trzeba mieć czas ;) Zestaw bardzo fajny, masz śliczną fryzurkę!

    OdpowiedzUsuń
  50. Kochana wyglądasz ślicznie... bardzo lubię takie maxi spódnice... Ja pracuję ale posty staram się dodawać co drugi dzień, jednak ostatnio mam bardo mało czasu na przeglądanie innych postów... zresztą sama widzisz o której dodaje ten komentarz :)

    OdpowiedzUsuń
  51. ja od kiedy mam nienormowane godziny pracy, a mój mężczyzna wraca po nocach do domu mam coraz trudniej ogarnąć regularność postów.. jeśli nie zrobimy w weekend zdjęć na zapas lub leje robi się zastój.. podziwiam ludzi, którzy mogą wciąż po x latach poświęcać większość czasu na blogowanie..
    przepięknie wyglądasz w tej maxi ♥♥

    OdpowiedzUsuń
  52. Zgadzam się z tobą. Ja nie pracuję. Mi najwięcej czasu zabieram odpisywanie u innych osób na ich blogach.:) I cieżko jest być systematycznym bo trzeba w każdym tygodniu robić zdjeca i tworzyć post to nie jest takie łatwe i proste jak się wydaje:)

    http://freshisyummy.blogspot.com/2014/07/home.html

    OdpowiedzUsuń
  53. znam ten ból, etacik, studia w weekendy, własna firma i jeszcze miliardy innych spraw do załatwienia i na bloga zwykle czasu brak, co również strasznie mnie wkurza...
    Zestaw piękny, letni i optymistyczny!

    OdpowiedzUsuń
  54. super zestaw! bardzo ładna spódnica :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Swietnie, letnio, kolorowo <3

    OdpowiedzUsuń
  56. Na wstępie - pięknie wyglądasz...
    Kiedy przygotowuję post - wspomnienia z podróży, to potrzebuję na to sporo czasu, więc niemożliwe bym publikowała co 2 - 3 dni. Modowy, tzn to co noszę na co dzień, też wymaga jakieś koncepcji... Ostatnio mam jeszcze mniej czasu i inne znacznie ważniejsze sprawy na głowie, więc z opóźnieniem odwiedzam ulubione blogi.
    Twoje posty są bardzo perfekcyjne, lubię Cię odwiedzać. Jesteś uroczą dziewczyną.
    Pozdrawiam Cię bardzo ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  57. Piękna, letnia stylizacja! Każdy jej element bardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  58. Przepiekna, zwiewna spodnica- uwielbiam takie latem, wygladasz dziewczeco i przeuroczo:)
    Jesli o mnie chodzi to czasem mam ochote rzucic w diably cale to blogowanie, bo nie ma co ukrywac pochlania mase czasu i energii. Poza tym na wielu blogach pasja przerodzila sie w komercje i wiecej tam reklam niz postow. Takie omijam szerokim lukiem :) Ja daje rade z jednym postem na tydzien, czasem pojawiaja sie dwa, natomiast szczerze podziwiam dziewczyny, ktore dodaja posty czesciej, zastanawiam sie jak one to robia ?- pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też to kochana zauważyłam, kiedyś można było przeczytać fajny tekst, pośmiać się, a teraz tylko "klikniesz w banerek?odwdzięczę się" itp, itd :/ Żenada :/ Również pozdrawiam :)

      Usuń
  59. To ja zacznę od stylóweczki i od fryzury bo bardzo mi się podobają:) To cieniowanie to strzał w 10!! Wyglądasz bosko!! No i kolor niesamowity (taki który za cholerę nie chciał się trymać na moim włosiu).
    Co do Twojej rozkminy...ja uważam że dobrze wstawiać tyle postów ile mamy ochotę i fantazję i na ile czas pozwala. Sama czasem mam troszkę więcej czasu a nieraz malutko tak jak w tym tygodniu. Weekend miałam coprawda wolny ale miałam ochotę cały czas poświęcić Michowi, czasem jadę do rodziców do Poznania czyli przez pół Polski i wtedy nie myślę o blogowaniu. Dopiero teraz mam czas by odwiedzić ulubione blogi a jest już po 22. Nie martw się zresztą to też chyba zależy od dobrej organizacji czasu, ja sobie dzień wcześniej wszystko spisuję na kartce i potem odhaczam żeby się w tym całym bajzlu nie pogubić;)) Zresztą powiem szczerze że wkurzają mnie codzienne posty nie raz i nie dwa pisanena siłę. Uszka w górę uwielbiam Twojego bloga a Ciebie darzę ogromną sympatią!! Buziole**

    OdpowiedzUsuń
  60. Ja aktualnie tylko studiuję, ale jak studiowałam i pracowałam, to było mi ciężko systematycznie dodawać wpisy, choć nie ukrywam, że było to dla mnie wtedy oderwaniem od codziennych obowiązków. Na początku tego roku postanowiłam sobie, że będę dodawała wpisy co 2-3 dni i póki co udaje mi się utrzymać systematyczność. Myślę, że dzięki temu zrobiłam się też bardziej zorganizowana, bo czasem planuję posty z wyprzedzeniem, przygotowując je nawet tydzień-dwa wcześniej. Ale rozumiem, że jak się dużo pracuje, to czasem najzwyczajniej w świecie nie ma się siły, żeby cokolwiek blogowo działać. Najważniejsze, żebyś Ty była zadowolona z tego, co robisz. Nieważne, jak często pojawiają się u Ciebie wpisy, my i tak tu zaglądamy. A to świadczy o tym, że bardzo miło się Ciebie czyta i z przyjemnością się do Ciebie zagląda, dlatego rób wszystko w swoim tempie! :)
    Co do zestawu to jest mega dziewczęco i wakacyjnie. Bardzo podobają mi się Twoje włosy! :*

    OdpowiedzUsuń
  61. Myślę, że dla takich osób blogowanie jest pracą. Ja staram się jak mogę, żeby być systematyczną, bo moda to moja pasja i ciężko by mi było z niej zrezygnować. Jednak praca zabiera mi 4 dni w tyg. po kilkanaście godz., ale też nie wyobrażam sobie rezygnacji z niej. Dzięki pracy nie muszę się o nic prosić rodziców, staram się pomagać w domu, nauczyłam się szanować pieniądze i mogę realizować swoje modowe marzenia. Staram się znaleźć równowagę, np. spędzając czas z bratem, proszę go o zrobienie zdjęć, tak samo spędzając czas ze znajomymi również ich o to proszę, ale nigdy nie jest tak, żebym wybierała spędzanie czasu przed komputerem zamiast z rodziną czy znajomymi. A jeśli chodzi o ubrania, to wolę lumpeksy, albo coś sobie sama wymyślić, zamiast iść na łatwiznę za niemałą kasę.

    Poza tym, świetny zestaw. Wszystko bardzo mi się podoba :)
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  62. Ja pracuję na komputerze (w sklepie internetowym). Czas na dodawanie nowych postów mam ale gorzej z chęciami ;p Czasem łapie mnie taki leń że post jest raz na 2 tygodnie heh. Muszę się poprawić ;)

    OdpowiedzUsuń
  63. Świetny zestaw,pięknie wyglądasz :)) !

    OdpowiedzUsuń
  64. Nie przejmuj się ;) Życzę Ci w tym letnim okresie więcej czasu dla siebie i na to by poprawić do perfekcji systematyczność.
    Stylizacja świetna, letnia, z kolorem i dziewczęca :D
    Pozdrawiam Cię, Nabil ;)

    http://www.nabilunity.com/

    OdpowiedzUsuń
  65. Cudownie wyglądasz!! :)
    Pozdrawiam ciepło!!! ;D
    __________________________________
    www.stylowo40.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  66. Śliczny zestaw :) Spódnica szczególnie przypadła mi do gustu.
    Ja również podziwiam blogerki modowe, które wrzucają aktualizacje codziennie lub co drugi dzień. Z blogiem kosmetycznym, odnoszę wrażenie, że nie jest tak trudno ;) Również pracuję, mam męża, dziecko, ale jakoś znajduję czas na własne zainteresowania. Powiem szczerze, że blogowanie znacznie wpłynęło na moją organizację czasu :) Posty często planuję już z tygodniowym wyprzedzeniem ;)

    OdpowiedzUsuń
  67. Bardzo fajny look !!! Super wyglądasz :)

    http://fashionbymegii.blogspot.de/

    OdpowiedzUsuń
  68. Na pierwszy ogień pójdzie stylizacja - świetny, letni zestaw z maxi jaka mi się już od dłuższego czasu marzy! Do tego jeansowa koszula, ostatnio je też uwielbiam :) Dla mnie bomba!

    Co do wpisu, szczerze to sama bardzo często, chyba nawet za często, zastanawiam się, jak inne dziewczyny tak dobrze potrafią zorganizować sobie czas, czy to kwestia braku innych obowiązków. Moja przerwa w blogowaniu powstała właśnie przez nadmiar innych spraw i braku czasu. Teraz od kilku miesięcy mieszkam sama z chłopakiem, zauważyłam ile czasu zajmuje mi ogarnięcie mieszkania, szczególnie że ciągle je urządzamy, zadbanie o zakupy, porządek, jedzenie, mimo iż nie jestem z tym sama. Do tego inne obowiązki, jak chociażby studiowanie czy praca. Myślę, ze jak wspomniały dziewczyny wyżej, kalendarz okazuje się dobrym przyjacielem. Kiedys gdy stosowałam planowanie każdego dnia, czas faktycznie się znajdował i obowiązki nie były takie problematyczne. Może warto z tym zacząć. Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  69. Gratuluję systematyczności!

    Wydaje mi się, że jeżeli brak nam casu, łatwiej wszystko zorganizować, ponieważ nie mamy nawet na kiedy odłożyć danej czynności, i tak robimy ją od razu, a nie odkładamy na kolejne godziny, dni, tygodnie :)

    Przepięknie wyglądasz, ubóstwiam Twój kolor włosów!

    Dziekuję za miły komentarz u mnie iprzy okazji zapraszam na dopiero co dodany post :)

    OdpowiedzUsuń
  70. Piękny wygląd, już samo zdjęcie mnie zachwyciło! ;-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  71. Przepięknie wyglądasz, zakochałam się w tych gęstych włosach ♥
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie ♥

    OdpowiedzUsuń
  72. świetna fryzurka, włosy nabrały lekkości :) idealna na lato:)
    a maxi uwielbiam, piękny kolorek!

    OdpowiedzUsuń
  73. Dotrwałam do końca, ale takie mądre rady, spostrzeżenia czyta się z miła chęcią :) Mi również brakuje czasu, ale sama po sobie zauważyłam, że prowadzenie kalendarza z dokładnością co do godziny, jest świetną sprawą. Ułatwia życie i naprawdę człowiek potrafi więcej zrobić. A często bywa tak, że nie tylko od czasu zależy dodawanie postów. Pamiętasz, napisałaś mi co to za przerwa w blogowaniu? :)) U mnie było to spowodowane brakiem osoby, która mogłaby zrobić mi zdjęcia. Jestem uzależniona od znajomych, od kiedy mój narzeczony jest uwieziony w łóżku po operacji. A wiesz jak to jest? Każdy ma swoje życie i trudno się dopasować. I tak przez 3 tygodnie cisza na moim blogu. Ale jeżeli Ty dodajesz posty raz w tygodniu to naprawdę jest wystarczająco. Wielki ukłon dla Ciebie.

    A co do stylizacji - OBŁĘDNA! Trafiłaś w mój gust w 100%, również kupiłam sobie taki pasek, żeby nosić do spódnic maksi. Świetnie.

    Pozdrawiam :**

    OdpowiedzUsuń
  74. bardzo fajnie czytało mi się ten post :) u mnie też często brak czasu i podziwiam tych, którzy dodają posty codziennie .. :)
    ślicznie Ci w tej maxi :)

    OdpowiedzUsuń
  75. dla mnie dodawanie postów codziennie jest bez sensu, poza tym nawet nie mam czasu żeby codziennie odwiedzać blogi więc jeste często do tyłu...... na te wakacje myślałam że będę dodawała częściej posty, ale teraz mam nawał pracy i wracam późno do domku ;/
    Co do Twojej stylóweczki to jest cudowna!!! a te zdjęcie co wąchasz kwiatuszki jest Megaśne!!! Jeansowa koszula i spódni maxi tworzą duet idealny!!!

    OdpowiedzUsuń
  76. To prawda jesteś cudowną dziewczyną <3 miłą i kochaną. U mnie z czasem różnie ale generalnie ciągle coś ogarniam a i tak nie ogarniam :) A tak na nawiasie to jeszcze sie nie spotkalam z blogiem gdzie codziennie posty :-)
    Całuje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może to i lepiej :) Bo mnie co raz bardziej zaczynają takie blogi irytować, laski nie dają zupełnie nic od siebie :/ buziaki kochana :*

      Usuń
  77. Niestety ten brak czasu, zdecydowanie powinien płynąć o połowę wolniej ! :)
    Piękna maxi, idealnie Ci w niej <3 Buziak :*

    OdpowiedzUsuń
  78. Ja bloguję w czasie wolnym- raz jest to 1 post na tydzień, a czasem 1 na miesiąc, zdjęcia zawsze robię przy okazji kiedy spotkam się z moją koleżanką a ona ma wtedy aparat, nic na siłę :)
    a kolor spódnicy jest świetny !
    pozdrawiam,
    Aneta

    OdpowiedzUsuń
  79. Różnie bywa, czasem jest to efekt świetnej mobilizacji, niektóre się uczą, więc czas znajdą, inne żerują na bogatych tatusiach/mężach, a jeszcze inne mogły narobić postów na zapas i powoli je publikują :)
    ślicznie wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  80. Też się kiedyś nad tym zastanawiałam. Teraz mam wolne, ale dotychczas studiowałam - 2-3 dni w tygodniu, plus szkoła w weekendy i było mi ciężko znaleźć czasem czas na zdjęcia. Musiałam z czegoś rezygnować na rzecz zdjęć. I to nie było tyle obowiązków co Ty masz, bo nie siedziałam 12h w pracy. Nie dałabym rady dodawac postów codziennie bądź co drugi dzień. Nie ma opcji.

    OdpowiedzUsuń
  81. pięknie wygladasz :* obserwuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też właśnie pracuję po 12 godz dziennie i dlatego zdarza się , że dodaje posty raz na tydzień, do tego w weekendy studia i często zastanawiam się jak inni to robią że dodają nowe wpisy co dzień! chyba nie pracują...

      Usuń
  82. Kocham Cię za ten post! Ba powiem nawet szczerze, że doszłam do tych samych wniosków co Ty. Wiele blogów jest po prostu sponsorowanych i tu jest całą filozofia. Blogerki za pokazanie się w bluzeczce danego sklepu zarabiają na tym tracąc zupełnie swój styl. Ja i studiuję i pracuję i mam też swoje życie prywatne dlatego posty umieszczam z różnymi odstępami czasowymi (i wcale nie dlatego, że mam w d**** czytelników) bo chcę też życie przeżyć nie tylko przed komputerem i aparatem fotograficznym. A bloga prowadzę z pasji do mody a nie z miłości do pieniędzy jakie bym dostała za pokazanie czegoś sponsorowanego. Sympatycznie tu u Ciebie, będę zaglądać. :) Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  83. Świetny post oraz blog :)
    Zapraszam do siebie http://callmegabrielle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  84. W temacie , który poruszyłas juz wszyscy wszystko powiedzieli. Topowe blogerki - to blog jest ic praca i tak jak każdy z nas idzie od pracy , to one wybieraja co ubraci lecą na sesje. Nie wiem czy to takie zle, bo jeśli zarabiasz na tym co sprawia Ci przyjemność to dlaczego ma to być złe:) Gorzej jesli posty są puste , nudne, bez minimilnego wstepu tylko typu : czarna bluzka rozowa sukienka" i dalej focie...tego tez bardzo nie lubię. Ale świat jest tak wielki zwłaszcza ineternetowy ,że wszystkich mieści i sami wybiermay kogo oglądamy.
    Też uwielbiam dlugie zwiewne spódnice:) Twoj kolor włosów obłedny :)!!

    OdpowiedzUsuń
  85. Wiesz..chyba z regularnym blogowaniem i innym życiem to jest analogia z byciem taksówkarzem i pogodzenia "taksy" z życiem domowym. Nie da się; jeżeli ktoś ma normalne dorosłe życie i normalny świat to za stokrotkę nie pogodzi tego z blogiem.

    OdpowiedzUsuń
  86. Podoba mi się połączenie spódnicy z koszulą.

    OdpowiedzUsuń