czwartek, 22 grudnia 2016

Świąteczne klimaty :)

W międzyczasie sprzątania, mycia okien, gotowania, szału zakupowego, robienia prezentów, ubierania choinki i pieczenia pierników, udało nam się popełnić sesję świąteczną :)
Fakt, nie taką, jaką sobie wymarzyłam, w pięknej, białej otoczce śnieżnego puchu, bo niestety śnieg o moim mieście zapomniał :( jednak miejsce obecne, jest również bardzo świąteczne i nieco magiczne, szczególnie, gdy zaświecą piękne światełka, których niestety nie udało nam się uchwycić, bo szybko lecieliśmy dalej...

Dziś propozycja stroju świątecznego- stroju stonowanego, bez zbędnych szaleństw.
Jest zachowawczo, klasycznie i szykownie - ponadczasowe zestawienie czerni i bieli zawsze się sprawdza.
Uwielbiam zestawy, w których stawia się na jeden wyraźny element kolorystyczny, który wyróżnia się i fajnie ożywia całość - więc postawiłam na czerwoną torebkę.

Aby nie było zbyt nudno wybrałam bluzkę z fantazyjnym wiązaniem przy dekolcie oraz zamszową spódnicę z ciekawymi ozdobami, które dodają ciekawego charakteru :)
Ponownie zamszowe botki z frędzlami, które już widzieliście, a które są tak uniwersalne, że pasuję niemalże do wszystkich moich ubrań.

Także jest prosto i klasycznie- ale tak po mojemu :)

A Wy jakie zestawy wybieracie na święta ?

czwartek, 15 grudnia 2016

Tak na przekór- powrót do jesieni :)

Nie, nie, od razu uprzedzam pytania- nie chodzę już tak letnio ubrana po dworze, jednak nie chciałabym aby zapanował tu zastój, gdyż ze względu na ciągłe latanie i załatwianie związane z remontem mieszkania, nie mam czasu na sesję- więc stwierdziłam, że tak na przekór wrzucę dziś zdjęcia zaległe- moim zdaniem godne uwagi :)

U większości z Was już piękny biały puch, śnieżna otoczka, która i mi się marzy, jednak do mnie śnieg nie zawitał jeszcze ani na chwilę- więc dziś zabieram Was wspomnieniami do pięknej, kolorowej, złocistej i ciepłej jesieni - taką ze zdjęć, to ja uwielbiam :)

Mojego ciepluchnego futrzaka kiedyś już Wam pokazywałam, w tak w miarę ciepłe dni jak wtedy- nosiłam go zamiast kurtki :)
Bluzka jest nowością- kolejny zwierzyniec w mojej szafie :) hehehe
I mega wyraźne spodnie, tak dla przełamania dosyć stonowanej całości :)

Jak tam przygotowania do świąt, kochani ? :)
pełną parą ?

środa, 7 grudnia 2016

White Dress...

Czasem mniej, znaczy więcej - więc dziś serwuję Wam prosty, klasyczny zestaw, bez żadnych kombinacji -  uważam, że sukienka broni się sama w sobie, w jej przypadku lepszy jest niedosyt, niż przesyt :)

Ostatnio bardzo lubuję się w oversizow'ych modelach, więc ta sukienka od razu szarpnęła mnie za serducho, jest ciepluchna i uniwersalna, dodatkowo jej splot dodaje jej ciekawego charakteru i uroku... 
uwielbiam zestawy, które po zmianie obuwia /lub nakrycia wierzchniego nadają się na dwie całkowicie różne okazje... dlatego mam na nią jeszcze inny pomysł, zupełnie różny od propozycji dzisiejszej, także będziecie na pewno zaskoczeni.... :D hihihi 

Sukienka do kupienia jest TUTAJ   :)

Pomimo tego, że jest obszerna i golfiasta, przełamałam ją moimi zamszowymi botkami z frędzlami, aby dodać jej trochę kobiecości - myślę, że cel zamierzony, został osiągnięty :)

poniedziałek, 28 listopada 2016

Wielki powrót ! :) :) :)

Witajcie kochani :)
Należą Wam się małe wyjaśnienia dotyczące mojej dłuuuugiej nieobecności, ale to już na końcu posta.... mam nadzieję, że dotrwacie, bo dziś post nietypowy... :)

Zestaw dosyć elegancki i klasyczny- idealny na jesienno/zimową szarówkę panującą za oknem.

Przedstawiam Wam mojego pięknego szaraczka <3

płaszcz typu oversize, który kupiłam TUTAJ noszę jesienią i również zamierzam nosić zimą. 
Jest ciepły, ma uniwersalny kolor i czuję się w nim trochę jak Inspektor Gadżet hehe , jednak w sklepie zrobił na mnie od razu ogromne wrażenie, od początku wiedziałam, że będzie idealnym dopełnieniem moich zamszowych botków z frędzlami, butów dosyć wysokich, aczkolwiek mega zgrabnych i wygodnych :)

piątek, 2 września 2016

Butterfly :)

Witajcie kochani :)
Dziś bez zbędnej gadaniny.... zostawiam Was z pościakiem, a sama lecę szykować się na przyjęcie ślubne, na które dziś się wybieramy :)
Jutro wesele drugich znajomych, zaś w niedziele poprawiny - także maraton maratonów przed nami :) hehe 

Tak, jak wspominałam w poprzednich postach- ten rok stoi pod znakiem weselnych klimatów :)

Wszystkim życzę udanego weekendu, uczniom miłego powrotu do szkoły, zaś my widzimy się na moim FB blogowym- tam zapewne będzie dla Was mała relacja z weselicha :)

Buziaki :*

piątek, 26 sierpnia 2016

Mam trzy latka... :)

Jedni je kochają, inni nienawidzą- o czy mowa ?

PoOooompons <3
Sandały oraz ciuchy z kolorowymi pomponami, które zalały blogosferę oraz ulice- to must have tego lata ! 
Jest to kolejny gorący trend, który zdobył równie dużą popularność co bluzki i sukienki z pięknymi, hiszpańskimi dekoltami. 

Fani mody oszaleli na punkcie tych kolorów :)


Moim serduchem zawładnęły od razu- bo ja uwielbiam takie niebanalne rzeczy, do tego mega pozytywnie podkręcające każdy zestaw :)

Lato wróciło, więc mam okazję pokazać Wam mój poOoomponowy łup- piękna sukienka, którą możecie dostać TUTAJ :)

czwartek, 18 sierpnia 2016

Bluzka 'off shoulder'....

Wiem, wiem- dłuuugo kazałam Wam na siebie czekać, ale w końcu wracam do żywych.... dwa panieńskie, dwa wesela trochę dały mi w kość :P hehe a kolejne dwa jeszcze przede mną :O

Obiecałam, że w najbliższym poście zobaczycie moje pomponowe cudo, które pokazywałam Wam na FB, jednak pogoda niezbyt sprzyja na takie letnie ciuszki, więc dziś mam dla Was hicior tego sezonu, bluzkę 'off shoulder', a dokładniej z opadającymi ramionami, którą za grosze sprawiłam sobie TUTAJ . 

Jeśli chcecie sprawić sobie model, który jest must have tego lata- to śpieszcie się, bo są sporo przecenione, więc nie zostało ich zbyt dużo :)

Zakochałam się w tych hiszpańskich pięknościach do tego stopnia, że mam trzy sukienki i teraz drugą bluzkę- mega dziewczęco, delikatnie i subtelnie prezentują się :) 

sobota, 30 lipca 2016

GREY DRESS...

Witam wszystkich,
dziś bez zbędnej gadaniny....

od samego rana jestem zalatana, w związku z przygotowywaniami na panieński, na który dziś się wybieram :)
W ogóle ten rok jest mega weselny, było wesele mojego brata, nasze, a przede mną jeszcze dwa panieńskie i lada moment dwa wesela - także ten rok upływa pod znakiem weselnych klimatów :)

Was zostawiam z azteckimi wzorami, które znów w duszy mi grają, a sama lecę robić się na bóstwo :)

Udanego weekendu życzę Wszystkim :) :*

sobota, 23 lipca 2016

Floral suit...

Ktoś, kiedyś powiedział, że kombinezony są antyseksualne- uważam, że nic bardziej mylnego !

Czy uważacie, że kobieta w takim cudzie i szpilkach może wyglądać antyseksualnie ?
ja w swoim czuję się  fantastycznie! :)

Dumnie go noszę, tym bardziej, że udało mi się złowić go w lumpie za 3 dyszki – takie interesy właśnie robię :D

Byłam trzecia w kolejce, gdy pierwsza dziewczyna zrezygnowała- bardzo się ucieszyłam :) ale przecież została jeszcze te adruga grrrr  i już całą nockę miałam z głowy, bo zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia, od razu wiedziałam, że stworzy duet idealny z moimi żółtymi szpilkami- ale przecież jest przede mną jeszcze jedna laska, co gdy sprzątnie mi to cudo sprzed nosa  :/ 
jak ją wygryźć- pomyślałam, przecież on musiał być mój ! :(   
obmyślałam już chytry plan, przekupienia pani sprzedawczyni, gdy nazajutrz otrzymuję od niej wiadomość "Pani Dario, zapraszam po kombinezon" jeeeeeeah ! tamta zrezygnowała- moja modły zostały spełnione ! :)

Też tak czasem macie, że jak się na coś napalicie, to spać przez to nie możecie, wciąż o tym myśląc ? :P hehehe


A żółte szpilki to jest właśnie trzecia z 6ściu par butów, kupionych przeze mnie w czerwcu :P hehehe  

piątek, 15 lipca 2016

lace up flats.....

Wiązane bluzki i sukienki przy dekoldzie to był hit sezonu, teraz te wiązania przechodzą na buty i będą wiodły prym w najbliższym czasie :D

Dziś druga para, z 6 par butów zakupionych w czerwcu :P hehe 

Najmodniejsze baleriny w tym sezonie zwane "lace up flats" mają spiczasty czubek, a także wiązanie wokół kostki. 

Szpilki wiązane już mam ( moje ukochane chaberki- pokazywałam je tutaj), więc wygodne baleriny są świetną alternatywą, do latania na co dzień :)

Bardzo podoba mi się ogromna gama kolorów, w których zostały wypuszczone, jednak poszłam w klasykę i zdecydowałam się na kolor uniwersalny, pasujący do większości moich rzeczy. 

Co Wy myślicie o tym trendzie ? 
Przemawia do Was ? :)
Macie już je ? :D


środa, 6 lipca 2016

Aztec...

Dziś przemycam dla Was troszkę azteckich wzorów :)
Generalnie, taki zwyklak.... t-shirt już był- ale uwielbiam go za swój kimonowaty fason- jest luźny i delikatnie opadający na jedno ramię. 
Torebka była również...
nowością jest piękny naszyjnik oraz  cytrynowe portaski, które dorwałam aż za 10 złociszy w.... UWAGA- markecie Auchan :D 
nawet nie wiedziałam, że takie fajne rzeczy tam mają :)
HA! takie interesy właśnie robię :D hehehe 

Poszła po zakupy na obiad, a wróciła z kilkoma parami spodni w różnych kolorach- także mina mojego męża - była bezcenna! hahaha :D

Lato, to również idealny czas na sprawienie sobie nowych par butów :D
ale w czerwcu przeszłam już samą siebie- … w jednym miesiącu kupilam aż 6 par  :O
Jednymi z nich są właśnie te gladiatorki, kolejne pary sukcesywnie będę Wam pokazywać w kolejnych postach :) 


sobota, 2 lipca 2016

Wishlist Shein...

Ze względu na zaczynające się wakacje, uropy i wyjazdy, przychodzę do Was z typowo letnimi propozycjami ze stronki Shein :)

Dziś na pierwszy odstrzał idą typowe perełki - hitowe modele z wielkimi hiszpańskimi dekoltami, kolorowe pompony, które skradły serca wielu fashionistek, piękne falbany oraz trochę boho :)

Jak na lato przystało, w mojej głowie królują oczywiście pastele, pasiaki oraz wyraźne, zdecydowane kolory :)


Ich asortyment jest naprawdę bardzo urozmaicony, ciekawy, mają przeogromną paletę barw, która absolutnie do mnie przemawia :)
Sami się przekonajcie Shein :)
Z całą pewnością każdy coś dla siebie znajdzie :)

Która propozycja najbardziej trafiła w Wasz gust kochane ? :D


                                 1. TUTAJ                                2. TUTAJ                              3. TUTAJ

piątek, 24 czerwca 2016

Rusałka :)

BIALA SUKIENKA-  'off shoulder', a dokładniej z opadającymi ramionami - to hicior tego lata! 
Zakochałam się w tych modelach tak bardzo, że nie potrafiłam zaprzestać na bluzce z odkrytymi ramionami, którą pokazywałam Wam w poprzednim poście i sprawiłam sobie również sukienkę-  nie mogłam oprzeć się jej dziewczęcości, subtelności i zmysłowości- jest idealna na obecną pogodę panującą za oknem :) fantastyczne modele możecie sprawić sobie TUTAJ :)
Ja po raz kolejny nie zawiodłam się. 

Gdy tylko przyszła, od razu miałam wizję na sesję z nią w roli głównej...- jest tak piękna i zwiewna, że sesja mogła się odbyć tylko na łące pełnej kwiatów- jak taka rusałka :D hihihihi

Moja wizja Rusałki- delikatna, zwiewna, biała sukienka, romantyczny warkocz, wianek z kwiatów, boso biegająco po trawie :)   wyszło dokładnie tak, jak sobie wymarzyłam ! <3 
ajćććć kreatywna ze mnie Rusałka, i nie co współczesna, bo rudych Rusałek chyba kiedyś nie było, także przecieram szlaki i zaczynam nową erę  :D hihihihi


I jak widzicie- moje awersja do bieli całkowicie przeminęła z wiatrem :) hihihi 
jestem z siebie dumna :)

piątek, 17 czerwca 2016

Hiszpańska piękność...

Moja awersja do bieli powoli mija :) hehe
Ostatnio zaopatrzylam się w dwie piękne białe rzeczy- jedną z nich jest bluzka hiszpanka - czyli wszyscy inyteresujący się choć odrobiną modą, wiedzą, że jest to  must have tego lata ! 

Ta unikatowa, piękna duża falbana przy dekolcie, urzekła mnie tak bardzo, że bez zastanowienia od razu wylądowała w koszyku i lada moment znalazła się w moim domu.

Sami przyznacie- że jest cudowna <3 ja zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia <3

Jeśli chcecie być modne tego lata-  piękne modele mają w sprzedaży  TUTAJ
Idealnie będzie podkreślać opaleniznę latem :)

Uważam, że subtelnie odkryte ramiona, są bardziej tajemnicze i zmysłowe, niż dekolt do pępka :P

Z jeansem tworzy duet idealny.

Dziś przemycam dla Was trochę boho, za sprawą spódnicy z frędzlami, którą mam od 14 r.ż. oraz pięknego, ozdobnego naszyjnika. 

środa, 8 czerwca 2016

Chaberek po raz trzeci :)

Zauważyłam, że moje zamszowe szpilki z wiązaniem zrobiły furorę w poprzednich postach, więc oto proszę- są znowu i one <3

Tak wiem, maltretuję je ostatnimi czasy w kółko i przy okazji działam Wam nimi na nerwy, bo każdej się podobają, już nawet kolejka do nich się ustawiła, a ja egoistka nie chcę ich oddać :P hehe
 i nie oddam- uwielbiam je nosić i niemalże codziennie dumnie to robię :)

Generalnie nie przepadam za tego typu babcinymi długościami spódnic, ale gdy tą zobaczyłam od razu skradła moje serducho- za sprawą tego sexownego rozporka, który robi całą robotę w spódnicy :)

Sesja była robiona już jakiś czas temu- stąd ta kurtka. 
Teraz gdybym w niej wyskoczyła, to pewnie bym się zagotowała, przy tych dzikich afrykańskich upałach aaaaaa :O

wtorek, 24 maja 2016

Lato, lato wszędzie... :) :)

Zestaw typowo letni- pierwszy raz w tym sezonie odważyłam się ubrać spódnicę bez rajstop- wciąż zastanawiałam się, czy to odpowiedni moment, czy nie wygłupię się- bo większość takich gorącyuch dni spędzam w pracy, więc gdy już mam wolne, to raczej częściej deszcze padają i pioruny strzelają, a tu dzisiaj psikus.... wciąż wydawało mi się, że to jeszcze nie pora i wymyślałam milion powodów anty, ale gdybym wczorajszego dnia ubrała spodnie, jak początkowo planowałam, to chyba odparzyłabym sobie tyłek na dłuuugi czas :P hehehe 

Mój ulubiony chaberek w towarzystwie brzoskwini i bieli prezentuje się  bardzo dziewczęco i delikatnie. 
I tu idealnym uzupełnieniem są moje zamszowe szpilki z wiązaniem - zresztą bardzo modnym w tym sezonie wiązaniem :) 

wtorek, 17 maja 2016

White...

O tym, że za bielą nie przepadam- pisałam już pewnie nie raz - zresztą w moich zestawach nigdy nie gości ten kolor, bo po prostu nie lubię go nosić- mam chyba z trzy rzeczy w szafie białe, staników białych nawet nie nosiłam, do momentu gdy zmuszona byłam kupić na ważne spotkanie białą koszulę :P hehe

aczkolwiek spodnie białe bardzo zawsze podobały mi się na kimś- takie właśnie podarciuchy- ale sama jakos nigdy nie potrafiłam się do nich przekonać- robiłam już do nich tyle podchodów, że głowa mała- ale wciąż wychodziłam ze sklepu w pustymi rękami - stwierdziłam, że jednak nie po drodze mi z tym kolorem, więc nie ma co na siłę się do niego przekonywać...

A Wy wciąż kusiłyście tymi portkami- aż w momencie, gdy dałam sobie spokój, upolowałam w całkiem niezłej cenie swoje wymarzone białe podarciuchy TUTAJ :)
I przyznam, że nie taki diabeł straszny... :P hehe

piątek, 6 maja 2016

Baby blue :)

Wybyczyłam się i powracam - z nową motywacją i energią do działania :)
Takie "majówki" powinny wypadać zdecydowanie częściej :) hehe 

Bardzo urozmaicaliśmy sobie czas, aktywnie spędzając go, wyciskając każdy dzień jak cytrynę- przydało mi się te kilka dni wolnego, zwłaszcza, że teraz nazbierało się kilka spraw, które spędzają mi sen z powiek.... - więc choć trochę wyluzowałam i zrelaksowałam się- tego mi było teraz trzeba..... 

Dodatkowo wczoraj obchodziłam swoje, jak co roku 18ste urodziny :P 

Także moja majówka przedłużyła się jeszcze bardziej :)

A Wy jak spędziliście ten czas kochani ? :)

piątek, 22 kwietnia 2016

Nieokiełznane khaki...

Ostatnio poszalałam z kolorami, więc dziś dla odmiany- prosto i klasycznie...

Od dawna podobał mi się kolor khaki, jednak zupełnie nie wiedziałam z czym go nosić i na długi czas dałam sobie z nim spokój- zawsze uważam, że jest to kolor trudny do okiełznania, więc tylko nacieszałam oko, jak pięknie wygląda on na Was... 

... jednak gdy zobaczyłam tą bluzkę - nie mogłam jej się oprzeć- od razu podbiła moja serducho- swoim fasonem-  bo w takich kopertowych, nakładanych dekoltach zakochana jestem od bardzo dawna ! i to właśnie ten fason podbił moje serducho, a to, że kolor przypadkiem trafił się khaki, to dopiero później dotarło do mnie, że przecież nie wiem z czym go nosić... mój K. gdy mnie w niej zobaczył  - od razu namówił, bym brała bez zastanowienia, więc wziełam- pomyślałam - coś tam do niej wymyślę... i dłuuugo myślałam, bo khaki głównie kojarzy się z zestawami militarnymi, spodniami czy bomberkami, które zalały ostatnio ulice, a ja przecież takich rzeczy nie noszę, więc stwierdziłam, że czasem mniej, znaczy więcej i postawiłam na prostotę i klasykę-  ona zawsze się sprawdza :)

czwartek, 14 kwietnia 2016

WrocLOVE :)

To był piękny dzień , aczkolwiek zdjęcia były robione z 2 tygodnie temu i tak czekały na swoją premierę ;)

Odwiedziliśmy WrocLOVE w celach rozwiezienia ostatnich zaproszeń - a przy okazji poszliśmy na mały shopping, kawusię z wielką pianką, pyszny obiad, pospacerowaliśmy po mieście- a że pogoda była idealna - to bardzo miło spędziliśmy ten dzień :) 

Jak wspominałam we wcześniejszych postach, wszystkie buty, kurtki i ciuchy zimowe, już dawno pochowałam na dno szafy - ustępując tym samym miejsca, moim ulubionym pastelom, neonom i kolorowym szpileczkom  :)

Ostatnimi czasy dużo nowości powędrowało do mojej szafy, są to przede wszystkim delikatne pastele, ale także kilka rzeczy meeeega zwariowanych, ale to już będę sukcesywnie pokazywała Wam w kolejnych postach :) hehehe

Każda z nas już wyczekiwala te wiosny od dluzszego czasu, aby w koncu zrzucić z siebie te przygnębiające "warstwy" :)

Swój sezon zaczynam mega wyraźnymi i zdecydowanymi kolorami- pięknym żółciutkim żakietem, kolorowym naszyjnikiem i moimi ulubionymi błękitnymi szpilkami <3

czwartek, 7 kwietnia 2016

Dresiara... :)

Idealnie by sprawdził się dziś tu tekst piosenki " ja noszę dres, dres spoko jest" i chociaż zestaw nie do końca jest dresowy, mam tu moje ulubione portaski podarciuchy, katanę i air maxiory, więc jak dla mnie już jestem prawie dresiarą, bo generalnie na co dzień nie noszę bluz, ale że akurat dzień był piękny, słoneczny i cieplutki, to wybraliśmy się z moim K. na dłuuuuuuugi spacer.... więc luz i wygoda przede wszystkim :) 

W zestawie nic nadzwyczajnego nie znajdziecie- zdjęcia cyknęliśmy spontanicznie - więc taki zwyklak :)
Ale obiecuję, że kolejny zestaw będzie już bardziej szalony.... :D hihihi

Już nie pamiętam kiedy tak dłuuuugo spacerowaliśmy, poszlismy na lody, później karmić kaczki i przez dłuższy czas siedzieliśmy na ławce nad stawem  napawając się ciepłymi promieniami słońca- aż sdo domu nie chciało się wracać :P hehe

Po tylu przebytych kilometrach, moje air maxy po raz kolejny mnie nie zawiodły :) 


Gdy slonce świeci za oknem czlowiek od razu lepiej funkcjonuje, dostajemy takiego kopa napędowego, że żyć się chce, jesteśmy gotowi do dzialania :)

Uwielbiam wiosnę ! :) 

A jak tam pogoda u Was kochani- również dopisuje ? :)

środa, 30 marca 2016

Wishlist Shein...

Dziś przychodzę do Was z propozycją okryć wierzchnich z firmy Shein:) 

Począwszy od bomberek- które wiodą zdecydowany prym w tym sezonie, skończywszy na nieśmierlnych ramonkach i katanach  :)

Tegoroczna wiosna znów będzie pełna pasteli oraz wyraźnych i zdecydowanych neonów :)
Od koloru do wyboru- jak widzicie ich asortyment jest mega urozmaicony, więc z pewnością każda znajdzie tu coś dla siebie :)

Ja już mam swojego faworyta, a Wam co najbardziej przypadło do gustu ? :)
                                    1.  TUTAJ                               2. TUTAJ                        3. TUTAJ

sobota, 19 marca 2016

Ostatanie zimowe podrygi... :D

W momentach, gdy jestem zabiegana tak jak teraz, nie mam czasu na kombinowanie i bawienie się modą- wtedy sprawdza się prostota i klasyka... co raz częściej stawiam na koszule, którę uczę się nosić w sposób luźny, nonszalancki i niezobowiązujący- jedna z moich ulubionych blogerek robi to w sposób mistrzowski, u niej nie ma miejsca na nudę i sztywniactwo- jak to bywa w większości zestawów z koszulami w roli głównej,  więc pilnie się od niej uczę... w końcu co raz bliżej już mi do 30chy niż dalej.... :P hehehe 

jednak nie byłabym sobą, gdybym nie przemyciła tu choć odrobiny siebie- futrzaka, który fajnie urozmaici całość, który sprawi, że ta klasyka zostaje choć odrobinę zachwiana i zaczyna coś fajnego tu się dziać.... :D 

... i obiecuję, że ostatni raz widzicie u mnie kozaki - dziś było tak pięknie i ciepło, że po powrocie do domu postanowiłam pochować wszystkie na dno szafy i powyciągać w końcu moje ukochane szpiluchny i air maxy <3

Także myślę, że następny pościak już będzie istnie wiosenny- pogoda ku temu sprzyja, mój nastrój również jest mega pozytywny :)

Tego samego i Wam życzę kochani :* :*

sobota, 12 marca 2016

Buzi, buzi daj malinowe usta mam ;)

Buzi, buzi daj- malinowe usta mam....  ;)

Zdjęcia robiliśmy na szybko w międzyczasie rozwożenia zaproszeń- więc znów zwyklak, bez szaleństw. 

Przepraszam, że jest mnie z Wami co raz mniej, ale sprawy związane z weselem i rozwożenie zaproszeń pochłaniają cały nasz wolny czas.... wiadomo, że jak dawno się nie widzieliśmy z rodziną, to każdy zagaduje, zatrzymuje, zaprasza na ciasto, kawkę, u każdego chciałoby się trochę posiedzieć, a czas leci jak szalony... :O 

Ale w wolnych chwilach oczywiście staram się nadrabiać zaległości na moich ulubionych blogach- także oczekujcie mnie, staram się wpaść do każdej z Was choć na chwilę :) :*

czwartek, 3 marca 2016

PasteLOVE.... :)

Ostatnie dni były u mnie tak piękne, słoneczne i ciepłe, że postanowiłam wskoczyć w pasteLOVY zestaw... jednak miał on wyglądać nieco inaczej, bo w dniu, kiedy planowaliśmy zrobić sesję nagle spadł śnieg i pokrzyżował mi plany grrrrr 

Więc dziś wita Was krasnoludek :D hehe 
napawajcie się widokiem Darii w czapce- gdyż to widok bardzo rzadki :P hehe

Z pasteli jak widzicie nie zrezygnowałam- kuszę tą wiosną właśnie tymi wyraźnymi kolorami- może w końcu zlituje się i nadejdzie :) 

Uważam, że pudrowy róż w towarzystwie szarości - to duet idealny ! :)

Płaszczyk i sweterek są z  SH, widzieliście już je wielokrotnie, do tego moje ulubione wysokie kozaki, muszkieterki, czapucha z pomponem i pooooszli :) 

Spódniczka ze słodkimi pomponami jest na blogu nowością, jednak z mojej szafie leży już z dobre 8 lat- także w końcu postanowiłam ją przeprosić i dać drugą szansę :)

Mimo tego, że ten śnieg trochę pokrzyżował mi plany, to ze zdjęć generalnie jestem zadowolona :)

Zawsze zazdrościłam Wam śnieżnych sesji- więc w końcu mam i ja :) hehe

czwartek, 25 lutego 2016

Krótka bajka o chwalipiętach w nos kopniętych.... :P

Spodnie za 24.99 zł, bluzka za 14,99 zł, torebka za 9,99 zł, naszyjnik 7,99 zł - takie interesy, to ja uwielbiam robić ! :) 
HA ! :) Ma się ten DAR(ia) hehe :)

Jaką dumę się czuje, gdy takie perełki uda się złowić w SH, czy na wyprzedażach - za tak niskie ceny :) a te akurat trafiły mi się jak ślepej kurze ziarno w Bershce - w ostatnich etapach wyprzedaży, generalnie to nie planowałam tam iść, zajrzałam "w biegu" w trakcie przerwy w pracy  :P hehe 
także to była bardzo "owocna" przerwa :) hehe 

środa, 17 lutego 2016

Red wine....

Jak już pewnie zdąrzyłyście zauważyć zamsz to hit sezonu ! 
można go spotkać w wielu różnych odsłonach, począwszy od ciuchów, kurtek, dodatków,  skończywszy  na butach- szczególnie długich muszkieterkach do pół uda, które pokochały niemalże wszystkie blogerki.

Tak samo, jak po czarnych muszkieterkach miałam niedosyt i sprawiłam sobie szare
 wysokie kozaki, muszkieterki , tak samo po bluzce wiązanej przy dekolcie miałam niedosyt i musiałam sprawić sobie kolejną rzecz z taką bajerą przy dekolcie i tym razem postawiłam na sukienkę  :) 

Uwielbiam takie wyraźne i zdecydowane kolory- a dodatkowo te sznureczki i ozdobne kółeczka na dole dodały jej niesamowitego charakteru  i od razu szarpnęły mnie za serducho :)
Zakochałam się w tej czerrrrwieni od pierwszego wejrzenia! <3

Jak wspominałam wcześniej, po sklepach jest co raz więcej tandety i kiczu z tymi wiązaniami w roli głównej, więc ja swoją sukienkę kupiłam w sklepie, w którym zawsze mają asortyment urozmaicony i sprawdzony przeze mnie -
 dostaniecie ją TUTAJ :)


środa, 10 lutego 2016

Black....

Jak pewnie zauważyłyście,  muszkieterki do pół uda, frędzle, zamsz oraz wiązania przy dekolcie, to absolutny hit tego sezonu ! 

Przewijają się na ulicach już od jakiegoś czasu- pokochało je większość dziewczyn, interesujących się choć trochę modą :)

 Bluzki z głębokim dekoltem są dosyć odważne, zarazem mega zmysłowe i sexowne :)

 Długi czas marzyła mi się sukienka, albo jakaś bluzka z takim świetnym wiązaniem przy dekolcie, ale niestety po sklepach co raz więcej tandety z tym wiązaniem w roli głównej się pojawia i ciężko było znaleźć coś godnego uwagi :/  gdy w końcu zrezygnowana sobie odpuściłam, napotkałam ją całkiem niespodziewanie na witrynie pewnego sklepu... była idealna- właśnie czegoś takiego poszukiwałam :) a dodatkowym jej atutem jest to- że to nie bluzka, a body :) 

W takiej "bluzce" z całą pewnością wzroki wszystkich skupione będą tylko i wyłącznie na Was :)
Zbędna jest tutaj jaka kolwiek biżuteria- jest zdobna sama w sobie- jak dla mnie gra pierwsze skrzycpe ! :) :) 

Do tego skórzane, obcisłe rurki- są tak uniwersalne, że mam na nie milion pomysłów- są fajną bazą do większości moich zestawów. 

W takim wydaniu, gdzie czerń różni się fakturą i odcieniami, nie może być nudno :)

czwartek, 4 lutego 2016

Irresistible Me Hair Extentions...

Poprzedni post był dla Was małym testem  …podstępnie sprawdzałam, czy któraś zauważy we mnie pewną zmianę i okazuje, że wszystkie ten test oblałyście :P hehe 

Ale w sumie może to i lepiej, bo włosy wyglądają naturalnie i nie widać, że są doczepione :P hehehe
Tak, tak- zgadza się, w poprzednim poście miałam doczepki- ale to, że ich nie dostrzegłyście to chyba plus- bo przynajmniej utwierdziłam się w przekonaniu, że wyglądają naturalnie  :) hehehehe 

Skoro siostra, szwagier i znajomi nie zauważyli, że mam doczepki- to jest dobrze :) 
gdy najpierw dodałam zdjęcie na FB ( ich wszystkich również sprawdzałam hehe)- to otrzymałam wiele komentarzy, jakie mam już piękne, długie włosy, że tak szybko mi urosły, żebym im oddała- takie są ładne :) hehehe 

Włosy są naturalne-  można śmiało je farbować, prostować, kręcić, myć w gorącej i zimnej wodzie:)

czwartek, 28 stycznia 2016

Różowo mi... :) :)

Już myślałam, że dzisiejszy post nie dojdzie do skutku... w końcu miałam wolny dzień, planowaliśmy zrobić sesję, bo i tak mam już lekką obsuwę na blogu, czego nie cierpię grrrr ale po przebudzeniu nie mogłam uwierzyć własnym oczom.... za oknem była taka ulewa, że aż zaczęłam się zastanawiać, jaką tak właściwie mamy porę roku :O 
Ale później już było tylko lepiej.... świeciło piękne słońce i było ciepło, więc mogłam sobie pozwolić na botki i dosyć lekki zestaw :) 
Widząc tak ładną pogodę, od razu dostałam optymistyczny zastrzyk pozytywnej energii i nabrałam ochoty na zestaw, w którym główną rolę będą grały moje ukochane pastele <3  
jak już zdąrzyliście zauważyć uwielbiam je nosić, również zimą- i Wy również je noście, szczególnie teraz- by ożywić trochę sobie te szaro-bure dni, bo niestety tych kolorów powoli zaczyna brakować na ulicach :(

środa, 20 stycznia 2016

Szaraczki :D

Uchylam Wam rąbka tajemnicy... :D 
wystarczająco już potrzymałam Was w niepewności.... hihihihi 
i przepraszam, że tak długo musiałyście czekać na posta- wiem,  obiecałam go nieco wcześniej, ale lepiej późno, niż wcale :D
Są i moje perełki <3
tak, to właśnie one przyszły do mnie 2 dni temu i to właśnie je pokazywałam Wam na FB w pudle :)
Po czarnych muszkieterkach, czułam nie dosyt, wciąż marzyły mi się szare... a gdy ja o czymś marzę, jest to tylko kwestia czasu, aż kurier zapuka do drzwi :P hehehe
I tak też było dwa dni temu :D 
kurier zapukał z moimi wysokimi kozakami, muszkieterkami - sami przyznacie, prezentują się niesamowicie :D 
Wersja do pół uda sprawia, że czujemy się mega kobieco i zmysłowo :) 
Wiem, że to był doskonały wybór :D 

środa, 13 stycznia 2016

Ogrodniczka :)

Mrozy, mrozy i po mrozach :P 
Ku mojej uciesze temperatura znów wróciła do normy- czyli kilka kresek na plusie, więc znów możemy chodzić ubrani normalnie, a nie opatuleni jak bałwany, tocząc się po ulicach w tych wszystkich warstwach ubrań :P hehe
Po wielokrotnym molestowaniu Was muszkieterkami, przyszedł czas na inne bucisze- 
sezon na timberki uważam oficjalnie za otwarty :) 
W ubiegłym roku wiele "ze mną przeszły"- kto myśli, że nadają się tylko w góry- grubo się myli, są to tak uniwersalne buty, że pasują także do zestawów miejskich- co dziś udowodnię :) 
Są mega wygodne- uwielbiam je nosić w sposób luzacki i nonszalancki :)
Dziś pokazuję Wam wydanie, w którym lubię się najbardziej... jest zadziornie, łobuziarsko i z charrakterem :)