Święta, święta i po świętach....- pomimo tego, że były magiczne i na pewno niezapomniane- bo nasze pierwsze wspólne na swoim, to cieszę się, że się skończyły, bo gdzie by się nie poszło, wszędzie zastawione po brzegi stoły, uginające się od nadmiaru jedzenia, całymi dniami się siedziało i bezmyślnie obżerało- a teraz....- czuję się jak taki wieeeeelki pasibrzuch :O
mam trochę wyrzuty sumienia, bo tyle potów wylałam na tej siłowni i wystarczyło kilka dni, aby to zaprzepaścić grrrrr
Siłownio nadchodzę aaaaaaaaaaa :)
Trzeba powoli zacząć zmieniać opony zimowe, na letnie :)
A Wy jak się czujecie po tym kilkudniowym, wielkim obżarstwie ?
Płaszcz już był i pewnie pojawi się jeszcze nie raz- złowiłam go rok temu w lumpie za nie całe 16 złociszy :)
Właśnie za to uwielbiam buszować po Sh, jaka radocha jest, gdy znajduję tam taką perełkę za grosze, podczas, gdy w sieciówce conajmniej stówkę trzeba za nią dać :) hehe
Zdecydowałam się jeszcze na żywsze pastelowe kolory…aby nie było zbyt słodko, przełamałam je niezastąpioną czernią...
Kto powiedział, że pastele przeznaczone są tylko, by nosić je w sezonie wiosenno-letnim ? :)
Ja tak na przekór, noszę je właśnie zimą- choć tegoroczna zima mega nas rozpieszcza, 15 stopni na plusie w grudniu ? Fajną wiosnę mamy tej zimy :)
Właśnie takich ciepłych kolorków brakuje teraz na ulicach :/
szkoda, że ludzie wciąż żyją w przekonaniu, że wraz z nadejściem jesieni/zimy pastelowe
ciuchy należy schować na dno szafy,
ustępując tym samym miejsca, ciuchom szaro-burym :( najlepiej owdziać się w
szarości i czernie i zginąć w tłumie szarych ludzi :/ to właśnie wyraźnych i
zdecydowanych kolorów, w te ponure dni brakuje teraz na ulicach :/
Czy te kaczki nie powinny odlecieć na zimę do ciepłych krajów ?? :O
płaszcz- SH!
spódnica- Dresslink
koszula- Greenpoint
muszkieterki- CzasNaButy
torebka- butik prywatny
naszyjnik- Cropp
Jak tam moje dziubaski plany sylwestrowe ? Kreacje już naszykowane ? :) :)
Życzę Wam, aby ta noc była szalona i niezapomniana, a Nowy Rok był lepszy od poprzedniego, by nigdy nie zabrakło Wam siły i odwagi w realizowaniu siebie i dążeniu do wyznaczonych sobie celów :) :*
Buziaki kochani :* :*
To Ci się prawdziwa perełka trafiła w tym lumpie! Zgadzam się, że fajnie jest przywdziać coś jasnego i radosnego w te ponure dni. Sama poluje na jakiś kolorowy płaszczyk, ale jak dotąd nic mi się nie trafiło.
OdpowiedzUsuńPięknie, pastele zimą to świetny pomysł, ożywia najbardziej szary dzień. Ty wyglądasz cudnie w tym różowym płaszczyku, świetnie współgra z twoim kolorem włosów. Mnie też wzięło na pastele, ale na razie na paznokcie, chociaż zazwyczaj wole ciemniejsze.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku. Buziaki!
Ja całe szczescie nie obżerałam się, a świąt w ogóle nie czułam :'(
OdpowiedzUsuńciekawa stylizacja <3
sensiblees.blogspot.com
Ja mam podobne odczucia co do swojego ciała:-( ale trzeba się wsiąść za siebie :-)
OdpowiedzUsuńPastele zimową porą? Jak najbardziej :-)
Ja widzę kochana, że Ty ciągle biegasz i na kijkach chodzisz, nawet zima czy śniegi nie są Ci straszne :D mega szacun ! :) :)
Usuńhaha z tą zmianą opon to dobre porównanie hihi xD i ja zjadłam mnóstwooo pyszności przy wigilijnym stole, przez co figura się trochę pogorszyła...ale jakoś się nadrobi niebawem do poprzedniego stanu :D
OdpowiedzUsuńpiękny płaszcz, faktycznie, niezłą okazję upolowałaś :3 a ja nigdy nie potrafię szukać w secondhandach :P
świetna spódnica ♥
pozdrawiam i zapraszam :)
stylowana100latka.blogspot.com - KLIK
Świetna stylizacja!!!
OdpowiedzUsuńObserwujemy??
Mój Blog - klik♥
Daria, ja w tym roku przegięłam z obżarstwem świątecznym, mam moralniaka;p
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze, że nosisz żywe kolory zimą, też nie lubię szaroburych ubrań;)
Pięknie Ci w pastelach, ale to już wiesz zapewne:) Fajnie, że skontrastowałaś zestaw czernią i bielą:)
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku kochana i szampańskiej zabawy sylwestrowej!!!:)
a jakie plany na sylwestra?? i jaka kreacja?;)
UsuńKochana, Ty jesteś tak szczuplutka, że Tobie kilka kilogramów nie zrobiłoby różnicy i tak wciąż byś pięknie wyglądała i miała nóżynki do nieba hihihihihi ;)
UsuńIdziemy na imprezkę ze znajomymi- właśnie zaraz jedziemy na zakupy, będziemy wszystko szykować i je będę robić się na bóstwo ;) hehehe kreacja już wisi w szafie gotowa- tylko zanim w nią wskoczę, polecę szybko na siłkę, zbić te nadprogramowe kilogramy poświąteczne ;) hehehe
A Wy jak tam ? gdzie się wybieracie ? :)
Ja tam żadnych nadprogramowych kilogramów u Ciebie nie widzę;) ślicznie wyglądasz i zgrabniutko:)
UsuńA jak impreza się udała?
Szybko zbiłam na siłowni :P hehe
UsuńImprezka udana ! potańczone w szpilach do białego rana :D dopiero o 7 poszliśmy spać - także grubo było :P hehe
A Wy jak tam kochani? :D
świetna spódniczka - super w niej wyglądasz
OdpowiedzUsuńszczęśliwego Nowego Roku
pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion :)
Piękny płaszcz i torebka ;)
OdpowiedzUsuńJa się nie obżarłam - może dlatego, że narzuciłam sobie rygor, w każdym razie to chyba najmniej obżarte moje Święta ever ;P
OdpowiedzUsuńPiękny masz ten płaszczyk! Pasuje Ci róż, choć powinien to być kolor w ogóle nie dla czerwonowłosych.
Łamiesz schematy, hehe ;)
Ja wybieram się na przebieranego Sylwestra, przebieram się za hipiskę - ciuchów w konwencji mam multum, więc nie będzie źle ;P
Udanego Nowego Roku, Kochana!
Ja co roku taki rygor sobie narzucam - ale gdy już zasiadam do stołu to ciężko mi się oprzeć tym pokusom i powtarzam sobie, że zasamy są po to by je łamać, że pójdę kilka razy na siłkę i wszystko znowu wróci do normy :P hehehe
UsuńNo widzisz- po raz kolejny- zasady są po to, by je łamać- także i pastele dumnie noszę :) hihihi
Ajćććć przebierany sylwester bylam dwa lata temu, nawet pokazywalam go Wam na blogu- było fantastycznie, wszyscy świetnie się poprzebierali i bawili całą noc ! mam nadzieję, że jeszcze kiedyś uda nam się takiego zorganizować :)
Ejjj Mar, czekam na fotę oczywiście- hipisko Ty nasza :D
Również baw się dobrze ! :)
No Kochana szalejesz:) wyglądasz cudownie;) piękny masz ten różowy płaszczyk:)
OdpowiedzUsuńhttp://fashionmakeup-czarnulaxyz.blogspot.com/
Daria, wszystko co zjadlam, spalilam zaraz ganiajac za dziewczynkami ;)!!! A ze cieplo bylo, to duzo czasu spedzalismy na dworze :)!!!
OdpowiedzUsuńPieknie wygladasz w takich kolorkach!!! Niewinny roz i seksowna czern - to cala Ty :)!!!
Szalonej imprezy sylwestrowej zycze :)!!! Ja po raz kolejny juz spedze ten wieczor randkujac z Miskiem przy lampce wina i nastrojowej muzyce (a za sciana beda slodko chrapac nasze malenstwa)!!!!
Nooo masz rację, tegoroczna zima mega nas rozpieszcza- więc dzieciaki pewnie mają radochę, że w domu siedzieć nie muszą, tylko na dworze mogą poszaleć, a mamusia za nimi przy okazji nadmiar kalorii po świątecznych spala :P hehe przyjemne z pożytecznym :P hehehe
UsuńJa na szczęscie mieszkam wysoko, więc mam codziennie wiele schodów do pokonania, więc też trochę spalam :P hehe no i siłka- teraz tym bardziej cieszę się, że się w koncu na nią zapisalam- to byl dobry wybor :)
Eeee tam, czasem taki wieczor we dwoje też się przyda :D więc korzystajcie i bawci się dobrze kochane gołąbeczki :*
Chodzi za mną taka spódniczka... :D
OdpowiedzUsuńNo to już - zamawiamy :)
UsuńJa bardzo lubię pastele zimą. Zresztą kocham wszystkie żywe kolory, które trochę ocieplają tą ponurą aurę za oknem :)
OdpowiedzUsuńdużo dobrego w zbliżającym się Nowym Roku!! :)
www.xavilove.com
wyglądasz niesamowicie w tym płaszczu :), uwielbiam róż. Jednak go za często nie nosze bo czuje, że wyglądam w nim dziwnie. Świetny post i pozdrawiam :) .
OdpowiedzUsuńobserwuję :)
UsuńJestem kochana, melduję się grzecznie !!!
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że jeszcze czuję pełny brzuch po tym obżarstwie...bo jak tu odmówić babuleńce pierogow domowej roboty czy ciasta od ukochanej cioci ?? To się po prostu nie da i pomimo, że co roku sobie obiecuję, ze tym razem będzie inaczej to oczywiście na tym się kończy, ze żrę a potem marudzę hihi, ale co tam, teraz lekka dietka i modlitwy by poszło w cycki :D
Cudowny płaszczyk, kolor prześliczny, w ogóle wyglądasz tu tak promiennie i radośnie, az miło :) Pastele są tak śliczne, że zawsze uważałam, że tym bardziej w te szare miesiące powinno się je nosić właśnie !! Spódniczusia jest genialna, ale cudeńko <3 Muszkieterki perfekcyjnie dopasowane do całości, kurcze czy tez masz wrażenie, ze one pasują prawie do wszystkiego?? Świetna koszula, zachwycasz i inspirujesz kochana !!
Też uwielbiam takie lumpeksowe łupy za grosze, kurcze rewelacja móc cieszyć się fajnym ciuszkiem nie odczuwając braków na koncie :D
Sylwestra spędzamy w tym roku na domówce, kameralnie, bez szaleństw :D
Także nie mam wielkich planów, jak i strojów, ale sukienka już wyprasowana, czeka sobie na jutro :)
Czarna długa do ziemi, takie lubię najbardziej :D
A Ty kochana?? Opowiadaj nam tutaj szybko, co planujesz ?? Bawicie się gdzies? Jakaś piękna szalona kreacja ??
Życzę Ci wspaniałych chwil, dużo inspiracji i miłości w Nowym Roku oraz jeszcze więcej szalonych pomysłów na blogowe posty :D
Buziaki <3
Asia
Doskonale Cię rozumiem, bo sama kilka dni nie mogłam się zebrać w sobie hehehe wiem, jak to jest- też nie potrafię odmówić tym wszystkim smakołykom- mój K. śmieje się ze mnie, że ja ciasteczkowy (słodyczowy) potwór jestem :P hehe jeszcze, gdy spotykaliśmy się i jeździłam do niego do domu, to np czekolada potrafila leżeć na biurku z 2 tyg, a tylko gdy ja przyjechałam, znikała w 5 minut :P I też zawsze z nadzieją- że pójdzie w cycki ;) hahahahaha
UsuńMasz rację, odkąd mam te muszkieterki, to nie rozstaję się z nimi i noszę do wszystkiego- rzeczywiście tak, jak zauważyłaś pasują do większości rzeczy- to byl dobry wybór - lubię takie uniwersalne rzeczy :)
Spoko- na domówkach też jest super, byłam na nie jednej i zawsze świetnie się bawiłam :) zawsze są tam najbliźsi, a ZABAWA WŁAŚNIE ZALEŻY TYLKO I WYŁĄCZNIE OD TOWARZYSTWA, NIE OD MIEJSCA, W KTÓRYM SIĘ GO SPĘDZA- PAMIĘTAJ KOCHANA! :)
możesz być na wieeelkim, drogim, eleganckim i wystawnym balubalu- ale ludzie mogą być sztywni, wyniośl, zupełnie nie potrafiący się wyluzować i bawić - i co Ci po tym balu, sama obecność na nim nic nie znaczy, a tak to będziesz na domówce, gdzie są sami swoi, luźna i swobodna atmosfera- więc wskakuj kochana w swoją maxi i baw się dobrze ! i fotą nie zapomnij się pochwalić, bo aż jestem ciekawa tej Twojej kreacji :)
Moja kreacja też wisi już gotowa w szafie- mam nadzieję, że wbiję się w nią po tych świętach hehe :) Idziemy na imprezkę w gronie znajomych :)
Kochana, dziękuję za życzonka- Tobie również życzę tego samego :) :)
odbuziakowuję :*
Ale się ociągam ze wszystkim po tych świętach o matko hihi :P
UsuńTy to dobra jesteś, żarłok czekolady hihi, zazdroszczę Ci, ze w cycki poszło :P bo mi tam akurat to nie chce ani grama hihi, nawet po ciąży wszystko wrociło natychmiast do stany sprzed czyli ledwo co widac haha, ale dopiero jako już dorosła kobieta przestałam się tym przejmować i polubiłyśmy się :) jako małolata miałam kompleksy, bo wszystkie koleżanki miały spory biust a ja zawsze takie małe A :D a teraz cieszę się z tego ...jaki człek bywa paradoksalny nie :)
Masz rację z tym, że od towarzystwa zależy cała zabawa, absolutnie się z tym zgadzam !!
Bo co mi z salonów, gdy wieje nudą :P Pamiętam kiedyś przeżylam jednego cudownego Sylwka tylko z przyjaciółką, ona nie mogła wyjść, bo psy bardzo bały się tej nocy wystrzałów i zostałam z nią w domu, to był jeden z lepszych wieczorów, pozornie zwykły, ale dla mnie niesamowity. piłyśmy sobie winko, wygłupiałyśmy się jak dzieci, tańczyłyśmy, śpiewałyśmy, oglądałyśmy jakieś smieszne głupoty w tv, no i nagadałyśmy się za wszystkie czasy, szczerze i długo :) ach do dziś wspominamy tego Sylwka, dla nas wyjątkowego :)
Nie pokazuję kreacji, bo nic ciekawego nie ubierałam w końcu, a że towarzystwo było rodzinne, to olaliśmy kreacje :) ale Twoją sukienkę widziałam na fb, cudeńko, wyglądałaś wystrzałowo, szkoda, że tutaj nie pokazalaś małej sesyjki, na bank posypalyby się same zachwyty kochana :***
A jak Wasza imprezka ? Udała się?? Opowiadaj :P
póki co buziole Noworoczne <3 :***
Spoko, nie Ty jedna, ja też dopiero od wczoraj wieczora nadrabiam zaległości, coś nie mogłam zebrać się w sobie po tych świętach :)
UsuńTaaa w cycki, chcialabym aby tam poszło, a tak się sklada, że tam idzie na szarym końcu grrrr :P
Jak to, nie ubrałaś swojej maxi, ktora wyprasowana czekala na Ciebie w szafie ? :( a tak chcialam ją zobaczyć buuu :( pamiętam jak moja mama pewnego sylwestra ubrala się w swoją dłuuugą czerwoną świecącą sukienkę i pomimo tego, że akuratg wtedy nie mieli żądnych planow, to stwierdzila, że skoro nigdzie nie idą, to przynajmniej w domu bedzie wyglądać jak królowa :P haha później pełno brokatu było na podlogach i dywanach :P hehe ale suknię miala piękną, teraz tam sobie myślę, że może wtedy nie była w moim guście, ale teraz sama chętnie bym w taką wskoczyła :D hihihihi
Dzięki kochana hehe :*
Wielkie WOW mojego K. na mój widok, też dużo mi powiedzialo :) hihi
My byliśmy na imprezce ze znajomymi, na takiej wiejskiej sali- ale jak to na wiejskich salach bywa, wszyscy super się bawili, także jesteśmy mega zadowoleni ! :)
Ale za długo nacieszyć się nie dali tym wolny, bo ja już dzisiaj do pracy jechalam i to na 8, bo rok musialam zamknąć, a nowy otworzyć grrrrr :/
Daria podpisuje sie rekami i nogami!!! ti ze jest zima nie oznacza ze trzeba pastele chowac na dno szafy! zawsze mowie zebysmy sie nie baly ich nosic <3 twj plaszcz jest cudowny i jak pokazywalas go osoatio to tez ci to mowilam. bardzo lubie rozowe plaszcze zreszta chyba wszytskie pastelowe. no a aspodniczka wygrywa dzis wszytsko!
OdpowiedzUsuńps. zostaw kaczki :P pieknie zlaly sie w tle :*
Agata- Ty to jesteś moją inspiracją, jeśli chodzi o bOoombę kolorystyczną- nie boisz się ich nosić i dobrze się w nich czujesz o każdej porze roku- a ja zawsze oczu nie mogę napatrzeć jak pięknie i radośnie wyglądasz :) Idę w Twoje ślady kochana hihihihi :)
UsuńTym kaczkom, to chyba pory roku się pomyliły, chyba już dawno powinny odlecieć do ciepłych krajów, co ? czy mylę się ? biedne takie wygłodniałe były, że jak się rzuciły na ten chleb, bo bałam się, żeby nas przy okazji z nim nie pożarły :P hahahaha
ciekawa spódniczka z frędzlami x Wszystkiego dobrego w Nowym Roku kochana!
OdpowiedzUsuńAle cudowny płaszczyk! :) ja od 3 dni zmieniam te opony i chodzić nie mogę, takie mam zakwasy... :d
OdpowiedzUsuńJak zawsze wygladasz kwitnaco :)
OdpowiedzUsuńW tym roku nie obżarłam się, wręcz przeciwnie, straciłam na wadze.
OdpowiedzUsuńPłaszczyk naprawdę uroczy, czasem w lumpach można znaleźć markowy ciuch za 10 zł a w normalnym sklepie kosztowałby 5 razy tyle.
MÓJ BLOG
Wspaniale wyglądasz! Piękny płaszcz i spódnica.
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku! :)
serdecznie pozdrawiam
spódnica i płaszcz to prawdziwe cudeńka jak dla mnie ! :) zdecydowanie za dużo zjadłam, więc postanowienie noworoczne to " weź się za siebie i schudnij !" :) wszystkiego dobrego w Nowym Roku kochana ! :*
OdpowiedzUsuńPięknie jak zawsze! Pastele pasują do Ciebie idealnie :)
OdpowiedzUsuńJa kochana w tym roku spędzam sylwestra z grupką znajomych u siebie w mieszkaniu. No ale za to ty będziesz hulać :) Życzę Ci zatem udanej imprezki kochana :-*
www.sylwiaszewczyk.com
Nooo ja pohulałam, imprezka udana była, po 7 dopiero poszliśmy spać- także gruba noc była :) hehe
UsuńA rano co... wstaję i śnieg za oknem mnie wita grrrrrr :O
A jak tam Wy bawiliście się ? :) w domu też zawsze jest super, ja uwielbiam domówki :)
Obserwuje!
OdpowiedzUsuńMój Blog - klik♥
Świetna spódniczka <3
OdpowiedzUsuńŻyczymy wszystkiego dobrego w Nowym Roku kochana!
SiostryAndrzejewskie
Płaszczyk jest genialny!!! Cała stylizacja też świetna i pasująca do siebie.
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post: http://domkaa-g.blogspot.com
Piękne włosy, buty i spódniczka, płaszczyk też super.
OdpowiedzUsuńJa nie mogłam uwierzyć jak po dwóch, no dobra trzech dniach jedzenia ( obżarstwa!) przytyłam 2 kilogramy, ale nie narzekałam, bo wcześniej schudłam ze stresu przedświątecznego, a dzisiaj znowu wracam do wagi wyjściowej sprzed świąt, bo ciasta zeżarte ;) Ale nie powiem, u mnie czekolada na prezent była :))
OdpowiedzUsuńDara, jesteś tak wystrzałowa laska, że można Cię jako przykład wielu dziewczynom stawiać, wszystko ze smakiem, elegancko, bez przesady i z gustem. Podobasz mi się bardzo w pastelowym płaszczyku, a o nogach to Ty już wiesz ;)
Bawcie się dobrze i wszystkiego dobrego w Nowym Roku! Buźki
Eee to wyzerowało Ci się przynajmniej :) ale masz rację, też strasznie irytuje mnie ta przedświąteczna gorączka, bieg za wszystkiem, pogoń, dopilnowanie by wszystko w domu przygotowane bylo na czas, by udalo się i wszystkim smakowało.... a stres zżera- na szczęście teraz już możemy wrzucić na luz :) kolejne święta dopiero za kilka miesięcy, ale pewnie też szybko zleci :O
UsuńEjj kochana nie przesadzaj - miód na moje serducho ! Ty to wiesz, jak kobiecie dobrze zrobić ;) hheheheehe dziękuję Ci :* bardzo mi miło, że masz takie zdanie o mnie- staram się i cieszę, że to przynosi efekty :) :*
Buziaki :*
Ja też przesadziłam z jedzeniem na święta w tym roku :D Świetny płaszcz i strój naprawdę cały jest piękny, bardzo mi się podoba :) Życzę Szczęśliwego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńgreenskycalms.blogspot.com
Nic nie mów na temat świątecznego obżarstwa...ja też się czuje non stop pełna od tego jedzenia, ale co tam Święta są raz w roku i szczędzić sobie tych wszystkich pyszności? Po Nowym Roku trzeba zebrać tyłek i ponownie zabrać się za ćwiczenia! Chociaż w Twoim przypadku to chyba nie masz się czym martwić chudzinko...
OdpowiedzUsuńZ tymi kolorami zimą to prawda, bo ja też obserwuję na każdym kroku tylko szarość ( choć nie powiem lubię ten kolor ). Twój płaszczyk jest rewelacyjny! Pięknie się komponuje z taką klasyczną czarno- białą bazą i muszkieterkami, a jeszcze jak mówisz, że jest z sh za grosze to już Ci go na maxa zazdroszczę!
Kochana udanej zabawy Sylwestrowej i Szczęśliwego Nowego Roku :-)
Buziaki :-***
Akurat te zdjęcia robione byly przed świętami :P hehe ale wiesz, u mnie w cycki poszlo- jak zawsze ;) hahahahaha :P ;)
UsuńTeż kiedyś zazdrościłam innym, że udalo im się złowić jakieś perełki za grosze w SH, aż w koncu sama zebralam tylek w kroki i zaczęłam w nich buszować, wracając co ruszm z nowymi- i powiem Ci kochana, że bardzo spodobało mi się to łowienie :D hehehe także polecam ! :) :)
tylko musisz wiedzieć gdzie chodzić, kiedy i jak szukać... :)
Wzajemnie :*
Mój sylwestrer super udany byl - wybawiliśmy się za wszystkie czasy :)
buziaki, buziaki :*
To super! Bawcie się puki możecie, bo przy dziecku to już tak się nie da, ale myślę, że za rok dwa podrzucimy Frania dziadkom i też gdzieś ruszymy :-)
UsuńWidzisz ja nawet nie wiem gdzie u mnie są fajne sh i jak tam kupować, bo jak do kilku czasem weszłam to nic godnego uwagi nie było...mam za to świetny outlet Vili i nie tylko i jeszcze zawsze pani dużo obniży mi ceny i tak np. ostatnio kupiłam 2 bluzy, golf i sukienkę za 200 czy 250zł :-)
Odpisałam również u mnie :-)
Ty podrzucisz Frania dziadkom i będzie balować, a wtedy pewnie ja będę bawić swoje :) hihihihi
UsuńTakże teraz korzystam- póki co napawamy się narzeczeństwem i wspólnym mieszkaniem... :)
Ja mam swoje dwa ulubione lumpki, z któtrych zawsze wracam z reklamówkami, wpadaj kochana do mnie, ja Cię oprowadzę po godnych miejscówkach :D na pewno będziesz zadowolona :) hihihi
moija teściowa nigdy nie może uwierzyć, że takie rzeczy mam w lumpie i mówi, że ją ściemniam :P hehe a ja po prostu chyba mam taki DAR(ia) wyszukiwania ich :D hihihihihi
To dobrze, że przynajmniej rabaty Ci dają, a jak rzeczy masz u nich sprawdzone, to warto ;)
Ja co roku obiecuję sobie umiaru podczas Świąt! No, ale nie da rady no! Ale najgorsze jest to, ze to nie z głodu, ale z łakomstwa!:)
OdpowiedzUsuńŚwietny płaszcz, Daria!
Wszystkiego dobrego w nowym roku kochana!
Zakochałam się w tym płaszczu! Jest cudowny :)
OdpowiedzUsuńJa się obżerałam cały rok i nawet siłownia mi nie pomogła hehe:) A na święta to już przesadziłam z obżarstwem :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku :
Nie ważne, że w domu, ważne z kim :) najważniejsze, że w sprawdzonym towarzystwie - na pewno super się bawiliście :)
OdpowiedzUsuńWyglądałaś pięknie kochana- świeciłaś jak miliony monet ! :)
I teraz czekam na te obiecane foty z 15 piętra :D
Do siego :*
buziaki ruda :*
Wszystkiego Dobrego na Nowy Rok ❤️
OdpowiedzUsuńJa święta spędziłam u rodziców. Też się obzarlam a bynajmiej tak mi się wydawało. Po powrocie do domu okazało że waga pokazuje ku mojemu zaskoczeniu pół kg mniej. Też kiedyś miałam taki kolor włosów jak Ty.
OdpowiedzUsuńJa święta spędziłam u rodziców. Też się obzarlam a bynajmiej tak mi się wydawało. Po powrocie do domu okazało że waga pokazuje ku mojemu zaskoczeniu pół kg mniej. Też kiedyś miałam taki kolor włosów jak Ty.
OdpowiedzUsuńJa nigdzie nie widzę tych dodatkowych kilogramów;) Super spódnica i cudny płaszcz:)
OdpowiedzUsuńCudeńko <3 Spódnica jest taka seksowna i zadziorna jak Ty <3
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze w 2016 roku!
Kochana! Ta spódniczka jest fantastyczna. Taka... wystrzałowa, ale nie wulgarna :) No marzy mi się <3
OdpowiedzUsuńA płaszczyk to prawdziwa perełka.
W Nowym Roku życzę Tobie i Twoim bliskim wszystkiego najlepszego.
OdpowiedzUsuńJa Sylwestra spędziłam w domu, rodzinnie. Byłam na kilku balach i akurat my bawiliśmy się wspaniale, ale od 2 lat - trudniejszy czas i nie chodzi o finanse... Nie mamy nastroju do wielkich szaleństw. Są sprawy ważniejsze...
Mam nadzieję, że wybawiłaś się cudnie.
Pozdrawiam Cię Śliczna. Płaszczyk - cudo...
Coś mi się wydaje, że zbyt wiele, to Ci nie przybyło:)) A jak już, to niech wejdzie wiadomo gdzie:D
OdpowiedzUsuńSuper wymodziłaś ten zestaw! I są frędzle:)))
Róż rzeczywiście fajnie ożywia szarość tych dni (a ja dzisiaj na szaro-buro;)).
Sylwek mi nie bardzo wyszedł, chora ciut byłam.. Ale żyję;)
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku Daria!!!!
Ejże foty popełnione były przed świętami- nie widać ;) hehehe oooo tak, szkoda że tam nie idzie, gdzie wszystkie bysmy chciały grrrrr :/
UsuńFrędzle hicior tego sezonu, więc musiały się znaleźć :) hehe chociaż ja raczej nie przepadam za takimi sezonowymi, chwilowymi hitami, to frędzle i moje serducho porwały <3 hehe
Nooo mam nadzieję, że zdrówko już dopisuje ? pewnie przeziębiłaś się, znowu robiąc jakąś w zimnym lesie, wieszając aparat na gałęzi ;) hehehehe nigdy tego nie zapomnę ;) hehehehe
Ale cieszę się, że żyjesz i że wróciłaś do nas z nową energią - widzę już nowy pościak, czyli jest dobrze :D hehe
Hihihi, raczej się strułam, albo jakaś jelitówka;) Ale dzięki temu wróciłam do talii sprzed świąt. Zawsze, to jakiś plus:D
UsuńJa też się obawiałam efektu tych zdjęć wśród iluminacji, ale nowy aparat dał radę:)) Może nie są doskonałe, ale klimat jest:D
A ten sweter, to na wyprzedażach Mohito za połowę ceny kupiłam! Cieplutki bardzo!
Zdrówko już ok na szczęście:))
Dzięki!!!
Buziole!!!
Akurat kto jak kto, ale Ty na talię nie możesz narzekać :D nie jedna nastolatka moglaby figury Ci pozazdrościć :D
Usuńaaaa lecę jutro do Mohito- uwielbiam takie puchatki <3
Świetna stylizacja ! :) Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńNo i stało się - śniegu napadało, także nowa sceneria na sesje zdjęciowe już się pojawiła ;) Mam nadzieję, że zdążyliście zmienić opony. Taki pastelowy płaszczyk będzie świetnie wyglądał na białym tle - świetny Ci się trafił łup w SH :) Kto jak kto, ale Ty zawsze komponujesz bardzo kolorowe stylizacje, więc nie wyobrażam sobie szarej zimy w Twoim wykonaniu!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że impreza Sylwestrowa się udała :) Wszystkiego dobrego w Nowym roku!
tak to jest w święta, jesz,a potem żałujesz;p ale nie ma co! kochana masz świetną figurę, więc nic się nie stanie od tych dodatkowych pyszności!:D płaszcz jest genialny! uwielbiam pastelowy róż, no i spódnica i kozaki! kupuję całość!
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku! <3
Kochana ja nawet o jedzeniu nic nie mówię, miałam teraz grypę jelitową i 5 dni nie jadłam nic - dieta cud :) ale po świętach też czułam się jak jeden wielki balon, więc kilka dni głodówki dobrze mi zrobiło.
OdpowiedzUsuńDaria muszę Ci napisać, że dla mnie to najlepsza stylizacja na Twoim blogu! Bardzo, bardzo mi się podoba :) jest tak jak lubię, kobieco, z pazurem. Ten płaszcz masz świetny, z bielą prezentuje się genialnie :) Zachwycam się!
No i szczęśliwego Nowego Roku, bo to Ciebie szczególny rok, życzę Ci, żeby wszystko się udało :)
Łooooo matko, to współczuję- grypa jelitowa potrafi wymęczyć na maxa i dać porządnie w kość :/ ale mam nadzieję, że już wszystko w porządku ? Czy ty, aby nie za bardzo przemęczasz się kochana i poświęcasz pracy ? ja rozumiem, że to nowa praca i trzeba się wykazać, ale najwidoczniej organizm powoli zaczyna protestować i daje o sobie znać.... czasem trzeba odpocząć - mam nadzieję, że chociaż w okresie świątecznym trochę zwolniłaś tempo ? :)
UsuńA jak tam sylwester się udał ? :)
Tak- masz rację, dla nas to będzie niezapomniany rok.... przygotowania pełną parą ! :) za chwilę będę szyła suknię ślubną, no chybaże nikt mi tu nie uszyje identycznej, jaką sobie upatrzyłam na tych targach ślubnych, więc kupię tamtą- a salon maą tylko we Wrocku, więc możliwe, że znowu się zobaczymy :)
Piękny kolor płaszcza, wreszcie coś wesołego wśród tej czerni i szarości...
OdpowiedzUsuńUwielbiam kochana ten Twój płaszczyk:D:D
OdpowiedzUsuńświetna spódniczka do tego<3, u mnie właśnie zima na 102,-15 od dwóch dni,wyobrażasz sobie???
mega zimno....
czekam na ocieplenie:)
A tymczasem kochana Wszystkiego Co Najlepsze w nowym roku:)
ps nie widać tego,że się tak najadłaś w święta:*:*:*
Też go uwielbiam- i jestem z niego dumna, zwlaszcza, że udalo mi się go złowić za takie grosze :D hihihihi :D
UsuńU mnie też meeeega siarczysty mróz aaaaaaaaaaaa nie lubię ! w jeden dzień 15 stopni na plusie, a na drugi dzień już wita mnie śnieg i 15 stopni, ale na minusie :( idzie zwariować ! :(
Wzajemnie kochana! :*
dzięki za pamięć :*
uwielbiam spódniczki z frędzlami :)
OdpowiedzUsuńja tam tez noszę pastelowy płaszcz zimą, a co :) I nawet białe spodnie noszę :) Jak zawsze wyglądasz pięknie :)
OdpowiedzUsuńwłosy Kochana są naturalne, można je farbować, kręcić i prostować :) Zrobię o nich osobny wpis :)
i samych dobroci życzę na Nowy Rok ;) Buziak :*
Wiem, wiem- i bardzo dobrze! dlatego uwielbiam do Ciebie zaglądać :) :*
Usuńteraz brakuje takich kolorow na ulicach, ludzie wtapiają się w szaro-bury tłum i wszyscy wyglądają tak samo, jak chińczyki :P hehehe
W takim razie czekam na tego pościaka z niecierpliwością- na pewno bardzo mi się przydadzą te informacje :)
odbuziakowuję :*
Uwielbiam pastelowe kolory ;)
OdpowiedzUsuńfajny look :)
OdpowiedzUsuńFantastycznie wyglądasz. Masz świetny płaszczyk, cudowny ma kolor ;) Mam podobny.
OdpowiedzUsuńJeśli możesz kliknij u mnie.
Szczęśliwego Nowego Roku Kochana :)
http://fashionelja.pl
Bardzo piękny płaszczyk zdobyłaś :) Połączenie czerni, bieli i różu wygląda pięknie. Ja tam też lubię pastele zimą, dodają humoru i energii! :) Jeśli chodzi o obżarstwo to mam tak, że nie potrafię najeść się na zapas, jem po trochu, więc jakoś ta ilość jedzenia sukcesywnie rozeszła się po kościach :D
OdpowiedzUsuńPomyślności w Nowym Roku! :*
Pięknie Ci w tym płaszczyku :D Super stylizacja ;) I te kozaczki za kolano, spódniczka... Bardzo oryginalnie :D
OdpowiedzUsuńŚwietne kozaki :)Bardzo ładną stylizację zrobiłas :D Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńmoszovska-blog.blogspot.com
Ale cudownie wyglądasz! Jestem pełna podziwu! Dziękuję za taki miły komentarz u mnie <3 pozdrawiam z całego serca, obserwuje i lajkuje na fb bo warto!
OdpowiedzUsuńwww.nessperfection.blogspot.com
LAURA.
Świetne buty!
OdpowiedzUsuń