Nie uwierzycie, ale do tej sesji przymierzaliśmy się aż trzy razy :O za pierwszym razem, już po zdjęciach zobaczyłam, że buty mi nie pasują, więc do kolejnej sesji już je zmieniłam, ale kolejnym również coś stawało nam na drodze... tym razem była brzydka, ponura pogoda, więc i zdjęcia wyszły beznadziejnie, więc znowu nie mogłam ich dodac na bloga, ale jak to się mówi, do trzech razy sztuka.... w końcu sesja zakończyła się pełnym sukcesem i nareszcie mogłam je dodać :) hehe
Opłacało się czekać na idealny moment, bo w ten dzień wybraliśmy się akurat na spacer w piękne miejsce, a pogoda była tak cudowna i słoneczna, że stwierdziliśmy, że cykniemy przy okazji trochę słonecznych fot :) Śmiało można było hassac sobie już w wiosennych pantofelkach i szpileczkach, co widać na załączonych obrazkach :)
Ludzie w ten dzień tak się wyluzowali, że już nawet bez kurtek chodzili, ale ja jeszcze nie odważyłam się, wiadomo pogoda w marcu jest jeszcze zdradziecka :P
wiem, gadam jak babcia :P hahahaha
Płaszczyk zapewne pamiętacie? Jestem z tej zdobyczy mega dumna, ponieważ teraz ulice zalewają właśnie pastelowe płaszcze, za które w sieciówkach co najmniej z 150 złoty trzeba dać, podczas gdy ja swój, jak już wspominałam w innym poście, złowiłam w lumpie za jedyne 24 złocisze- po prostu trafił mi się jak ślepej kurze ziarno :) hehe
Wprowadziłam w niego nowe życie doszywając tylko kontrastujące, czarne guziki :)
Teraz nie rozstaję się z nim na krok, na tą pogodę jest idealny :)
Sweterek- futrzak również dorwałam w moim ulubionym lumpie za jedyne 3 złocisze :) hehe Tak, zgadza się- lumpiara ze mnie :P hehe
Może na zdjęciach tego nie widać, ale ma wplecioną, ozdobną, złotą nitkę, jest mięciutki i mega ciepluchny- więc w tym sezonie widziecie go niestety po raz ostatni, bo już za ciepło na tego typu swetry się zrobiło :(
W poprzednim poście pisała, że już zaczęłam chować zimówki na dno szafy, ale od kilku dni u mnie takie
załamanie pogody, zimno, że musiałam spowrotem przeprosić kurtkę zimową i wcyiągnąć z szafy grrrrr :/
a już tak się cieszyłam, że wiosna... :( nawet okna na jej
cześć umyłam :P
Torebkę przywiozłam z Turcji, pan tak zawzięcie próbował mi wkręcić, że jest to oryginał, że chyba powoli sam zaczął w to wierzyć :P heheheh
Ostatnie wzięłam ją, jednak nie ze względu na "metkę", tylko bardzo spodobały mi się jej nasycone i wyraźne kolorki, a pomyślałam właśnie o tym płaszczu, że będą stonowiły duet idealny :)
I buziaki na koniec :*
Właśnie zaczynam czytać książkę "MASA o pieniądzach polskiej mafii", ktoś słyszał, czytał?
Ksiązka jest na faktach, całą historię o bogactwie, przekrętach i gangsterach, opowiada były przestępna z gangu pruszkowskiego, a od 2000 r. świadek koronny, dzięki któremu udało się pogrązyć Pruszków.....
Ksiązka podobno robi mega wrażenie, więc Was zostawiam z pościakiem, a sama ciekawa jej, lecę czytać :)
płaszcz, sweterek- SH !
spodnie- House
torebka- przywieziona z Turcji
szpilki- @
Płaszczyka to Ci zazdroszczę :) Piękny jest :)
OdpowiedzUsuńPłaszczyk cudowny !
OdpowiedzUsuńświetne kolory ! podoba mi się płaszczyk i bardzo oryginalna fajna torebka świetnie dopełnia cala stylizacje :)
OdpowiedzUsuńSuper wyglądaasz :) Uwielbiam takie milutkie sweterki <3 Ha ja ostatnio odważnie pomykałam bez kurtki było mi tak ciepło.
OdpowiedzUsuńTo Ty najwidoczniej nie należych do tych babciowatych, które narzekają na zimno, tak jak ja :P hehehe
Usuńhej fajne szpili ( mam podobne:p), super płaszczyk i naszyjnik wszystko jest ładnie dopasowane:) ślicznie wyglądasz! pozdrawiam i zapraszam do obserwacji:) Kate
OdpowiedzUsuńWow, zazdroszczę tego płaszczyka! Też bym takim nie pogardziła. :)
OdpowiedzUsuńJa czasami mam takie dni, że od stóp do głów jestem ubrana w ciuchy z lumpa. :D
Pozdrawiam serdecznie! :*
U mnie bardzo podobnie, w lumpie można ubrać się za grosze i wciąż wyglądać modnie i stylowo :)
UsuńSztuką tylko jest coś fajnego i dobrego gatunkowo tam wyszukać, a jak widać, większość ludzi nie ma do tego cierpliwości, albo im się nie chce, czy nie potrafią :P a ja to lubię i widzę, że Ty też :)
Może i do trzech razy sztuka, ale za to jaki efekt! :)
OdpowiedzUsuńKochana wyglądasz oszałamiająco! Takie kolorki są stworzone dla Ciebie :)
Ostatnimi czasy właśnie bardzo dobrze się w nich czuję, a może po prostu chcę w końcu przywołać tą wiosnę! :) takim kolorom raczej się nie oprze i przybędzie szybciej;) hihihi
UsuńDzięki kochana :*
No i plus za odwagę,mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńA w czym tu trzeba być odważnym?
UsuńNo nie wierzę, myślałam, że płaszczyk z jakiejś sieciówki a tu proszę... SH! :) Czy tylko ja nie potrafię wyszukiwać takich perełek? :) Świetny zestaw!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Justyna
http://street-fashion-palabra.blogspot.com/
No powiem Ci, że generalnie to niczym się nie różni od tych sieciówkowych :P hehe ajjjj czekaj, jednak znalazłam jedną, małą różnicę.... kwotą :P hehehe
UsuńKiedyś też nie potrafiłam wyszukiwać nic w SH, po kilku wyjściahc bez niczego- co raz bardziej zniechęcałam się, aż w końcu znalazłam ten płaszczyk, tego futrzaka i w między czasie wiele innych rzeczy... także teraz mam taki jeden swój ulubiony lumpek i wiem, że zawsze tam coś dla siebie znajdę :)
Polecam się przemóc :) hehe
Powiem Ci kochana, że jak do tej pory najlepsza Twoja stylizacja!!! Chociaż wszystkie są super to jednak ta oszałamia! Już pisałam, że Ci zazdraszczam tego płaszczyka, ale napiszę jeszcze raz: ZADRASZCZAM! Cudownie wyglądasz i do tego ta fryzura! Pięknie Ci w takich lokach :-*
OdpowiedzUsuńAch Ci posłodziłam ;)
Noooo zaraz obrosnę w piórka i odlecę ;) hehe
UsuńDzięki kochana, bardzo mi miło słyszeć od Ciebie takie pochlebiające słowa :)
To leć do lumpa na łowy, ile będziesz mi zazdraszczać, jeszcze coś mi się z nim stanie, bo w końcu zauroczysz :P hehe
Oj to musiałabym najpierw znaleźć taki konkretny lump jak Twój! A u mnie z tym bardzo ciężko. Zawsze chciałam umieć szperać w takich miejscach ale nigdy mi to nie wychodziło :(
UsuńKochana, a co Ty myślisz, że ja z tym darem się urodziłam :P heheh też na początku się wkurzałam, nic fajnego nie mogłam znaleźć, podczas gdy inni chwalili się na blogach swoimi boskimi łupami :/ ale spokojnie, znajdziesz jedną perełkę, drugą.... a chęci i umiejętności zdobywcy pojawią się same :D tylko rzeczywiście musisz trafić na drobrego lumpa, bo w niektórych same szmaty :/
UsuńZ płaszczem Ci się naprawdę udało jest super!
OdpowiedzUsuńRewelacyjna stylizacja! :)
OdpowiedzUsuńStrasznie spodobaly mi sie te zdjecia wiec gratulacje dla fotografa! :)
Moglabys poklikac u mnie w linki? :)
Pozdrawiam!
---->Obiektyw mym okiem<----
OOo tak, w tym miejscu oczywiście trzeba docenić mojego prywatnego, ukochanego fotografa- najlepszego na całym świecie :* hihihihi
UsuńMi też się czasem zdarza zdjęcia powtórzyć (ale jestem wtedy jakoś strasznie podirytowana;), jak widać u Ciebie wyszło pięknie! Płaszczyk pamiętam, jest cudny, podobnie jak sweterek i spodnie! Ślicznie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńTej książki nie czytałam, ale widziałam kilka filmów dokumentalnych na ten temat (dość szokujących).
buziaki kochana:*
My już kilka sesji powtarzaliśmy, ale to nie tak specjalnie, że jak nie wyszła, to jutro koniecznie robimy ją drugi raz, a na kolejny dzień trzeci raz, po prostu przy okazji, jeśli dany zestaw mi się podoba i uparcie chcę Wam go pokazać, a z tym właśnie tak było :P heheh na szczęście za pierwszym razem, go nie dodałam, bo tamte buty nie pasowały do niczego, dopiero po zdjęciach to zobaczyłam, a te przypasowały mi idealnie :) i pogoda piękna się trafiła, mężuś nie narzekał, także w spełni zadowolona jestem :) hehe
UsuńA książkę zdecydowanie polecam, jeśli zainteresowały Cię te filmy- jest mega wciągająca! :)
Buziaki :*
ufff, kilka rzeczy mam w związku z tym postem do napisania ;P
OdpowiedzUsuń1 - zazdroszczę zacięcia do powtarzania zdjęć. My zrobiliśmy tak tylko raz (pamiętasz grudniowy albo listopadowy post pod nazwą "miodowy"? to ten ;)). Jak coś nam nie pasuje, to zdjęcia idą po prostu do kosza zawsze ;P lenie z nas ;P
2 - naprawdę zazdroszczę płaszcza. ja w lumpie raz znalazłam płaszczyk. całkiem fajny, w biało - czarną jodełkę. tyle, że wierutnie pozaciągany. na zdjęciach nie byłoby tego widać (ale nie mam pewności, musimy kiedyś dać mu szansę). Do ludzi, to ja już w nim od dwóch lat chyba jednak nie wychodzę ;P zawsze mam ten problem - w lumpach płaszcze są zwykle zniszczone :(
3 - zdjęcie z łabędziem jest fenomenalne!
4 - futrzak... to ten, o którym kiedyś mi pisałaś, że idealny ;)? i dobrej jakości? grzeją jak diabli, to prawda - ja dziś się odstroiłam w musztardowego futrzaka, którego wczoraj ukradłam mamie. i co? no i nic, było super, do kiedy nie poszłam na zajęcia z logorytmiki (te tańce, pamiętasz?) - staaaara... mam takie zakwasy. Półtorej godziny tańcowania. Mokra byłam. Futrzak do wykręcania. A ja do kąpieli.
5 - jak lubisz takie "brudne" klimaty, to polecam do obejrzenia (jest na vod i w necie) serial, który właśnie też w TV leci. "Służby specjalne" się nazywa. MEGA JEST!!!!
Mój płaszcz z lumpa nie nosi żadnych śladów użytkowania, gdyby był jakiś pomechacony, nawet nie zwróciłabym na niego uwagi :P wtedy mierzyłam jeszcze taki fajny ecru i w sumie mogłam wziąć dwa, bo były idealne, ale szkoda kasy akurat w ten dzień mi było :/ taka sknera ze mnie- teraz żałuję :/
UsuńPowiem Ci, że ja nie oglądam TV, ale w tą książkę, to tak się wkręciłam, że w życiu bym nie pwoiedziała, że taka tematyka tak mnie pochłonie... nawet w necie różnych artykułów już szukam na temat mafii pruszkowskiej hehe :)
Też ostatnio uczyliśmy się tańczyć z moim K. , włączyliśmy youtuba i z dwa godziny tańcowaliśmy, a po tym, to myślałam, że płuca wypluję :P hehehe
Uroczo wygldasz ....
OdpowiedzUsuńDelikatnie i kobieco .
Ja już tak dość mam płaszczy i innych takich ,że w lutym swetrzycha wybierałam ;);)
I powtarzać zdjeć ... Za Chiny ludowe by mi sie nie chciało .. Zwłaszcza jak pora roku taka kapryśna :)
U mnie to samo, ale od kilku dni takie załamanie pogody, że musiałam znowu przeprosić i wyciągnąć kurtkę zimową, którą wcześniej już schowałam na dno szafy :/ takie zimno i deszczowo grrrr a już wiosna miała być :(
UsuńJakie piękne zdjęcia! Jednak widać opłacało się robić je 3 razy.. choć ja pewnie bym się wkurzyła i to rzuciła :P I ten słynny płaszczyk - cudo! Tak wiosennie i pięknie to u Ciebie dawno nie było :)))
OdpowiedzUsuńA do Sheinside - nie, nie pisałam.. póki co jakoś brak mi wiary, tutaj potrzebne są dobre statystyki itp. :D
Ściskam mocno,
www.NIECH-PANI-PATRZY.blogspot.com
Mi się akurat podobał ten zestaw, więc musiałam dążyć do tego, aby w końcu Wam go pokazać, mimo tego, że jak widzicie, ciągle coś stawało mi na przeszkodzie :P hehe Drugą sesję robiliśmy z 1,5 miesiąca temu, daliśmy sobie spokój na jakiś czas i dopiero kilka dni temu po raz trzeci ją powtórzyliśmy, więc jak widzisz, nie była robiona na już, wczoraj się nie udała i dzisiaj koniecznie musimy ją poprawiać, mój K. pewnie puknąłby mnie w czoło przez takie kaprysy :P hehe
UsuńKochana co Ci szkodzi, napisz do nich, najwyżej Ci odpiszą, że nie, chociaż ja widziałam wiele blogerek, które współpracują z nimi, a mają np 120 obserwatorów, także oni różnymi kategoriami się kierują, ale spróbować nie zaszkodzi, nic nie stracisz, a ewentualnie możesz zyskać :)
Również ściskam i dziękuję za przemiłe słowa :*
Płaszczyk Ci się naprawdę udał! Do dzwonów by pasował:D
OdpowiedzUsuńA torebka jak obrazek! Takie małe dzieło sztuki!
Ślicznie Ci w różowym...bardzo delikatnie wyglądasz....
Ja tam też po babcinemu myślę i ciepło się ubieram:)))
Buziole!!!!
Ajjjj z tymi dzwonami, to powiem Ci, u mnie by było znów bardzo ciężko, tak jak ciężko kiedyś było mi się przerzucić na rurki :P hehe ale nie mówię, że nie, może i kiedyś rzeczywiście zobaczysz mnie w dzwonach i tym płaszczu, kto wie :P tylko krowa nie zmienia zania ;) hihihi
Usuńhehehe, na pewno się skusisz;)))
Usuńszpilki świetne, szaleję za takimi, a ciągle odkładam ich zakup na później, może na obronę sobie takie kupię. ;) płaszczyk świetny, gratuluję talentu wyszukiwania takich cudów za tak niewiele. ;)
OdpowiedzUsuńa co do dnia kobiet, to mój jakoś tak od miesiąca zapominał przy każdej większej okazji kupić mi kwiatów, ale ostatnio się zrehabilitował, więc już się nie gniewam. ;)
pozdrawiam.
Najważniejsze, że zrozumiał swój błąd i w końcu się zrehabilitował :) hehe
Usuńdo trzech razy sztuka i się udało! Kochana jestem zachwycona tą stylizacją! taka tu jesteś kobieca, subtelna, aż nie poznaję hihi;d płaszczyk jest rewelacyjny - uwielbiam takie kroje i kolorki! Szpilki świetne - chętnie bym Ci je skradła, no i kolorowa torebka - rewelacja!:*
OdpowiedzUsuńfantastycznie wyglądasz:) a płaszcz jest cudowny i ma piękny kolor:)
OdpowiedzUsuńO rany!!! 3 razy podchodziłaś do zdjęć??? Nie no szacun, mi by się już nie chciało. Czasem zrobienie jednej "sesji" mnie przerasta;) Cudny płaszczyk, choć powiem szczerze że jakoś ostatnio już na płaszcze patrzeć nie mogę;))
OdpowiedzUsuńTak, ale nie myślcie sobie, że dzień po dniu miałam taki kaprys i trzy dni z rzędu je poprawialiśmy :P hehehe ostatnią sesję tego zestawu robiliście już z 1,5 miesiąca temu, a że teraz była piękna pogoda, to przypomniało mi się, że na kompie przecież zalegają zdjęcia tej nieudanej sesji, więc akurat jest szansa, by je powtórzyć i osttani dzwonek by pokazać znowu ten sweterek, bo za chwilę będzie już na niego za ciepło :P hehe
UsuńA ja z kolei osttanimi czasy bardzo polubiłam się z płaszczami, polowałam na takie błękitny, ale oczywiście zwinęli mi go sprzed nosa, więc teraz czekam na kuriera, aż przyniesie nie błękitny płaszcz, a błękitną ramoneskę :D juuppi :D
Oj błękitna ramoneska, fajnie :) Czekam na stylizację :)
Usuńsubtelnie i dziewczęco! a torebka przez print przykuwa wzrok- śmiechowa:) ściskam
OdpowiedzUsuńStylizacja jest rewelacyjna i podoba mi sie kazdy jej element. Jesli ksiazka okaze sie ciekawa to daj koniecznie znac :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://dookola-swiata-w-jeden-dzien.blogspot.ch/
Dziękuję bardzo :)
UsuńA jeśli chodzi o książkę, to jestem dopiero w połowie, ale powiem Ci, że już pierwsze jej strony wciągają na maxa.... świadek koronny opowiada o wszystkich szczegółach napadów, ustawek, przekupstwach,przekrętach, o ich bujnym i wystawnym życiu, wali nazwiskami i ksywami.... na prawdę polecam! :)
Masz faktycznie oko do takich perełek :-) ile ja się swetra futrzaka naszukałam, no nigdzie nie uświadczysz ;-) a potem na necie zamówiłam. Bardzo wiosennie i radośnie wyglądasz. Pasują Ci te wszystkie odcienie różu jak mało komu :-) pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńRównież byłabym dumna z takiej zdobyczy! Płaszczyk Świetny dokładnie tak samo jak sweterek:) Bardzo mi się podoba całość!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zachęcam do obserwacji
http://www.fashionmint.pl/
Że też nie zmarzłaś w tych szpileczkach :) Ja wczoraj też odważyłam się założyć takie butki i szczerze przyznaję że po powrocie do domu nie mogłam się rozgrzać :)
OdpowiedzUsuńhttp://kasjaa.blogspot.com/
Zazdroszczę Ci tych zdobyczy. I podziwiam upór - trzy podejścia do sesji;-)))
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz, bardzo kobieco, dziewczęco wręcz.
Torebka, z metką czy bez, ładniusia.
Och, skąd ja to znam, kilkakrotne podejścia do stylizacji są niestety dość częste! i to własnie najczęściej przez pogodę. Ale spokojnie, wiosna się zbliża ogromnymi krokami, więc będzie łatwiej :)
OdpowiedzUsuńRóż świetnie się komponuje z kolorem Twoich włosów!
Znam ten bol, ze w lustrze ładnie pięknie a na zdjęciach cos nie gra. Moze spróbuj robic zdjecia próbne w domu, kilka zdjec i zobaczysz czy wszystko zagrało:)
OdpowiedzUsuńJa nie mam cierpliwości powtórzenia sesji... Jak nie wyjdzie to odpuszczam...
Ależ ja uwielbiam takie perełki z lumpeksu. Pozniej wszystkim chwale sie swoją zdobycza!! Tobie sie udało niezły płaszczyk wygrzebane! I szczerze Ci go zazdroszczę!
Ładnie Ci w takich kolorach moja droga! Częściej taka sie pokazuj! Jestes taka subtelna i kobieca! Super super!
No zawsze to jakaś alternatywa te próbne zdjęcia w domu :P przynajmniej już wtedy wyłapię, co mi nie gra :)
UsuńPowiem Ci, że ostatnio poszłam do mojego lumpka i mierzyłam boską, fuksjową marynarkę- cudowna była, a że miałam akurat wtedy na sobie spodnie skórzane, więc razem tworzyli duet idealny.... ale ja, mądra, stwierdziłam, że jak na lumpa to i tak jest jeszcze za droga i przyjdę kupić jutro, bo przecież będzie jeszcze taniej.... odwiesiłam na lewą stronę na wieszak, schowałam mięszy płaszcze... przyszłam na drugi dzień i co?? przewertowałamw wszystkie wieszaki i jej nie było... ktoś mądry nie szczędził 20 złoty, tylko kupił bez namyślu- ale byłam na soiebie wściekła, 20 zł pożałowałam, podczas gdy takie w sieciówkach conajmniej po 150 zł chodzą grrrrrr :/
gdzie ten twój lumpeks zdradź proszę :)
OdpowiedzUsuńsesja wyszła Ci rewelacyjne, tak jak cały zestaw!
buźka
Boska stylizacja! : ))
OdpowiedzUsuńJest różowy płaszczyk, jest puchaty sweterek, są super jeansy, są szpilki, są piekne do bólu loki - jest wszystko żeby było cudownie :D Sweterka (tak samo jak płaszczyka) zazdraszczam bardzo mocno! Nawet jeśli jest już na niego zbyt ciepło;)
OdpowiedzUsuńCena płaszczyka powala... Wyglądasz świetnie, cała stylizacja mi się podoba! :)
OdpowiedzUsuńAmazing coat dear! So cute!!
OdpowiedzUsuńKisses from Spain.
Xoxo, P.
My Showroom
Piękne wyglądasz w pastelach i prześliczny sweterek <3
OdpowiedzUsuńPłaszczyk jest fantastyczny!!! Rzeczywiście warto było dotrwać do sesji idealnej, bo zdjęcia wyszły rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Nie gadasz jak babcia bo dzis to samo mówiłam dla mojego chłopaka :D a on na to "Mamo przestań" hahaha
OdpowiedzUsuńMuszę Ci Kochana że naprawde wyglądasz BOSKO!!! Róż jest zdecydowanie stworzony dla Ciebie!!! :* Dlatego chce częściej Cię widzieć w tym pieknym kolorku, naprawdę Ci w nim do twarzy!!! <3
Dobrze mamo, teraz bliżej wiosny będziecie widzieć mnie częściej w pastelach :P hehe
UsuńCałość bardzo przypadła mi do gustu, a szczególnie torebka_dodaje charakteru!
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post:
http://alanja.blogspot.com/2015/03/targi-beauty-forum-2015-konkurs-o.html
Płaszczyk bardzo fajny. Idealny kolor na piękną wiosnę, która mam nadzieję zagości już na dłużej. Moją uwagę zwróciły też spodnie " marmurki" . Ostatnio tez zaczęłam o takich myśleć:-)
OdpowiedzUsuńTrzy razy podchodziłaś do sesji... To się nazywa poświęcenie! Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńNiestety przy mojej częstotliwości robienia zdjęć, w przy powtarzaniu sesji, to bym chyba nie opublikowała nic od początku roku :(
Płaszcz i naszyjnik śliczne. Torebka też, a metka nieważna :) Pozdrawiam!
Bardzo fajny płaszczyk i marmurki :D
OdpowiedzUsuńno i muisz mi przypominac o tym plaszcz ktory kosztowal mniej niz obiad w mojej biurowej stolowce? wrrrr dlaczego u mnie nie ma lumpeksow? to bede zawsze powtarzac.
OdpowiedzUsuńpieknie wygladasz moja droga w tych pastelach i kiedy slonko owieca Ci buzie <3 magicznie :*:*:*
No widzisz kochana, jak Ty przepłacasz za ten obiad :P hehehe to dietetyczne dania, bez mięsa, aż tyle kosztują? :O bo rozumiem, że dalej się katujesz ? :P
UsuńPiękny płaszczyk, bardzo podoba mi się jego kolorek ;)
OdpowiedzUsuńi te szpilki... uwielbiam Twoje stylizacje :)
http://xblueberrysfashionx.blogspot.com/
Jak na babcię to się wspaniale trzymasz haha:D,piękne zdjęcia,opłacało się ten trzeci raz robić foty:D,Ty to jesteś agentka:D
OdpowiedzUsuńsweterek już z Ciebie zdzieram :D:D
Buziaczki:*:*:*
Wiesz, bo ja eliksir młodości popijam codziennie rano do śniadania i teraz zamiast się starzeć, będę się robić co raz młodsza, gładsza i piękniejsza ;) hihihihi
UsuńKiedyś, jak mi się znudzi, to może w spadku kochana Ci go zostawię :D
Buziaki :*
a podobno rudy z różem się gryzą :)
OdpowiedzUsuńcudnie Ci!
Też do tej pory tak sądziłam, a jednak od niedawna rewelacyjnie czuję się w pastelach <3
UsuńWow! I za tym 3 razem wyszło bosko! Ech, sama coś wiem o kilku podejściach do zdjęć w danym zestawie. Ale jak widać po Twoim poście - czasem warto! :)
OdpowiedzUsuńBoski płaszczyk :)
Style Junkie
Ja jak zawsze daleko w tyle, a tu takie cuda ;) Uwielbiam ten płaszcz i Ciebie w nim! Naprawde zazdroszcze takiego zakupu, widać ze jest w dobrym stanie, no i pastelowe kolory idealne na wiosne ;) zdjecia przepiekne, świetne miejsce wybralas. To jakiś park w Lubinie?
OdpowiedzUsuńLepiej późno, niż wcale ;) Dziękuję Ci ślicznie, rzeczywiście jest w stanie idealnym, nie pomechacony, nie poplamiony i to za takie grosze- aż sama się zdziwiłam, że takie cudeńka można dorwać w SH :) hehe
UsuńZgadza się kochana, otworzony bodajże rok temu, park wrocławski :) Tak, ten z dinozaurami :P hehe Byłaś?
Właśnie nie byłam :( takie ładne miejsca i tak blisko, a ja nie byłam. Wstyd :) W wakacje nadrobię :)
UsuńNoo wstyd, koniecznie musisz odwiedzić :D hehe może i gdzieś tam spotkamy się akurat przypadkiem :D
UsuńPiękne zdjęcia i cudownie wyglądasz!! Mnie zachwyciła torebka :)
OdpowiedzUsuńno piękna ta sesja!!! I taka wiosenna.
OdpowiedzUsuńco do butów, o które pytałaś, kupiłam w DeeZee :)
a książki, o której piszesz nie czytałam ;)
Boskie są! :) Sama dumnie bym nosiła <3
Usuńte Twoja włosy są genialne :))
OdpowiedzUsuńhttp://nikoladrozdzi.blogspot.com/
Ja zachwycam się sweterkiem! Z pogody trzeba korzystać, bo podobno już za 2 dni temperatura ma się znacznie obniżyć :)
OdpowiedzUsuńTak zapowiadali ponowny nawrót wiosny, a tu co.... budzę się dzisiaj, a mnie piękne słoneczko zza okna wita :)
UsuńPłaszcz i sweter rewelacja! Też jestem lumpiarą więc dogadałybyśmy się idealnie w tej kwestii ;) Mam podobne marmurkowe spodnie, uwielbiam je, i szczęśliwie też udało mi się na nie trafić w SH. Również życzę udanego weekendu :) Buźka!
OdpowiedzUsuńZ całą pewnością zostałybyśmy niezłymi kompankami w buszowaniu po lumpach :D hehehe
UsuńMarmurki- uwielbiam! Pomimo że to nie są legginsy :D ha, mam tylko jedną parę spodni :D mimo to, jesli chodzi o marmurki to chetnie bym zainwestowala w dodatkowe pary!
OdpowiedzUsuńCudne masz stylizacje i chętnie Cię zaobserwuję i bede wpadac czesto ! :)
buziaki, Aga
www.agabierko.blogspot.com
Moje marmurki są bardzo elastyczne i wygodne, nie są takie sztywne jak niektóre jeansy, więc super się je nosi :)
UsuńDzięki za miłe słowa, bardzo mi miło i zapraszam częściej :)
Bardzo ładna i wiosenna juz stylizacja :)
OdpowiedzUsuńNajpiękniejszy to Ty masz kolor włosów <3
Zazdroszczę , bo sama do takiego dążę.
pozdrawiam :*
http://polinapaola.blogspot.com/
To farba w ruch i ognista czerwień gotowa! :D tylko musisz przyzwyczaić się do myśli, że jeśli chcesz mieć ciagle taki żywy i wyraźny kolor,to conajmniej co 3 tyg trzeba włosy farbować, bo bardzo szybko się zmywa ( niezależnie z jakiej firmy masz farbę) :/
Usuńsuper secondhandowy zestaw, szczególnie jestem zauroczona płaszczem i jego pięknym kolorem ! a jakie masz cudowne włosy ohh ahh :))
OdpowiedzUsuńTak, wiem lumpiara ze mnie :P kiedyś może i bym się tego wstydziła, ale kto nie buszuje w lumpach, to nie wie, jakie perełki można tam złowić :D a później się pytają, gdzie kupiłaś, po ile? pewnie drogi był ten sweter/płaszcz? :O
Usuńtaaaak, mega drogi, całe 24 złocisze :P hhahahaa lubię w ten sposób zaskakiwac ludzi :P
Haha no masz rację z tą pogodą, ale w sumie ja zawsze do paru zdjęć zrzucam kurtkę, a potem narzekam że mam katar :P Świetny płaszczyk, uwielbiam pudrowy róż i jeszcze ta cenaa, eh zazdro! :D Ale hitem stylizacji jest dla mnie torebeczka, mega oryginalna! O książce nie słyszałam, ale na bank będzie wciągająca.. Ja za to zaczynam Fashion Babylon i już wiem że mogę polecić ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki ;*
Oryginalna pod względem wizualnym, bo ciekawie wygląda, jakby była ręcznie malowana, a facet próbował mi wkręcić, że oryginalna pod względem metki hahahaha parodia :P
UsuńKsiążka rozumiem, że coś z modą? może po tej mojej i się skuszą na Twoją :)
A z "tą" firmą to niezłe jaja co? :P hahahaha
śliczny płaszcz ;-)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie live-style20
o masz ci los Kochana myślałam, że już dawno się obserwujemy a tu proszę ku mojemu zaskoczeniu nie więc czywiście już nadrobiłam zaległości i obserwuję i czekam na ciebie u siebie :)
OdpowiedzUsuńCudowny płaszcz :)
OdpowiedzUsuńKochana przepięknie wyglądasz w tym płaszczyku :*
OdpowiedzUsuńładna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńmogłabyś kliknąć u mnie w nowym poście? :)
http://czillen.blogspot.com/
ale cudowny płaszcz! :)
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądasz, płaszczyk i spodnie świetne
OdpowiedzUsuńhttp://fashionelja.blogspot.com
Ty wcale nie gadasz jak babcia, tylko mądra dziewczyna jesteś, bo takie marcowe ciepełko, chłodem podszyte nie jednego i nie jedną zapędziło w kozi róg ;) najpierw jest eksplozja radości z powodu słońca i wiosny, a potem stukamy się w czoło, gdy gaardło skrzypi jak u Balcerka z "alternatyw4" .
OdpowiedzUsuńWytrwała jesteś, trzy podejścia no no no, ale za tę kobiecą stylizację owacje na stojąco !
Pozdrawiam :)
Świetne zdjęcia :) A płaszczyk mega trendy :) Zazdroszczę zdobyczy :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia :)
Wyglądasz cudownie! :)
OdpowiedzUsuńcudownie t wniosek że ładnemu we wszystkim ładnie :D pozdrawiam gorąco :*
OdpowiedzUsuńhttp://carolinestylefashion.blogspot.com/
Rewelacyjny płaszczyk kochana! Fantastyczny kolorek :)
OdpowiedzUsuńcudowny płaszczyk! super wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńPięknie wygladasz;)
OdpowiedzUsuńMimo tych trzech podejść sesja wyszła super :)
OdpowiedzUsuńrozowy plaszcz
OdpowiedzUsuńAle masz przepiękny płaszczyk, kolor nieziemski ;) Ślicznie wyglądasz ;) Jest to jak najbardziej udana sesja zdjęciowa ;) Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńJasne :)! Obserwuję i czekam na Ciebie!
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Podziwiam za powtarzanie sesji, moje lenistwo by chyba na to nie pozwoliło, ewentualnie stwierdziłabym, że jak następnym razem się tak ubiorę to wtedy zrobimy zdjęcia ;P
OdpowiedzUsuńCudny płaszczyk, bardzo kolorystycznie Ci pasuję! I za taką cenę - musiałaś mieć faktycznie dobry dzień ;P ja nie mam takiego szczęścia - chociaż... kiedyś udało mi się upolować cudowną marynarkę, była granatowa i miała wielkie złote, marynarskie guziki i zapłaciłam za nią oszałamiające... 50gr :P
I włochaty sweterek też cudny!
Pozdrawiam gorąco i obserwuję ;)
świetna sesja :)
OdpowiedzUsuńPłaszcz mogę wychwalać bez końca :) pięknie i wiosennie !
OdpowiedzUsuńWow!! Fantastyczny look:)
OdpowiedzUsuńSpodnie, płaszczyk, sweter- wszystko w moim stylu<3
http://www.justcleo.pl/2015/03/its-always-springtime-at-flower-market.html
cudny płaszczyk, piękna jestes ! :)
OdpowiedzUsuńTen pastelowy płaszczyk był hitem tej zimy, niestety nie udało mi się go nabyć. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńświetny płąszcz, wyglądasz w nim rewelacyjnie
OdpowiedzUsuńŚliczny płaszczyk i szpilki masz genialne! :)
OdpowiedzUsuńRóż to mój ukochany kolor, zazdroszczę płaszczyka;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
agata