Jeszcze klimat letni w duszy mi gra :)

Celebruję każdą chwilę w letnich ciuchach, bo już zrobiło się tak chłodno, że za chwilę będziemy musiały wyciągać grube swetry grrrr :/

Trzeba korzystać póki jeszcze ostatki słońca świecą :) hehe
Wiem, że zestaw, zupełnie nie nadaje się na pogodę panującą za oknem, ale 

tego dnia było tak gorąco, że aż grzechem by było nie skorzystać z sesji przy okazji spacerku do parku :)

Staram się nosić jeszcze letnie, kolorowe ciuchy i nie przywoływać zbyt wcześnie jesieni, tymi grubszymi :P hehe na ich noszenie jeszcze będę miała duuuużo czasu :/

Nie znam bardziej romantycznego i kobiecego wzoru od kwiatowego… spódniczkę pokazywałam już rok temu TUTAJ w trochę innym wydaniu niż widzicie dzisiaj. A później.... zupełnie zapomniałam o jej istnieniu :/ tak samo jak o tych sandałach, które przeleżały w szafie dwa lata,a  gdy szukając innych butów, mega się zdziwiłam, że w ogóle takie posiadam :P hehehe ooooo jaka miła niespodziewanka hehehe :P 

Także zarówno spódnica, jak i sandały towarzyszą mi w te ostatnie dni lata :) hehe 

top- New Yorker

spódnica- H&M

torebka, sandały- butik prywatny