Pierwsze jesienne podrygi...

Kochani, jestem ogromnie zaskoczona tak dużą ilością miłych komentarzy do poprzedniego posta :) W życiu nie spodziewałabym się, że tak bardzo moje stylizacje przypadną Wam do gustu:) Wszystkim i każdemu z osobna wielce dziękuję i wysyłam ogrom buziaków:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:* To właśnie Wy i Wasze komentarze, te miłe i te krytycznym okiem przyglądające się, motywujecie mnie do dalszego tworzenia :) Jest mi niezmiernie miło z tego powodu! :) Jeszcze raz wielkie dzięki <3
Ostatnimi czasy bardzo przypadły mi do gustu bluzki i t-shirt'y z motywami zwierzęcymi, są drapieżne, a w ich towarzystwie najprostszy zestaw nabiera charakteRrrrrru :) Na t-shirt trafiłam absolutnie przypadkiem w sklepie, do którego bardzo rzadko zaglądam, nooo i bardzo się cieszę, że tam weszłam, gdyż koszulka generalnie stała się ostatnio moją ulubioną :)

Plisowana spódniczka jest moją najbardziej udaną zdobyczą z second hand'u…wyłowiłam ją już jakiś czas temu dosłownie za grosze, gdyż kosztowała tylko... UWAGA 1,80 :) Już kiedyś czaiłam się na nią w H&M, ale najwidoczniej nie była mi pisana za 99 zł, lecz za półdarmo hehe niestety wcześniej nie miałam okazji Wam jej zaprezentować. Kopertówkę już widziałyście w pierwszym poście- jest zdecydowanie moją perełką wśród torebek:)

Jeśli chodzi o bransoletki, to bardzo ciekawą ostatnio kupiłam w Cropp'ie...a mianowicie kościotrupia łapa :) hehe Jej oryginalność od razu przypadła mi do gustu, ponieważ idealnie współgra z różnymi kształtami pierścionków... uwielbiam takie błyskotki :) 

plisowana spódniczka- Second hand HIT- 1.80 zł :)

t-shirt- Obsesja

ramoneska- eBay

kopertówka, pasek- Cropp

buty- Deichmann

kolczyki- C&A

bransoletka trupia łapa- Cropp

pierścionki- Centro